#n3vBW
W pewnej chwili strasznie zachciało mi się siku, tak bardzo, że ciężko było mi wytrzymać. Myślałam, że dam radę, ale nagle kichnęłam, no i stało się... Mój pęcherz nie wytrzymał i popuściłam.
Żebyście widzieli moją zażenowaną minę, kiedy pasażerowie autobusu wpadli w panikę po tym, jak myśleli, że odeszły mi wody...
Było mi wstyd, ale plusem było to, że w końcu poczułam ulgę.
Współczuję Ci dziewczyno ;p
Ale w takim stanie można wiele wybaczyć
Kobietom w ciąży to się zdarza
Współczuje ale po części nie jesteś sama. Ja zwymiotowałam na włosy dziewczynie siedzenie przede mną. Dałam jej na taksówkę do domu
Akurat siusianie pod siebie w ciąży to nic szczególnego :)
Wręcz mógłbym powiedzieć że jest to całkiem normalne, wszystko z prostej przyczyny. Kobieta ma w brzuchu małą kulkę która lubi się rozpychać i nie raz nie dwa tak się rozepchnie że ściśnie pęcherz, wystarczy że pęcherz pusty nie jest to nie tylko zostanie ściśnięty co wręcz jego zawartość zostanie wyciśnięta.
Zawsze jakiś plus
Ponoć w Anglii ciężarna może nasikać do policyjnej czapki jeśli zajdzie taka potrzeba. Więc nie przesadzaj z tym wstydem. Pozdrawiam!
potwierdzam, to prawda, jeśli kobieta w ciąży podejdzie do policjanta i powie, że chce jej się sikać, on ma obowiązek oddać jej swoją czapkę :)
Wilgotna sprawa... ;/
Nie ma co płakać nad rozlanym moczem.
Zawsze to jakas wymówka
W ciąży nie takie rzeczy się dzieją ;)
Okropne. Faktycznie nie warto zaciążyć i do tego przechodzić jej w kiepskich warunkach. bo tłuczenie się autobusami w takim stanie to okropność i zero troski ze strony faceta
Może być sama, albo jej facet może akurat ciężko pracować, wyjechać w delegację lub być na wojnie. Ciąża to nie choroba, a takie rzeczy w jej trakcie mogą zdarzyć się nawet w domu.
Taa okropne zwłaszcza że ciąża nieleczona może powodować dziecko
I tak wiem ze z 500+ nie stac was na samochod albo taxi. No ale bóg dał dziecko to i da na dziecko, no nie? :D
Jakoś nie miałam problemu w ciąży jeździć komunikacją miejską do pracy albo lekarza. ;P
No, ale ja nie jestem księżniczką, która potrzebuje taxi żeby przejechać dwa kilometry.
(pomijam tu przypadek ciąży zagrożonej, to już inna sprawa)
No to faktycznie muszę byc księżniczką skoro uważam ze jesli kobieta poświęca swoje ciało to należy jej sie opieka
"...kobieta poświęca swoje ciało..." hmm okalecza je nożem ceremonialnym, czy może odcina sobie kawałki by złożyć je w ofierze?
Nie wiem czego Ci naopowiadali, ale tak, po Twoich komentarzach można wnioskować, że masz tok myślenia rozpieszczonej księżniczki, koło której wszyscy mają się kręcić, chuchać i dmuchać bo wielmożna pani postanowiła łaskawie poświęcić swe ciało i dokonać czegoś, o czym wiele kobiet może tylko marzyć ;/
Kolejny troll na anonimowych :/