#4g5Ms

Zapewne każdy słyszał o przypadkach, kiedy dziewczynie urwał się sznurek od tamponu i miała problem z wyciągnięciem go. Dlatego ja zawsze przed użyciem tamponu porządnie szarpałam za sznurek, żeby temu zapobiec. No ale swojej bezmyślności nie zapobiegłam.

Miałam okres, włożony tampon i poszłam pić z kolegami. Jeden z nich nie bardzo miał jak wrócić do domu, więc zaproponowałam, że może u mnie przenocować. Uprzedzałam, że mam okres, żeby na nic nie liczył, naiwnie myślałam, że to go skutecznie zniechęci. Jak już byliśmy w łóżku okazało się, że mój okres mu nie przeszkadza, ja trochę protestowałam, że okres, że tampon, ale odpowiednio zrobiona procentami dałam się ponieść chwili.

Rano, jak już wytrzeźwiałam, chciałam wyciągnąć ten nieszczęsny tampon, ale sznurek był cały schowany i nie mogłam go dosięgnąć. Próbowałam zgodnie z zaleceniami z ulotki przeć, skończyło się to dużą kupą, a tampon jak siedział, tak siedział.

W końcu, gdy zrozumiałam, że sama go nie wyciągnę, pojechałam do szpitala. Było mi niezmiernie wstyd - gdyby to był urwany sznurek, to bym się tym w ogóle nie przejmowała, ale w mojej sytuacji... Rozłożyłam nogi na fotelu, położna grzebie mi jakimiś narzędziami, aż w końcu pyta, czy jestem pewna, że ten tampon tam jest. Poziom wstydu osiągnął apogeum, nie wiedziałam, co odpowiedzieć, bo prawdę mówiąc poprzedniego wieczoru byłam tak pijana, że niczego już nie byłam pewna. Na szczęście, położna w końcu dostrzegła tampon i kilka chwil później go wyciągnęła. Jestem przekonana, że domyśliła się jak do tego doszło, ale widząc jak jest mi wstyd powstrzymała się od skomentowania mojej głupoty.

Więcej do takich sytuacji nie dopuściłam.
GeddyLee Odpowiedz

no to niezłe zniechęcanie

Mayer Odpowiedz

Jak mozna uprawiac seks nie wyciagajac wczesniej tampona? Przeciez konsekwencje jak wyzej murowane, a zeby na to wpasc nie trzeba szczegolnej inteligencji, upojenie alkoholem tego nie tlumaczy, bo sama mowisz, ze pamietalam o tym, ze mialas w sobie tego tampona

Sebastian001

Co z dyskomfortem?

Cepelinek

Co z higieną??!!

anakondajegolomba

Najwidoczniej nigdy nie byłaś/byles az tak pijany, żeby to pojąć :D

Mayer

anakondajegolomba, zdazalo mi się byc kompletnie pijana, gdzie uprawialam seks ze swoim chlopakiem, jakos za kazdym razem oboje pamietalismy i o zabezpieczeniu i o ewentualnym tamponie ;)

FisherMan

Jak można uprawiać seks z pierwszym lepszym kolegą który nie miał jak wrócić to swojej norki to wszedł do twojej?

joe

Bo Ty z pewnością zawsze jesteś taka rozsądna i nie zdarzają Ci się głupoty. Hipokryzja nie zna granic.

WielkiSchaboszczak Odpowiedz

Bzykasz się z każdym kolegą, który u Ciebie zostanie na noc?

AlvaroDzikiKasztan

Też mnie to zastanawia.

xeinap

W takim przypadku chcę zostać jej kolegą.

Poroniec

W sumie co Ci do tego? Jeżeli ona chce i oni chcą to ich sprawa. Chociaż trochę kiepsko, że tak po pijaku, no ale każdy podejmuje własne decyzje. Nikomu krzywdy nie robią, może jedynie sobie kiedy na przykład po pijaku zapomną się zabezpieczyć. Ale to już ich problem.

Kotkot

Nawet jesli to co? Świat wybuchnie?

GotowanaKielbasa

Jezus Maria, może jej się podobał, a nie chciała rozrastać wyznania. Boże, wyciągacie zawsze takie nieznaczące dla wyznania gówna.

inna555

Nie tak bardzo nie krzywdzą nikogo, jak powstanie dziecko ;) Bo raczej nie jest to ich pragnienie(skoro to tylko kumpel). Nawet zabezpieczenie czasem zawodzi

icstond

To nie wasza spraaawa.

Igga

@C2U bo kogo ma obchodzić krzywda na własne życzenie? Chcącemu nie dzieje się krzywda.

Antarees Odpowiedz

Ale z was barany ludzie. Cały czas, absolutnie cały czas narzekacie na brak prawdziwych anonimowych. A gdy już się pojawi prawdziwe anonimowe wyznanie, jak to, to biadolicie nad moralnością autorki. Nawet mi was nie żal.

utknietytampon Odpowiedz

Jestem autorką tej historii. Gdy ją pisałam, założyłam, że nie będę się wypowiadać w komentarzach, dlatego mój nick nie jest niebieski.

Niektóre fakty pominęłam, bo wyznanie i tak nie jest krótkie, a nie wydawały mi się istotne, jednak patrząc po komentarzach, pewne informacje warto uzupełnić.

