#RqJ5o

Jako dziecko bardzo lubiłem grać w zdrapki Lotto. Zawsze kiedy udało mi się nie wydać całego kieszonkowego na chipsy z tazosami z Pokemonów, leciałem do kolektury po zdrapkę.

I tak pewnego razu miła pani z kolektury podaje mi koszyczek ze zdrapkami, żebym sobie jedną wylosował. Wylosowałem. Ale dwie. Zdrapki okazały się być sklejone, jednak zauważyłem to dopiero w domu.

Byłem uczciwym dzieckiem, więc było dla mnie nie do pomyślenia, że zapłaciłem za jedną zdrapkę, a wziąłem dwie. No ale pokusa zdrapania była silniejsza - w pierwszej zdrapce nie trafiło się nic. W drugiej astronomiczna kwota 2 złote!
 
W tym momencie wróciły wyrzuty sumienia - nie dość, że wziąłem dwie zdrapki, to jeszcze mam odebrać nagrodę? Nie, tak się nie robi. Kolektura będzie przeze mnie stratna, miła pani straci pracę, a ja pójdę do piekła.
Wyrzuciłem obie zdrapki do kosza.
GeniusYoongi Odpowiedz

Ja kiedyś chyba 4 razy w tym samym dniu wygrałam chipsy. Wszystko zjadłam, nie żałuję.

RainbowPawsFogz

Ja kiedyś wygrałam BigMilka. Moja wielka radość minęła kiedy okazało się, że za darmo są tylko śmietankowe ._.
PS. Masz fajny nick @GeniusYoongi ;)

GeniusYoongi

A dziękuję bardzo :)

mamyczas

Ja kiedyś jako dzieciak wygrałem Big milka i byłem przeszczęśliwy, do czasu, gdy okazało się, że promocja była aktualna, ale do końca lipca zeszłego roku i koniec końców musiałem zapłacić :/

Przytulmnie

@RainbowPawsFogz ja też tak kiedyś miałam i nienawidzę właśnie tych śmietankowych

MykMycjusz Odpowiedz

Zdrapki sa od osiemnastego roku zycia...

Jacksonista

Pare lat temu nie były, sama za dzieciaka chodziłam i kupowałam. Tak samo lotto

Martyna

Ja tez, pamiętam kiedy poszłam, jak dość często po szkole, po zdrapke, a pani powiedziała, że niestety nie może mi sprzedać bo od niedawna są dla osób pełnoletnich 😔

Bywa123

Tak samo jak pornosy, papierosy i alkohol, i co z tego?

indianka Odpowiedz

Pamiętam te pokemony ww chipsach

BlachazRdza Odpowiedz

A u mnie zawsze z obsługi mówili, że mi nie sprzedadzą, bo jestem niepełnoletni :(

AnonimowyzAnonimowic

smuteczek.jpg

marchewzkiszonym Odpowiedz

Mając 1,5 miesiąca do ukończenia pełnoletności chciałam kupić pod choinkę rodzince zdrapki, pani powiedziała mi, że to hazard i nie sprzeda a ja spaliła się ze wstydu. W sumie to łatwiej mi przychodziło wtedy kupienie alkoholu..

karczoszek Odpowiedz

a to nie działa tak, że pani musi wprowadzić ją najpierw w system?

Cara25401

Bo te naście lat temu był jakiś "system" XD

unkn0wn Odpowiedz

Panie zdrapki od 18 lat, zglaszam do prokuratury

stuart Odpowiedz

A mi nie pani nie chciała sprzedać, bo dowodu nie miałam... Mam 20 lat... 😔😂

Dodaj anonimowe wyznanie