#3XFzO
- Sąsiadko kochana, nie mam święconej wody.
- To pani zwykłej z kranu wleje, nie ma różnicy.
- Dobry pomysł, tak zrobię.
Gdy już dotarł do mieszkania owej pani i poznał ją po głosie, chciał poświęcić tę rezydencję. Podchodzi do wody, mruczy, że coś mu nie pasuje, podnosi dłoń nad miseczkę i zamyka oczy. I tak oto odwraca się do gospodyni z tekstem: "Co mi tu pani daje? Toż od razu czuć, że to nie woda święcona".
Mina kobiety podobno nie do opisania. Ksiądz jej wytłumaczył, że zawsze może poświęcić zwykłą wodę, tylko trzeba powiedzieć.
Jestem pewna, że od tamtej pory kobieta jest głęboko wierząca, jak tu nie ufać księżom z takimi mocami?
Nawet zabawne 😀
:D nie lubię księży, ale ten jest zajebisty!
A ksiądz może poświęcić "wodę ognistą"? ;D
Taką to się samemu święcą :D
Jak zamieni w wino to pogadamy
też mi umiejętność... wystarczy trochę czasu i trochę owoców by wodę w wino zamienić...
Całe szczęście, że kościół nie wymaga ofiary ze świętego jednorożca.
To chyba fejk, no bo jak to? Ksiądz skalany kłamstwem, tymi sami ustami dokonuje przemiany chleb w ciało Jezusa i odpuszcza innym grzechy?! Księża nie są aż tak zwyrodniali!!!
Co?! xD