C2U zwraca uwagę (całkowicie słusznie), że tampon był w pochwie zbyt długo i mogło to doprowadzić do zakażenia. Jak tampon został usunięty, zapytałam, czy coś mi teraz grozi, ale położna powiedziała, że zdarzało jej się usuwać tygodniowe (sic!) tampony, i że mój w ogóle nie śmierdział, więc nie mam się czego obawiać.
To też po części odpowiedź na komentarz Sebastiana001. Tampon nie śmierdział, nie wyciskana była z niego stara krew, bo była to końcówka okresu, kiedy krwi nie ma tak dużo.
Jeśli chodzi o ból, nie było go. W ogóle nie czułam tego, że tampon jest w środku. Chociaż do teraz jak myślę o tej historii, to cieszę się, że nic sobie nie uszkodziłam.

Wyciągnięcie tamponu palcami.
Każda z nas jest inaczej zbudowana. Ja prawidłowo włożony tampon mam wtedy, gdy maksymalnie głęboko włożę środkowy (chodzi o to, że najdłuższy) palec. W przeciwnym razie tampon jest zbyt płytko i mnie uwiera. Ten był głębiej, niż sięga mój palec. Zresztą, w historii napisałam, że siedział tak głęboko, że położna miała problem z zauważeniem go.

Komentarz Gimnazjalisty wywołał sporą dyskusję.
Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że "przemyśl swoje życie" jest "mocniejszym" tekstem, niż "to głupota", bo pierwszy zwrot dotyczy całego życia danej osoby, natomiast drugi danego wydarzenia.

RosaVarAttre

Ja patrzę na to inaczej. Teksty typu "przemyśl swoje życie" kompletnie mnie nie ruszają.
Ok. Przemyślałam i nadal nie zamierzam żyć jak mi każesz, pocałuj mnie w dupę :) Tym bardziej jeśli ktoś nawet mnie nie zna i nie może ocenić całości. Za to nazwanie mojej decyzji głupią czasem podnosi mi ciśnienie.

Mruka Odpowiedz

Miał tak krótkiego że tylko go troche dobił do końca ;)

nata Odpowiedz

Raczej nie skomemtowała "twojej głupoty", bo potrafiła profesjonalnie się zachować.

Sebastian001 Odpowiedz

Nieważne, że uprawiałaś seks z kumplem po pijaku. Pamiętałaś, że nie wyciągnełaś tampona, specjalnie go tam zostawiłaś. Przecież tampon po takim czasie musi śmierdzieć jak nie wiem, a facet ruchami wyciska z niego tą starą krew fuj. Po drugie przyjemnie ci tak było z tamponem? Innym by to nie sprawiało przyjemności. Staram się rozumieć innych, ale czasami nie umiem.

ToTylkoJa90

C2U A to już kwestia indywidualna. Ja mam wyjątkowo delikatny okres i zabrudzeń praktycznie nie ma. Poza tym, zawsze zostaje prysznic lub wanna. Oczywiście, jeśli kogoś to nie obrzydza. Nie, że kogokolwiek namawiam, po prostu stwierdzam, że kwestie "porządkowe", nie są wyjątkowo kłopotliwe. 😉

Sebastian001

Zgadzam się z C2U. Większość kobiet jednak zabrudza wszystko wokół. Okolice narządów, pościel, a ręcznik zawsze może się obsunąć lub my zmienić pozycje, a nie chce w trakcie seksu myśleć o ręczniku. Po seksie też nie chcę zmieniać pościeli od razu.

Buuubu

@C2U Max 4h? Na każdej ulotce z x tamponów jest wyraźnie napisane od 4-8h. Z tego względu że niedostatecznie nasiąknięty tampon może przy usuwaniu powodować obtarcia. Nie da się przewidzieć kiedy okres z łagodnego przejdzie na obfity i znów na skąpy więc nie dobierzesz za wczasu odpowiedniego kalibru tampona. 4h to jest minimum jak nie da się łatwo wyjąć to musisz go zostawić by sobie gratisowo krzywdy nie robić. A górna granica jest tylko po to byś zdążyła sobie wykalkulować kiedy i gdzie będziesz miała okazję go zmienić i sygnałem że powinno je się częściej wymieniać bo niestety nie wszystkim kobietom przychodzi do głowy że że względów higienicznych i zdrowotnych on nie może być tam cały czas. Z tamponami trzeba z wyczuciem, wymieniać często ale też odpowiednio.

Buuubu

@C2U Już nie wspomnę że przesadzona higiena jak jej brak tak samo prowadzi do grzybicy. Przesuszanie tych okolic czyni je cholernie poddatnymi na infekcje bo śluz pełni funkcję ochronną. A tampony wymieniane "na sucho" prowadzą do przesuszenia. To jest normalna część ciała i nie trzeba traktować jej jak łajdactwa ogniem piekielnym. Odpowiednia higiena i pielęgnacja wystarczy.

qwerty667 Odpowiedz

sypiasz po pijaku z każdym kolegą, który u Ciebie nocuje, jeśli tylko on zacznie sie do Ciebie dobierać?

MaggieGreene

Nawet jeśli, to co z tego?

ZAparatemPrzezZycie Odpowiedz

"(...) poszłam pić z kolegami. (...) Uprzedzałam, że mam okres, żeby na nic nie liczył(...) ale dałam się ponieść chwili.",
a w przyszłości będzie "nie przejmuj się, to tylko kolega z pracy" :v

Zobacz więcej komentarzy (11)
Dodaj anonimowe wyznanie