#2Kvcm

Nie "potrafię" upić się alkoholem.

Jestem osiemnastolatkiem, który nigdy nie chodził na imprezy, nie pił, toteż samego mnie do alkoholu nie ciągnęło. Nie widziałem w tym nic "fajnego" i nie widzę po wielu razach próbowania.

Nieraz częstują mnie czymś mocniejszym i po chwili pytają, czy "coś czuję". Mają ze mnie "bekę" (w rodzinie także), bo jestem taki świeży amator procentów. Zawsze odpowiadam "normalnie" - nieważne, ile wypiję. Nieraz na imprezie rodzinnej kończyłem sam jakąś piątą otwartą wódkę, ponieważ wujki i dziadki leżeli pod stołem. I nie, wciąż nie byłem pijany. Pomagałem sprzątać, znosić ludzi do domów.

Zawsze, gdy piję i czuję małe co nieco w głowie - po pierwszym kieliszku lub lampce wina - od razu włączam myślenie o rzeczach poważnych. Automatycznie. Aby mieć świadomość, że jestem świadomy właśnie. Dzięki temu nie rzucam głupiego uśmiechu na sam start, chociaż wiem, że mnie na to zanosi. Zwyczajnie myślę nad tym, co robię, co mówię, mam nad sobą kontrolę, nie zatracam się. I cóż, mogę wlać w siebie litry i prędzej się tym alkoholem zatruję, niż będę pijany.

Uchodzę za tego z "mocną głową", a tak naprawdę to czuję w niej szum po pierwszym styku z procentem. Dopiero potem, gdy siebie "pilnuję" - nie czuję w głowie nic dziwnego i nie czuję się ani trochę inaczej niż na co dzień.
IzaGamerka Odpowiedz

I dobrze, że masz swoją metodę :) grunt, że skuteczna. Mimo wszystko uważaj na siebie :)

CCW Odpowiedz

Ciekawa jestem co na to wszystko twoja wątroba

RasistowskieGrzyby

#sendhelp
#mamhoromwontrobe

WatrobaAutora

Źle, ale dziękuję za troskę

Misiaaaa

^nie ma to jak zalożyć konto sprcjalnie dla wyznania. :D

WatrobaAutora

Misiaaaa dokładnie XDD

kingkong Odpowiedz

Gdzieś był kiedyś program o takim zjawisku. I z tego co pamiętam, to osoba, która była w takiej sytuacji musiała liczyć ile wypiła, żeby nie przekroczyć dawki śmiertelnej. Niby fajnie, bo nie masz kaca i nie chorujesz, ale jakby nie patrzeć zagrożenie większe

Kirk99 Odpowiedz

Czlowiek "cudzysłów" XD

Lacangirl Odpowiedz

"Proponuję" jeszcze więcej tych cudzysłowów...

JestemFaster Odpowiedz

A co z kacem???

KorbenDallas Odpowiedz

Do pierwszego zerwanego filmu.potem będzie z górki.

NadwornyMaruda Odpowiedz

Życie sobie marnujesz...

;)

Aliccjaa Odpowiedz

Już to kiedyś czytałam tu, ale ręki nie dam sobie uciąć. Tak czy inaczej jak ci to przeszkadza to możesz wyłączyć myślenie i szaleć

shadowhunter00 Odpowiedz

Spoko Maroko.

Zobacz więcej komentarzy (12)
Dodaj anonimowe wyznanie