#NajCY

Może uznacie, że nie jestem do końca normalny, ale co mi tam, w końcu anonimowe xD

Otóż od zawsze uwielbiałem jeździć na rowerze i odkrywać okolicę bliższą i dalszą. Od zawsze też podobała mi się damska bielizna. Podczas jednej z wypraw (dużo jeździłem sam, bez żadnego towarzystwa) znalazłem przy drodze bardzo ładne koronkowe stringi. Chwilę zastanawiałem się skąd się wzięły w takim miejscu... ale skoro już znalazłem... Więc wziąłem je ze sobą, w domu uprałem i trzymałem w szafce jako swoiste "trofeum" czy coś... To był koniec gimnazjum.

Od czasu do czasu je wyciągałem, aby popatrzeć. Potem zaczęły się pomysły, aby przymierzyć. Będąc sam w domu przymierzałem je razem z pończochami czy rajstopami siostry, jej sukienkami, szpilkami itd. No fetysz bieliźniany. Do tego miałem problemy w bliskich kontaktach z dziewczynami - nie byłem obiektem ich zainteresowań - mnie się wiele z nich podobało, ja żadnej... więc hormony znajdowały ujście w praktykowanym po cichu wyżej wspomnianym fetyszu.

Pewnego gorącego lipcowego dnia między 11 a 13 miałem mieć jazdy na prawko w samochodzie bez klimy. Wpadłem więc na genialny pomysł, że w tych stringach będzie mi bardziej przewiewnie xD Jednak już po kilku minutach za kierownicą weszły mi głęboko w "rowek", co było bardzo niewygodne a nie miałem się jak poprawić. Wtedy uświadomiłem sobie jakie męki mogą znosić dziewczyny w takiej bieliźnie oraz że już nigdy nigdzie w nich nie pójdę.
Potem jeszcze zdarzało mi się przymierzać damskie stroje, ale zacząłem się zastanawiać, czy coś ze mną nie tak (trans? gej? jeszcze coś innego?). Jednak pociągały mnie dziewczyny, szczególnie w ładnej bieliźnie, więc chyba wszystko OK...
Teraz, po kilku latach, jestem w bardzo szczęśliwym związku, zaś bieliznę uwielbiam kupować i oglądać na mojej dziewczynie, z czego i ona jest zadowolona.

PS O wielu tych faktach ona wie, no może z wyjątkiem tego, że w tych znalezionych stringach poszedłem na kurs :P
trixio Odpowiedz

nie martw się fetysz to fetysz.. tego nie ogarniesz.. xd

Poroniec Odpowiedz

Fetysz to fetysz. Nie krzywdzisz tym nikogo więc wszystko w porządku. A Twoja partnerka....no còż, same korzyści jeżeli tak uwielbiasz jej kupować bieliznę.

KAPUSNIAK Odpowiedz

A jajka Ci na boki w tych stringach nie powypadały? Poważnie pytam.

Aktopytaa Odpowiedz

Może po prostu efekt buzujących hormonów ;)

Hershel

Nie, to ewidentnie fetysz ;)

kizia Odpowiedz

Znalazłeś stringi w lesie? Nie pomyślałeś, że mogła je zgubić prostytutka... ? z jakąś chorobą weneryczną?

porządnie je uprałem xD

Onehappiness Odpowiedz

Przypomniałes mi jak ostatnio bedac na zakupach z moim chłopakiem jego majty wciely mu się w rowek. Całą drogę do toalety zeby je wyjąć chodził ze spietym tylkiem i kręcił nim, myślałam że padne że śmiechu.

kurczak Odpowiedz

To jak twoja dziewczyna czyta anonimowe to już wszystko wie :D

youngoner Odpowiedz

Teraz już wie

Kolor Odpowiedz

Przecież koronkowa bielizna
Jest przezajebista

Ludzietokurwy Odpowiedz

Jak czytam fetysze innych to odrazu mi lepiej bo mnie podniecaja geje najlepiej w trójkącie i grubo starzy faceci. 😱

trixio

a co za różnica jaki kto ma fetysz.. innych może równie dobrze obrzydzać Twój..
Ludzie każdego podnieca co innego o "gustach" się nie dyskutuje.

Hershel

Trixio, gdyby o gustach się nie dyskutowało, to ominęłoby nas wiele wspaniałych rzeczy.
A ona wyraziła tylko swoją opinię właśnie.

trixio

Hershel dyskusja dyskusją ale to była swego rodzaju ocena autora..

Hershel

Teixio, gdzie? Podaj konkretną część wypowiedzi na to wskazującą.

Ludzietokurwy

Trixio ja nikogo nie obrażam ani nic. Poprostu kiedyś myślałam że mój fetysz jest oblesny i nikt tego nie zrozumie, ale jak czytam że inni mają podobnie lub bardziej harcorowo to mi lepiej. Teraz rozumiesz?

trixio

wybaczcie, źle to w takim razie zinterpretowałem bo odebrałem to na zasadzie "on jest pojeb*** więc ze mną nie tak źle" :) Zwracam honor i przyznaje się do błędu ;)

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie