#IZdXi

Czasy, w których byłem w liceum, trochę odbiegają na osi czasu od czasów współczesnych. W szkole typu liceum było inaczej, chłopcy stawali się mężczyznami, dziewczyny kobietami, i nie było wszędobylskiego swagu, yolo i innego szajsu, który teraz jest w modzie, jak podwinięte nogawki, efajki i selfie z dziubkiem w męskim kiblu w odbiciu gałki od odkręcania wody w pisuarze.

Był WF. Najlepszą lekcją był WF, wszyscy ćwiczyli, dziewczyny w spoconych bluzkach przyklejonych do piersi, które w końcu urosły... Uwielbiałem wtedy patrzeć na te piękne dziewczyny, z którymi od czasu do czasu udało mi się zgłębić tajniki doznań cielesnych... Ale wracając do WF-u. Biegaliśmy po bieżni. Na zakręcie podwinęła mi się noga i wyleciałem z toru, kilka fikołków, ale twardy ja wstaję, otrzepuje strój i oczkom moim nie wierzę. Dostałem okres! Nie, chwila, to niemożliwe, więc skąd ta krew? Pierwsza myśl - straciłem męskość, drugiej już nie było, lekko omdlałego kumple zanieśli mnie do pielęgniarki... Pamiętam, że jak wróciła pełnia świadomości, to leżałem nagi na kozetce. Spodenki w kostkach, patrzę w dół, a tam kawałek szkła wbity w pachwinę tuż obok mojego przyjaciela... Ulga, żyję i mam wszystko na miejscu. Pielęgniarka wyjęła odłamek, który de facto głęboko nie był. Odkaziła ranę, opatrzyła i jak doszedłem do siebie, wypuściła przed gabinet. Tam stała cała klasa, ta żeńska i męska część. Ktoś rzucił - "Urwało ci pindola?". A wtedy pielęgniarka zbudowała moje ego na całe życie szkolne:
- Nawet gdyby mu połowę urwało, to i tak by zadowolił każdą dziewczynę, a nie urwało mu nic!
Puściła mi oczko, weszła do gabinetu, a moje życie stało się piękne.

Anonimowe? Pielęgniarka to mama dziewczyny, która później bardzo dokładnie sprawdziła słowa matki... Która potem jej mówiła, że i tak pierwsza go widziała.
Tamte czasy były chyba inne :)
BellaIza Odpowiedz

Piszesz to takim tonem, jakbyś miał teraz dobre 80 lat i był starym, zrzędliwym zgredem. Jak znam życie, to skończyłeś liceum rok temu :D

Serwatka31

Ja miałam wrażenie, że po prostu w ten sposób tłumaczy się z ilości partnerek seksualnych
("Uwielbiałem wtedy patrzeć na te piękne dziewczyny, z którymi od czasu do czasu udało mi się zgłębić tajniki doznań cielesnych... ", może jeszcze ewentualnie z takich szczegółów jak rzucanie przez personel szkoły konentarzy o narządach płciowych uczniów)
i ani przez chwilę nie pomyślałam, że to miałoby mieć pozytywny wydźwięk.

Jak patrzę na Wasze koemntarze to widzę, że macie rację i o to mu chodziło.
Pewnie miałam złe pierwsze skojarzenia bo nie spotykam się często w rzeczywistym świecie z patologią ani tamtych czasów, ani tych.

martaX23

Ale proszę mi tu zgredka nie obrażać...

FilippaEilhart Odpowiedz

Kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów!!!1111oneone

OrzeszTyOrzeszku

Teraz pindol się do rurek nie mieści

Wellington Odpowiedz

Badaczom udało się przetłumaczyć najstarszą sumeryjską tabliczkę. Jest na niej napisane: "ach ta dzisiejsza młodzież, do niczego się nie nadaje!"

Sheyki Odpowiedz

>wtedy to dziewczyny były mniej puszczalskie

>zaliczyłem każdą

aha

wakethedemon Odpowiedz

Historia fajna ale po co tak narzekać na to, że kiedyś było inaczej? Skoro autorze, liceum już zdążyłeś skończyć to raczej orientować dobrze się nie orientujesz jak to teraz wygląda szkoła średnia :)

DarkPsychopathII

Wystarczy, że ma teraz własne dzieci, albo kogoś z rodziny w liceum. Ludzie bardzo chętnie pytają dzieci o materiał szkolny czy nawet oglądają podręczniki. Często przy tym np. o morena denna, czołowa pamiętam to! Albo za moich czasów tego nie było, a to było inaczej. Szczególnie babcie znają podstawe programową wnucząt jak mało kto.Męska część krewnych wujkowie czy dziadkowie raczej mówią coś w stylu ,wszyscy to przeżyli to i ty szkołe skończ.

wakethedemon

Inaczej jest pytać i słuchać o tym co się dzieje teraz, tym bardziej, że duża część osób może nie opowiadać o wszystkim co się dzieje, a inaczej samemu to przeżywać. To, że podstawa programowa jest niezmienna od lat i każdy może bez problemu ją znać różni się od przeżywania np takich właśnie lekcji wf i ktoś kto do liceum uczęszczał x lat temu wypowiadając się "kiedyś to były czasy, teraz czasów nie ma" tak na prawdę nie ma żadnych podstaw żeby tak stwierdzać. Bo to co autor opisał w pierwszym akapicie jest tak stereotypowym myśleniem, które nijak ma się do rzeczywistości.

rokiowca

Ogląda serial "szkoła" wiec wie wszystko o życiu w szkole. 😂🤣

SzySzy Odpowiedz

I tyle pisania, żeby się pochwalić rozmiarem i byciem z "tych lepszych czasów" :D
Szkoda, że nie wiem co to za magiczne czasy, bo za moich było podobnie jak teraz tylko pewnych rzeczy nie było. Za to założę się, że gdyby istniały efajki to byśmy palili je też, a nie tylko te "lepsze" normalne papierochy po kątach i tak samo by było z telefonami i wszystkim innym. Na naszą modę też starsi narzekali :D

Quellynz Odpowiedz

ZA MOICH CZASÓW TO CZASÓW NIE BYŁO

Pazina

Za moich czasów... były te same czasy

Treasure Odpowiedz

Skończyłam w tym roku liceum i uważam, że było super! Jest mnóstwo innych, ciekawszych czynności w tej szkole niż oglądanie cudzych nogawek i przedmiotów, jakie ze sobą noszą. Wszystko zależy od Ciebie i ludzi, na jakich trafisz ^.^

ZbuntowanyKaloryfer Odpowiedz

Ja się jeszcze tylko doczepię, że moda na podwinięte nogawki wcale nowa nie jest.

VirginiaWoolf Odpowiedz

Swag, yolo i kacze dzioby były modne z 5 lat temu, autorze.

Zobacz więcej komentarzy (27)
Dodaj anonimowe wyznanie