Zawsze mnie śmieszyło jak przychodziły babki podrywać mojego dentystę. Miał wtedy coś między 26-31 lat, czyli dobra partia. Jak widziałam takie to sobie z nim żartowałam na fotelu.
Prawda jest taka, że jak się idzie do dentysty, czy ginekologa to on Cię zapamięta nie z twarzy, tylko spróchniałego trzonowca, infekcji grzybiczej, nierównego zgryzu etc. I cała atrakcyjność znika.
Ja nie pozwalam depilować koleżance mojego bikini, mimo że to jej praca i jej płacę za inne usługi kosmetyczne. Nie chcę żeby patrzyła na mnie przez pryzmat zarośniętej psiochy.
kultowa0
Nie wiem dlaczego zostałaś zminusowana, bo masz rację :)
shineondiamond
Ludzie ale serio, lekarze pamietaja przypadki .Ja ludzi po twarzach ie pamietam ale za to ich uzębienke to juz tak.
Megg16
Poszłam kiedyś do lekarza z bardzo brzydką, ropiejącą wysypką, której dostałam, bo jak skończony jełop zastosowałam pewien kosmetyk kompletnie na przekór ulotce i wszelkim zaleceniom. Trafił mi się młodziurki i bardzo przystojny lekarz, był dla mnie wybitnie miły przez całą wizytę, jeszcze mnie pocieszał że ta wysypka wcale nie aż taka straszna (środek lata, sezon bikini, a ja wyglądałam tak że sama siebie się troszkę brzydziłam), a po wizycie zadzwonił do mnie z zaproszeniem na kawę. Chyba wbrew Waszej teorii w jego oczach ropiejące bomble dodały mi atrakcyjności 😅 odmówiłam, bo to ja czułam się niekomfortowo z myślą że to widział i przy ewentualnej randce mógłby spytać jak sytuacja.
Ultraviolett
Nie wiem czy to dobre podejscie. Jesli podobalas mu sie pomimo obrzydliwej wysypki, to bylby zachwycony widzac cie bez niej.
Istnieje w rzeczy samej ryzyko, ze podobalas mu sie ze wzgledu na wysypke. Wtedy nieco gorzej.
Od jakiegos czasu zauważyłem dziwne zachowanie jednej z mich pacjentek - dziwnie na mnie patrzy, co niejednokrotnie wprowadziło mnie w zakłopotanie. Mam po prostu wrażenie, że jej się podobam.
Przy każdym badaniu traktuje ją tak jak wszystkie pacjentki - zimno i z dystansem. Profesjonalnie.
Jednak ona cały czas szuka mojego wzroku.
Ciekawe jak dziwnie by to wyglądało gdybym podczas rutynowej cytologii spojrzał jej głęboko w oczy...
To chyba jakaś wariatka.
Mozliwe, że zalecę jej zmianę lekarza.
Głęboko pewnie się patrzy, ale nie tam gdzie byś chciała.
A tak patrzy ci głęboko w coś innego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sprobój go przekonać, żeby zmienił specjalizacje na okulistyke.
Zacznij pojękiwać i kręcić biodrami podczas badania. Możesz też masować sobie piersi.
Powiedz to jemu, nie nam. I przepisz się do innego ginekologa, bo tak mu nie wypada kiedy jesteś jego pacjentką.
Ale faceci patrzą głęboko w oczy kiedy chcą zajrzeć tam, gdzie on już od początku zagląda, więc wiesz...
Grunt, że patrzy głęboko, a to, że w co innego, no to już musisz z tym żyć. :D
Zawsze mnie śmieszyło jak przychodziły babki podrywać mojego dentystę. Miał wtedy coś między 26-31 lat, czyli dobra partia. Jak widziałam takie to sobie z nim żartowałam na fotelu.
Prawda jest taka, że jak się idzie do dentysty, czy ginekologa to on Cię zapamięta nie z twarzy, tylko spróchniałego trzonowca, infekcji grzybiczej, nierównego zgryzu etc. I cała atrakcyjność znika.
Ja nie pozwalam depilować koleżance mojego bikini, mimo że to jej praca i jej płacę za inne usługi kosmetyczne. Nie chcę żeby patrzyła na mnie przez pryzmat zarośniętej psiochy.
Nie wiem dlaczego zostałaś zminusowana, bo masz rację :)
Ludzie ale serio, lekarze pamietaja przypadki .Ja ludzi po twarzach ie pamietam ale za to ich uzębienke to juz tak.
Poszłam kiedyś do lekarza z bardzo brzydką, ropiejącą wysypką, której dostałam, bo jak skończony jełop zastosowałam pewien kosmetyk kompletnie na przekór ulotce i wszelkim zaleceniom. Trafił mi się młodziurki i bardzo przystojny lekarz, był dla mnie wybitnie miły przez całą wizytę, jeszcze mnie pocieszał że ta wysypka wcale nie aż taka straszna (środek lata, sezon bikini, a ja wyglądałam tak że sama siebie się troszkę brzydziłam), a po wizycie zadzwonił do mnie z zaproszeniem na kawę. Chyba wbrew Waszej teorii w jego oczach ropiejące bomble dodały mi atrakcyjności 😅 odmówiłam, bo to ja czułam się niekomfortowo z myślą że to widział i przy ewentualnej randce mógłby spytać jak sytuacja.
Nie wiem czy to dobre podejscie. Jesli podobalas mu sie pomimo obrzydliwej wysypki, to bylby zachwycony widzac cie bez niej.
Istnieje w rzeczy samej ryzyko, ze podobalas mu sie ze wzgledu na wysypke. Wtedy nieco gorzej.
Od jakiegos czasu zauważyłem dziwne zachowanie jednej z mich pacjentek - dziwnie na mnie patrzy, co niejednokrotnie wprowadziło mnie w zakłopotanie. Mam po prostu wrażenie, że jej się podobam.
Przy każdym badaniu traktuje ją tak jak wszystkie pacjentki - zimno i z dystansem. Profesjonalnie.
Jednak ona cały czas szuka mojego wzroku.
Ciekawe jak dziwnie by to wyglądało gdybym podczas rutynowej cytologii spojrzał jej głęboko w oczy...
To chyba jakaś wariatka.
Mozliwe, że zalecę jej zmianę lekarza.
---
Nie mogłam się powstrzymać.