Już się pewnie zabiła.

Kurrrtyna!

Postanowiłam troszkę poprawić to wyznanie :D
,, W podstawówce zdarzało mi się robić podpaskę z szarego papieru toaletowego.
Kiedyś wypadła mi nogawką spodni na lekcji, gdy szłam do odpowiedzi...

Pamiętają. Do dziś mam traumę i nie używam podpasek i papieru toaletowego. Postanowiłam się zemścić za tą sytuację i wysadziłam fabrykę wyżej wymienionego papieru. Jestem po 3 próbach samobójczych i mam depresję.
Dlatego proszę was o nie używanie szarego papieru toaletowego, a najlepiej podcierajcie się liśćmi kapusty z Lidla,, lokowanie produktu" tylko sałata z Lidla oddaję pełnię rozkoszy dla mojej dupy. LIDL"

Ps: to w celach humorystycznych.
W żadnym wypadku nie obrażam autorki :D

*sałaty

AsterChaster ja sądzę, że nie wysadzila żadnej fabryki, a raczej wyszła z traumy, jest bogata, założyła własną firmę produkującą szary papier podpaskowy, a na stanowiskach sprzątaczy obsadzila tych, którzy najbardziej się z niej śmiali i teraz codziennie wchodzi im z błotem na czystą podłogę.

@JakisLogin001 trzeba pobudować nowe bunkry, ponieważ są zapełnione. Są tacy co się zarzekają, że budują 😂

Pilates sądzę, że oba zakończenia są poprawne, w zależności od tego jakim przegrywamy jest autor :D

Nie ma.

*ale chłopak, który mnie wcześniej gnębił jako jednyny pomógł mi. Teraz jesteśmy 12 lat po ślubie i mamy 5 dzieci.

Jak? Ja praktycznie zawsze noszę stringi, więc wkładki to w ogóle zazwyczaj muszę rozcinać nożyczkami, ale takich zwykłych majtek też się nieźle trzymają. Ciężko mi sobie wyobrazić, jak to w ogóle mogło się stać :D

Co...? :D Nie mam pojęcia, jak zrozumiałaś mój komentarz, ale noszę właśnie takie "podwijane" (albo zwykłe - też spokojnie można je podwinąć) i żeby je oczepić od majtek, często muszę je rozcinać, bo te brzegi tak mocno się ze sobą sklejają.

Gdybym ja wiedziała jak to się stało
.. podejrzewam, że klej nie był taki mocny i podczas chodzenia nazwyczajniej się wyślizgnęła. Ģłupi temat na rozmowę i mało ambitny :/

Gimnazjum to powazna choroba, lepiej sie pospiesz :)

Ja osobiscie poczekalabym jeszcze jeden rok.

Lepiej idź, i do nikogo nie podchodź, żebyś nikogo nie zaraziła. Im niższa średnia na półrocze tym większe prawdopodobieństwo zarażenia.