#Xpvc3

W pewne wakacje między kolejnymi klasami podstawówki trafiłem do szpitala. Nie pamiętam nawet co dokładnie mi było, ale spędziłem tam ze dwa tygodnie.

Mama przychodziła do mnie codziennie. Pewnego razu przyjechała ciocia z mężem, przywieźli też ze sobą moją babcię. Byli u mnie niecałe 15 minut. Dlaczego? Babcia stwierdziła, że jak już odbębniła swój obowiązek, to nic jej tu nie trzyma i ciocia z wujkiem mają już ją odwieźć, co też bez sprzeciwu zrobili. Zrozumiałbym, gdyby nie chcieli mi przeszkadzać w szpitalu, bo w końcu miałem tam odpoczywać i zdrowieć, ale babcia na głos powiedziała, że jej już się nie chce.

Miałem wtedy jakieś 8 lat i brutalnie dotarło do mnie, że babcia ma ulubione wnuki, a ja jestem tym ostatnim. Udowadnia mi to do dzisiaj. Może to nic specjalnego, ale ja spędzałem noce zastanawiając się co takiego zrobiłem nie tak, że babcia mnie nie kocha.
fatamy Odpowiedz

Moja babcia nie uznaje mnie za wnuczkę. Co innego dzieci jej ulubionego syna.. Nieważne,ile razy ją zwyzywali czy skopali. Są najlepsi i tyle.

Rafikk222

Jebać taką babę się nie przejmuj, ważni są rodzice a jak babka ma jakiś problem to niech spada

MiaChiny

Mam to samo, nic z tym nie zrobisz, głowa do góry :)

zielona99

Mam dokładnie to samo. W przejściu w sklepie się mijamy to udaje że nie widzi.. Eh, życie ;)

KEpISz Odpowiedz

Np. Moja babcia i dziadek też mają swoje ulubione wnuki (przynajmniej kiedyś napewno tak było ) moja kuzynka i jej niepełnosprawny brat który miał ok.20-stki byli oczywiście najlepsi. Pamiętam to jak dziś jak wrócili z urlopu i mi dali takiego pluszowego misia , a mojej kuzynka takiego samego, ale oczywiście większego. Raz nawet zapomnieli o urodzinach mojego brata.

kingkong Odpowiedz

U mnie było podobnie, ale pocieszę Cię. Przynajmniej nie chce Ci się płakać później na pogrzebie ☺

DontSummonTheDevil Odpowiedz

U mnie babcia i dziadek też faworyzowali część wnuków, akurat moje siostry i mnie. Zwłaszcza okazywali to starszym kuzynom kiedy faworyzowali moją starszą siostrę. Ona do tej pory czuje się z tym źle, poza tym nie mamy z tego powodu zbytnio kontaktu z kuzynami i kuzynką. A babcia się dziwi czemu do niej nie przyjeżdżają.

Szarozielonooka Odpowiedz

Współczuję. U mnie, jeśli chodzi o obie babcie, to nigdy nie było jakiejś faworyzacji, można rzec, że obie nas kochają od zawsze, choć każda na swój sposób (no-może babcia ze strony mamy czasem idealizuje swojego prawnuka, ale nie przekłada się to na ignorowanie mnie i rodzeństwa, nas też bardzo lubi), a babcia ze strony taty to już w ogóle jest ideałem-taka babcia, którą się kojarzy z szarlotką, potrafiąca wysłuchać, ale mimo swoich 80 lat nowocześnie myśląca i mająca cięty język. Martwi się, gdy coś się nie uda, cieszy się-gdy wszystko idzie w dobrym kierunku. Natomiast moja koleżanka miała trochę tak jak Autor: babcia i dziadek byli (bo już nie żyją) rodzicami dwóch synów, z których to brat taty koleżanki był zawsze ulubieńcem babci, ale póki koleżanki żył (zmarł, gdy była w gimnazjum) nie pozwalał absolutnie na faworyzację wnuków tylko jednego syna, koleżance wynagradzał to, że nie jest pupilkiem babci, bardzo kochał swoją wnuczkę, natomiast gdy tylko dziadek odszedł, to babcia już prawie po całości przestała się interesować koleżanką i jej siostrą, a jak koleżanka raz przyszła do niej w Dzień Babci z laurką i czekoladą, to tylko wzięła to od niej, nawet nie zaprosiła jej do środka i zamknęła drzwi przed nosem.

Szarozielonooka

*póki dziadek koleżanki

Arszenik Odpowiedz

Nie przejmuj się autorze, mam to samo. Niedawno zmarła moja babcia, miała siódemkę wnuków, z czego trójkę swoich ulubionych. Ja, brat i dwóch kuzynów mogliśmy dla niej nie istnieć. A, i jeszcze jej ukochany piesiunio, do którego gadała gorzej niż do małego dziecka. Kiedy na jej pogrzebie jej "ulubione wnuki" zalewały się łzami, ja nawet nie drgnęłam. Wiem, że gdyby zmarła moja druga babcia, która oprócz mojej mamy jest najlepszą osobą, którą znam, mogłabym tego nie wytrzymać.

TonyPandy Odpowiedz

Mnie obie babcie nie znosiły, do tej pory nie wiem czemu. Mama mojej mamy kochała tylko pierwsze dzieci swoich córek, a mama taty kochała tylko dzieci swojego młodszego syna. Żadna z nich nie pamiętała o moich urodzinach, na Święta nawet życzeń nie dostawałam. Smutne to, ale prawdziwe. Do tej pory to boli, ale nauczyłam się z tym żyć. :/

Knorrka Odpowiedz

Mój ''dziadek'' się mnie wyrzekł-Powiedział że nie potrzebuje takiej wnuczki jak ja/
Babcia woli mojego brata, i zawsze dla niej liczy się on, chociaż to ja jej najwięcej pomagam w codziennym życiu, w zakupach, w różnych życiowych nawet poradach.
Też kiedyś myślałam co ze mną jest nie tak i nadal nie wiem :)

MiaChiny Odpowiedz

Mnie kiedyś moja kochana babcia w środku nocy, w zimę, wystawiła za drzwi. Powiedziała ze mnie nie kocha i nie mogę być jej wnuczką. Nigdy się dla niej nie liczyłam, na szczęście druga babcia wynagradza wszystko :)

Lexie153 Odpowiedz

Cóż moja babcia też tak ma, ale w jej przypadku to jedna wnuczka, idealne dziecko i w ogóle. Jak przyjeżdża do nas w odwiedziny to wszystko się kręci wokół niej a mnie i mojego rodzeństwa równie dobrze mogłoby nie być

Zobacz więcej komentarzy (11)
Dodaj anonimowe wyznanie