#yRxsu

W podstawówce wraz ze mną do klasy uczęszczał Mirek. Mirek był typowym łobuzem, który potrzebował ofiary - stałem się nią ja. Ograniczał się głównie do przemocy słownej czy nacierania śniegiem/rzucaniem drobnymi przedmiotami. Dla młodego dziecka była to tragedia, poczułem chęć zemsty.

Na genialny plan wpadłem podczas kąpieli - zbliżały się święta Wielkanocy. Podczas leżingu w wannie zachciało mi się sikać. Swoim moczem napełniłem puste opakowanie po szamponie. Zemsty dokonałem w lany poniedziałek. Mirek nigdy nie dowiedział się, czym został pokropiony w śmigus-dyngus.
Kondzior2012 Odpowiedz

Gdy byłam w przedszkolu też mieliśmy takiego chuligana, który wszystlich wnetwial zawsze niszczyl moje rysunki, nie pozwalał sie bawić., chował moje buciki itp. A oto moja zemsta : gdy zbieralusmy takie duże drewniane klocki to przez "przypadek" walnełam go tym klockiem w leb :D już mnie nigdy nie ruszył

imnotperfect Odpowiedz

To się nazywa urynoterapia😂😂😂

julss Odpowiedz

To prawda że na najlepsze pomysły wpadamy podczas kąpieli xd

yoyo1981 Odpowiedz

Teraz wszystkie Mirki robią rachunek sumienia :)

SlenderBrain Odpowiedz

Szczwany plan.
Nie powiem.

fajnemamskarpety Odpowiedz

Nie wiem czemu, ale wyjątkowo rozbawiło mnie ostatnie zdanie 😂

PsyiKoty Odpowiedz

To chyba był Sikus-Dyngus 😂

Krzeselkowy Odpowiedz

Nie został pokropiony, został oblany ;)

Sarcast Odpowiedz

To było złee :D

zuparomana93 Odpowiedz

starym moczem bluu

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie