#wTn25

Rodzina mojego byłego chłopaka była w moich oczach idealna. Wiadomo, zdarzały się zgrzyty i trudne sytuacje, ale zawsze trzymali się razem. Wpuścili mnie do swojego grona i bardzo szybko poczułam się jak jedna z nich. Mieliśmy super relacje. Wreszcie poczułam, że jestem w rodzinie, o której tak długo marzyłam. Nie zrozumcie mnie źle, moja własna rodzina to dobrzy ludzie, niemniej nie jesteśmy blisko. Rozmawiamy może raz w miesiącu. Kiedy już wiedziałam, że z byłym chłopakiem nic nie wyjdzie, odwlekałam zerwanie, bo nie chciałam stracić jego rodziny, ale nie mogłam tego ciągnąć w nieskończoność. Po zerwaniu wiedziałam jedno: chcę mieć dużą rodzinę, która będzie ze sobą blisko.

Obecnie jestem z najwspanialszym facetem. Z jego rodziną nie mam nawet w połowie takiego dobrego kontaktu, ani oni ze sobą. Jednak kocham mojego faceta i tak jak on chcieliśmy założyć dużą rodzinę i zadbać o to rodzinne ciepło sami. Staraliśmy się długo o dziecko, dopóki nie padł wyrok: on dzieci mieć nie może. Możemy próbować, ale najprawdopodobniej nigdy nie będzie to możliwe. I wiem, że nie powinnam, bo bardzo dobrze nam razem, ale nie pozbyć się myśli z głowy, że nie doświadczę jedynej rzeczy, na której mi tak naprawdę zależy. Nie chcę od niego odchodzić i nie chcę skazywać siebie na życie tylko we dwoje. To dla mnie za mało. Nie jestem na razie w stanie myśleć o adopcji. Nie jestem złą osobą, ale to nie dla każdego. Nie wiem, czy to dla mnie. I mimo że życie toczy się dalej jak gdyby nigdy nic, ja nie mam już nadziei.
Oretyrety Odpowiedz

Są inne opcje. Sztuczne zapłodnienie chociażby, tylko nie wiem, co na to twój partner. Bo to, że moim zdaniem, ojcem jest ten, który wychowuje to nieważne, ważne, co on o tym myśli.

ohlala

Można spróbować z nasieniem partnera, skoro jakaś szansa według lekarzy jednak jest.

PrzezSamoH Odpowiedz

Przedyskutujcie wszystkie możliwe rozwiązania. Musisz przede wszystkim zastanowić się nad swoimi uczuciami, żebyś za jakiś czas nie żałowała decyzji, którą podejmiesz. I zrób to, co uważasz za najlepsze dla siebie w tej sytuacji.

Niezywa Odpowiedz

Nie rozumiem czemu dla matek ważniejsze jest chęć posiadania dziecka niż miłość. Dziecko dorośnie i pójdzie w świat, to partner będzie z wami na całe życie.

PrzezSamoH

Równie dobrze mogłabym napisać, że z mężem zawsze można wziąć rozwód a dzieci zostaną ;) Rozumiem, że Ty dla miłości jesteś w stanie wszystko poświęcić?

blaguglad

Jesteśmy zwierzętami, to instynkt, tak samo ktoś kto nie chce mieć dzieci nie będzie w stanie być z osobą, która na posiadanie ich naciska, tak człowiek z silnym poczuciem rodzicielstwa nie znajdzie szczęścia w życiu bez posiadania dużej rodziny. Nic w tym dziwnego. W "byciu rodzicem" nie chodzi tylko o zrobienie sobie bombla, tylko o sam proces wychowania i świadomość, że będzie można organizować duże rodzinne spotkania, tego nie zastąpi wigilia we dwoje.

LaBoka Odpowiedz

Możecie mieć dziecko metodą in vitro. Mężczyzna przechodzi krótki zabieg, pobierają mu nasienie od wewnątrz. Pozostaje kwestia tego, czy jesteście gotowi na in vitro.

bazienka Odpowiedz

in vitro, banki spermy tip. sa opcje
no i przede wszystkim przerobcie te presje, bo tak to wam nic nie wyjdzie

SzaraDama Odpowiedz

Wkurzyło mnie zakończenie, ja naprawdę rozumiem ból, że nie można mieś swojego dziecka, a tyle dzieci czeka na adopcje. Wielka tragedia, ludzie nie mogą mieć dzieci, ale nie myślą o innych możliwościach!

KochamKaczki2

Adopcja to nie jest taka łatwa sprawa. Po niemowlaki, których rodzice zrzekli się praw rodzicielskich ustawiają się kolejki chętnych, natomiast sprawy adopcyjne starszych dzieci odebranych z patologii mogą ciągnąć się latami. Jest szansa, że adoptowany maluch będzie miał reaktywne zaburzenie przywiązania (RAD) albo zespół FAS. Ponadto niektórzy ludzie, choćby bardzo chcieli, nie są w stanie stworzyć więzi z obcym biologicznie dzieckiem. Nie oceniaj ludzi, którzy nie są gotowi na adopcję, jeśli nie poczują więzi ani miłości, nie będą mogli się do niej zmusić. Chyba lepiej być tego świadomym niż dodatkowo skrzywdzić takie dziecko.

PrzezSamoH

SzaraDama - kochana nikt nie broni Ci pomyśleć o adopcji. To nie jest przeznaczone tylko dla osób, które nie mogą mieć dzieci. Wkurza mnie takie podejście "a tyle dzieci czeka na adopcje", bo najczęściej mają je osoby, które wolały mieć dzieci biologiczne a nie pomyślały nawet o adopcji. Autorka ma rację, że to nie jest dla każdego i powinna sprawę dokładnie przemyśleć.

parohot Odpowiedz

adopcja nie jest zla, mozesz pokachac takiego babla… popytaj zorientuj sie co I jak…

maIasarenka Odpowiedz

Ciężka sytuacja, współczuję.

Dodaj anonimowe wyznanie