#xVgxa
Obudziłem się rano, kompletnie niewyspany i niezadowolony z życia. Zastanawiałem się, po co mi to wszystko, jak by nie mogło być tak, jak było. Ledwo ubrałem coś na siebie i dostaję telefon, że mam natychmiast przyjeżdżać, bo moja ukochana bardzo źle się czuje. Mając wszystko kompletnie gdzieś, wsiadłem w auto i pognałem do teściów. Rzeczywiście moja ukochana dostała ataku rwy kulszowej... Wezwałem pogotowie, dali jej zastrzyki, kroplówkę i trochę wróciła do żywych, więc zdecydowaliśmy, że się pobierzemy mimo wszystko.
Sam osobiście zaniosłem ją pod ołtarz i wyniosłem z kościoła, pierwszy taniec również zatańczyłem na rękach z ukochaną, udało mi się też załatwić krzesło półleżące, by mogła być na sali ze wszystkimi.
Jak myślicie kto teraz planuje wesele niespodziankę na kolejną rocznicę ślubu?
W sensie że wszystko na twojej głowie czy że co?
No nie wiem...teściowa?
Skoro dla ciebie to był najgorszy dzień to co ma powiedzieć twoja żona
Że ma ochotę na trójkąt z jego ojcem
Teściowie? Twoja kochanka?