#1XpNC

Noc sylwestrową spędziłem samotnie nikt z moich znajomych nie zaprosił mnie do siebie ani nikt nie chciał do mnie przyjść więc postanowiłem kupić 4pak Leszka i jedno Martini i pojechać do miasta. Postałem trochę pod sceną ale nie widziałem nic ciekawego i cała noc jeździłem komunikacją nocną wysiadając na przystankach i wypijając piwa. Przed 24 udałem się na odludny przystanek otwierając Martini oglądając pokaz fajerwerków .Po spędzonym sylwku wróciłem do domu. Nie zapomnę to chyba do końca.
Msciwoj82 Odpowiedz

Ja siedziałem sam w domu, przed komputrem, i zamiast szampana miałem setkę wódki.

Mogłem niby gdzieś pójść (mieszkam w mieście gdzie dużo się dzieje), ale kompletnie mi się nie chciało.

majer

Setka wódki to tak skromnie trochę.

Feniks06

Tomb Raider sam się nie przejdzie ;)

metal1988

Lvl w cabalu też się sam nie wbije xd

karinuredo

Ja spędziłam oglądając anime i jedząc sernik popijając pepsi. +przerwa 5min na fajerwerki. Najlepszy sylwester ever.

Iniz

170+ WA :D
Grałam ładnych kilka lat temu, dosyć długo, postać mam do dziś

kgk Odpowiedz

mi się tam taka opcja nawet podoba

grzejniczek Odpowiedz

Gdybym wiedział co się odjaniepawli w Sylwka, to też wolałbym siedzieć sam

obiad Odpowiedz

To nie jest najlepsze miejsce na pisanie pamiętnika.

eszeweria

Napisz to pod każdym wyznaniem

charade

No ale to wyznanie jest kompletnie nieciekawe. Ani punktu kulminacyjnego, ani jakiegoś choćby podsumowania, zmuszenia do refleksji, no po prostu opis spaceru...

niebieskiatrament Odpowiedz

Ja siedziałam w domu, bawiąc się z Polsatem i jak stara panna z kotem, kot pił mleko, a ja Martini, cały czas pisząc na Messengerze ze znajomymi, którzy spędzali tak samo czas u siebie w domu. O północy zapaliliśmy sobie zimne ognie. I podobało mi się - niby sama, a jednak z ludźmi.

Risha

Mleko dla kota jest szkodliwe po okresie niemowlęcym.

Lubiepisac

Dla ludzi też

Tamara143 Odpowiedz

No, anonimowe jak nie wiem...

lilithismyqueen Odpowiedz

Pfff... Ja w Sylwestra siedziałam w domu, z facetem, winem,kocem, żarełkiem. Do tego maraton Dragon Ball (pierwsza seria). Najlepszy sylwek ever

Kanapkaznutella Odpowiedz

Lepiej spędzić tak niż ze "znajomymi", którzy nawet się nie zapytali (zakładam tak, skoro nie został nigdzie zaproszony) jakie masz plany. I lepiej tak niż miałbyś być na beznadziejnej domówce, wsród bandy pijanych osób itd.

CzarnaWdowa94 Odpowiedz

A ja właśnie chciałam spędzić sylwestra w domu, obejrzeć serial. Zamiast tego wylądowałam na jakiejś drętwej domówce

vasiravana Odpowiedz

Ja spędziłam sylwestra z rodzicami, bo też nikt mnie nie zaprosił, a wręcz oglądałam relację znajomych na snapie. Tylko dlatego, że oni się pozaręczali/pozaślubiali, a ja jestem sama, więc i tak pewnie bym odstawała. Nie żałuję, było mi trochę przykro, ale dla mnie sylwester to dzień jak każdy inny, więc wypiłam wino, popatrzyłam na fajerwerki i poszłam spać. Świat się nie zawalił.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie