Wkurza mnie, że moi znajomi robią naprawdę głupie rzeczy, a potem tłumaczą się sami przed sobą "jesteśmy młodzi, popełniamy błędy". Bla, bla bla... Słuchajcie, jest różnica między popełnianiem przypadkowych błędów a intencjonalnym byciem kretynem. Spróbujcie być lepszymi ludźmi, bo na razie to szukacie tylko lepszych wymówek.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ale my to nie Twoi znajomi. Im to powiedz
Póki nie krzywdzą innych niech robią i uważają jak chcą.
Póki nie krzywdzą innych(przecinek) niech robią i uważają(przecinek) jak chcą.*
Ich życie a Tobie nic do tego. Jedni lubią imprezować, drudzy czytać książki, trzeci i to i to. Jak nikt przez nich nie ucierpi ani nie zginie, to hulaj dusza piekła nie ma bo właśnie po to jest się młodym, żebym popełniać nawet umyślne błędy i próbować.
Chodziłam po pustostanach, piłam na torach kolejowych amarene, wchodziło na zamknięte boiska typu orlik pod płotem, jechało w bagażniku lub wysadzało petardy zakopane w ziemi i wiele innych rzeczy, za które można mnie określić kretynką. Teraz mam swój rozum, ale niczego nie żałuje. Mam świetne wspomnienia, moze drobne zagrożenie życia czasem było, ale nic nikomu się nie stało. Dobrze mi, ze wykorzystałam czasy gimnazjum i liceum na takie głupoty, zamiast siedzenie i plotkowanie, ćwiczenie makijażu czy inne rzeczy nie uznawane za głupotę.
Wspomnienia z wypadu z koleżankami na kawe czy wieczoru filmowego nie są złe, ale czemu zawsze trzeba być w pełni odpowiedzialnym?(Nie pisze, by całkiem tracić rozum)
Ach, przepraszam za gramatykę. Jak pisałam komentarz i czytałam go, nie wyłapałam tych błędów gramatycznych. Mam nadzieje, ze boli tylko trochę ^^"
Ja też świetnie wspominam bycie kretynem :D
Ja niestety nie. Dlatego zazdroszczę livanir. Ja żałuję wielu rzeczy, które robiłem jako szczyl.
@pilotka93 Poprostu dla mnie idąc tym tokiem nic byśmy nie zrobili. Wypad do McDonald? A co jeśli któraś się struje tym świństwem. Spacer po lesie? A co jak napotkamy dzika i ktoś spanikuje.
Jasne, że statystycznie zagrożenie jest większe, ale jak ktoś ma pecha, to na zwykłym spacerze spadnie ze schodów.
Zresztą... wiele rzeczy uznawanych za "normalne" jest groźniejsze. Więcej kontuzji się nabawiliśmy grając w piłkę, niż skacząc z murka w kupę liści :D
Pozwól im uczyć się na błędach.
Nie każdy jest tak rozważny jak TY.
Nie mierz wszystkich swoją miara!
Ich życie, ich sprawa. Byle tylko swoim zachowaniem nie zagrażali innym. Głupota wtedy może wyeliminować się sama :)
To fajnie, ale co z tego?
A ja się z nimi zgadzam po części. Póki nie robią niczego szkodliwego, niech się powygłupiają. Od tego jest młodość aby być takim lekkoduchem. Co Ci przeszkadza, że zrobią coś głupiego, jeśli im to daje szczęście? Będą mieli co wspominać i z czego się śmiać za kilka lat.
Takim sposobem twoi znajomi nie dowiedzą się co o nich myślisz :) młodość ma swoje prawa, każdy czasem popełnia błędy. Nie bądź taka święta
Takim sposobem twoi znajomi nie dowiedzą się(przecinek) co o nich myślisz :) młodość ma swoje prawa, każdy czasem popełnia błędy. Nie bądź taka święta(kropka)*
Spokojnie, kiedyś tam dojrzeją.