#0Gpp4
Ja młoda (piękna), w ciąży. To był chłodny, wiosenny dzień. Ostro pokłóciłam się z mężem. Wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Szłam przed siebie wkurzona na maksa. W miejsce, gdzie zawsze siedzieliśmy z lubym - na plac zabaw. Huśtawki zawsze mnie relaksowały.
Plac był pusty. Zajęłam miejsce na huśtawce i kołysałam się lekko. W pewnej chwili na plac przyszedł tata z dzieckiem. Chłopiec miał może... 2 latka. Młody popatrzył na mnie i krzycząc "mama" ruszył w moją stronę. Nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy ojca, który ze smutnymi oczami mówi "malutki, to nie mama".
Ów pan zagadał do mnie później. Spytał co robię tam sama i pokazując na ciążowy brzuch zażartował, że to chyba jeszcze nie pora na plac zabaw. Od słowa do słowa zaczęliśmy się otwierać. Opowiedział mi, że mama chłopca niedawno zmarła w wypadku, a do niego nadal to nie dotarło. Powiedział, żebym nie gniewała się na męża, bo nikt nie jest idealny, a łatwo można wszystko stracić. Wyznał, że jestem bardzo podobna do mamy chłopca.
Łzy stanęły mi w oczach. Powiedziałam chłopcu, że co prawda nie jestem jego mamą, ale mogę zostać jego przyjaciółką. Zaraz po tym znalazł mnie mój mąż i powiedział tylko "próbowałem za tobą nie iść, ale nie potrafię". Pożegnałam się z mężczyzną i w drodze do domu wytłumaczyłam wszystko ukochanemu. Po urodzeniu córeczki często spotykaliśmy się na placu zabaw i w parku.
W tę sobotę spotkaliśmy się znowu wszyscy razem. Nie jestem już przyjaciółką chłopca. Jestem jego teściową. Chcąc nie chcąc, los doprowadził do tego, że mówi do mnie "mamo".
No i fajnie :)
Aż nieprawdopodobne!
Urocze i pozytywne
Piękna Historia! Ja wierzę, że tak mogło być bo miałam podobnie. Może nie tak romantycznie ale z podobnym zakończeniem
Jestem człowiekiem ze stali, ale popłakałam się. Mieć kogoś takiego jak Ty dla takiego malucha to skarb... Dobrze, że Wasze drogi się połączyły. Teraz może już mówić "mamo"? :-)
Jak dla mnie, bardzo fajna historia :)
Co za durny bachor. Bylo kopnąc gówniaka
Nie jestem wielką fanką dzieci, ale akurat tu młody nic złego nie zrobił, więc się odpierdol :-)
@Vados Nie wiedziałem, że można aż tak nieudolnie i żałośnie trollować.