#26I1F

Mój tata jest osobą, która potrafi zasnąć w sekundę i to nieważne gdziekolwiek się znajdzie. Natomiast ja z mamą niestety potrzebujemy kompletnej ciszy, dziesiątek minut wyciszania i dopiero zaśniemy.

Parę lat temu w Polsce był koncert Bon Jovi. Wielce uradowani kupiliśmy bilety i pojechaliśmy do Warszawy. Jak byliście na stadionie na jakimkolwiek wydarzeniu, to wiecie, że cała konstrukcja dosłownie „pracuje”, jak jest głośno, tym bardziej podczas koncertu Bon Jovi na Narodowym, który był wypełniony po brzegi. Podczas jednej z piosenek, gdy cały stadion bawi się, skacze, odwracamy głowy, spoglądając na siebie z bananami na twarzy, a tata.. śpi. Normalnie oczy zamknięte, kark w tył, dłonie jak w kościele. Mój tata to potężny Janusz, niestety żałuję, że tego nie nagrałem, chociaż ludzie dookoła mieli ubaw wraz z nami :)
Vito857 Odpowiedz

Zazdroszczę twojemu tacie, że tak błyskawicznie potrafi kimnąć.

ASpieprzajPan Odpowiedz

Na początku znajomości z moją żoną w ramach wspólnego wyjścia poszedłem z nią i jej siostrą na dyskotekę. Nic tego wieczoru nie piłem, bo był to pierwszy raz dla mnie w klubie, pizza run ceny zaporowe. I po jakiś dwóch godzinach gdy dziewczyny w najlepsze się bawiły, ja zacząłem w tym gwarze usypiać. Także też potrafię zawsze i wszędzie zasnąć.

PoraNaPiwo Odpowiedz

Na koncercie bym nie zasnęła, bo bym skakała. Chyba, że bym miała miejsce siedzące, to inna sprawa. To samo w pociągu, samolocie itp. Jedyne co mi przeszkadza w zaśnięciu, to kompletna cisza, odgłos hamujących aut, zwłaszcza autobusów elektrycznych, i płaczące lub krzyczące dzieci.

ruda781 Odpowiedz

Ja też tak szybko zasypiam, ale dodatkowo tak głęboko, że aż patologicznie. Lunatykuję i dopiero są ze mną emocje 😆

bazienka Odpowiedz

tez kiedys zasnelam ma koncercie, chociaz normalnie mam bardzo lekki sen i latwo sie wybudzam

Dodaj anonimowe wyznanie