#BjC6e
Historia ta dotyczy mojej mamy, jak była mała.
Mama uwielbiała spędzać wakacje u swojej babci na wsi, gdzie miała wiele koleżanek i kolegów. Jak to dzieci, gdy znudziły im się już oklepane zabawy, wymyślili coś nowego.
Otóż zabawa polegała na tym, że szukali krowich placków na polach, następnie pakowali taki placek do worka, a następnie do kartonu. Taką "paczkę" stawiali przy drodze (w miarę uczęszczanej), chowali się w pobliskich krzakach i czekali na rozwój akcji. O dziwo nigdy nie musieli długo czekać, bo bardzo często pierwszy przejeżdżający kierowca zatrzymywał się, rozglądał się, czy nikogo nie ma w pobliżu, porywał paczkę i odjeżdżał.
Niestety mama nie mogła widzieć min tych kierowców po otwarciu paczki, ale myślę, że były bezcenne.
PS Szkoda, że moja mama opowiedziała mi o tej zabawie dopiero jak już dorosłam :(
Wyznanie o kupie,ale jedno z lepszych jakie tu trafiły :D
Jeszcze dobre jest to co chłopak pokazał kupę sprzataczce 😂
Ja zawsze mam rację :D
A moze Nick to kłamstwo i tak naprawdę jestem Kleopatra?
Zostanmy przy wersji Marty :p
Ać ta kropka nienawiści 😮
Wiem o tym,żartuje przecież.
Moje nowe wyznanie czeka na akceptację :(
http://anonimowe.pl/8KPde to jest jedno A jak wrzuca drugie nigdy się do niego nie przyznam choćby mieli mnie zabić 😂
Ce jeść lubi wyznania o kupie 💩
Hahahaha post scriptum najlepsze ;) szkoda, że dopiero teraz się dowiedziałam o takiej zabawie, bo z 30 na karku to już nie wypada krowich placków pakować w kartoniki ;)
Szkoda, że dowiedziałam się o zabawie po tym, jak krowa babci umarła, a w pobliżu nie ma innej :( ;)
Mój dziadek kiedyś zapakował stare szmaty do kartonu, podpisał "United States of America" i zwołał rodzinę, że koło drogi leży paczka... Oczywiście miny bezcenne po otwarciu. ;)
Szybki sposób na pozbycie się odchodów 😂
Teraz jakby znaleźli karton stojący samotnie na ulicy to by sie zjechały oddziały antyterrorystyczne, policje, dziennikarze itp aż sobie wyobraziłam ich reakcję po otworzeniu tajemniczej przesyłki xD
Fajna zabawa :)
Musze wypróbować xD, jeszcze nie jestem taka duża :P
Gorzej jak się zjedzie oddział antyterrorystyczny bo podejrzana paczka xD
Znajomi opowiadali, ze srali do kartonu i zanosili pod drzwi znienawidzonej kolezance. Co ludzie mają w głowach xD
Na początku myślałam że nie uważasz swojej mamy za człowieka, brawo ja...
Myślałem że będzie kolejne nudne wyznanie o stolcu, a tu mile zaskoczenie :]