#2zoOa
Ostatnio ich proboszcz zrobił doktorat z nauk teologicznych. Oczywiście babcia musiała przekazać mi tę informację, chociaż nie do końca tak jak się spodziewałam...
Babcia: - Nasz ksiądz proboszcz zrobił doktora, mówił na mszy ostatnio. Łooooj muszę się wybrać teraz jakoś do niego, bo tak mnie duszności łapią, w krzyżu łupie i poty oblewają, może by mi jakie tabletki przepisał albo maść chocioż....
Zajęło mi chwilę, żeby powstrzymać wybuch śmiechu i parę minut, żeby wytłumaczyć babci, że ich proboszcz nie został lekarzem i nie może jej wystawić recepty 😂
Ludzie na wsi na ogół to rozróżniają. Mówią o naukowcu że jest doktorem ale nie takim prawdziwym bo leczyć się u niego nie można.
Nie tylko na wsi ;)