#3tGVQ
W każdym razie moja korpo szuka ludzi na stanowisko jeszcze wyższe od mojego, ale wymogiem są studia kierunkowe i 5 lat doświadczenia w zawodzie (uprawnienia).
Cóż, zaryzykowałem i zapisałem się na studia. Weekendowo, ale zawsze. W każdym razie udzieliło mi się życie studenckie. Nie ukrywam, że nie szukam kobiety za żonę, ale swoje potrzeby mam i potrzebuję zaspokojenia seksualnego.
I powiem, że kobiety w okolicy mojego wieku już mnie nie kręcą. Studiując robimy wypady oczywiście przed zakazami na jakieś imprezy. I ja okazałem się ciachem. Facet ułożony i dojrzały i nie wyglądający jak 40-letni Janusz z brzuchem. Z figury przypominam Chrisa Hemswortha, ale to zasługa trybu życia. W każdym razie jak koledzy znajdują sobie na kryzys wieku średniego jakąś utrzymankę czy inną używkę, ja na pełnym legalu wyrywam koleżanki z uczelni. Rok temu na pierwszym roku sypiałem z 19-latką i o rok starszą koleżanką. Bo same mówiły "ich koledzy są nudni i tacy niedojrzali".
Ciekawe czy ktoś to czyta ze znajomych.
A wyznaję to bo mój kolega z pracy, 42 lata, wyznał mi, że na jakimś portalu poderwał 29-latkę i pewnie niedługo zaliczy. Ta ona jego konto prędzej.
Ta. A Ty uważasz, że lecą tylko na Twoją zajebistą aparycję, a pod hasłem 'dojrzałość' na pewno nie kryje się fakt, że masz hajs. O ludzka próżności, siostrą Twą naiwność
A kuzynem Kryzys Wieku Średniego.
Fura, skóra i komóra.. No i ten nieziemski Hemsworth. Ahhhh gdyby miec znowu 20 lat
@Zmineralizowana, ja bym poszła bardziej, nie tyle w korpo i hajs co stabilizacja. Chodzi mi tu, ze mlody student sie dorabia, ma inne priorytety. Byc moze to widza mlode niewiasty? Oczywiscie czysta teoria.
Mysle, ze stabilizacja jest tutaj slowem kluczowym. Teoretycznie, we wspolczesnym swiecie, kobieta moze wszystko. Tyle, ze latwo nie jest. Dodajmy do tego ewolucyjne uwarunkowania i juz. Gosc, jeszcze niestary, w miare atrakcyjny fizycznie, dobrze osadzony socjalnie, jest po prostu warty zachodu. Nie dla wszystkich oczywiscie, ale ciagle jeszcze dla sporej grupy rodzaju zenskiego.
To nic zlego. To naturalne.
Facet ma 39 lat, a wy o nim gadacie, jakby miał tych lat 80. Wyluzujcie.
Zmineralizowana, mój tok myślenia może przyjąć wiele, ale nie tak jawną hipokryzję autora - patrz komentarz na temat kolegi w podobnej sytuacji...
Jezu aż mi przypomnieliscie jak byłam młodsza kochałam się w Hemsworthie, kiedy mama mi powiedziała że on jest żonaty, ro się rozplakalam.
Ech, dziecięce fantazje..
Chyba jeszce nie raz zostaniesz tatusiem xD młode dziewczyny też lubią młode ciała. Ty kojarzysz się im z kasą.
@Anna123456789 mylnie myloną klasą xd
„Z figury przypominam Chrisa Hemswortha”- tego z roli w „End Game”? Poza tym- tak jasne, kolejny mokry sen starego dziada. Jako młoda kobieta stwierdzam, że ten mit o tym, że dziewczyny lecą na dużo starszych to właśnie mit. Pewnie, bywają laski z takimi preferencjami ale to zdecydowanie pojedyncze przypadki. Zwłaszcza gdy w pakiecie jest dziecko.
A i przepraszam wszystkich panów których mogłam urazić tym „starym dziadem”, 40stka to zupełnie przystępny wiek :) stary dziad to taki co kobietami w swoim wieku się brzydzi ale sam czuje się Chrisem Hemsworthem.
Czy ja wiem, czy mit? Ja spotkałem całe mnóstwo kobiet o takich preferencjach.
Musialam guglować kto to ten Hemsworth. Swoją drogą dziwi mnie ze facet zna jakiegoś byle aktora. Przepraszam jesli uraziłam kogokolwiek tym stwierdzeniem, ale ja nie jestem kinomanem i pierwsze słyszę to nazwisko, a co większych aktorów znam.
Que, to nie byle aktor, jest popularny.
Popularny bo grał Thora, o i tyle z jego popularności. Tak samo jak Radcliff... baaardzo znany :)
To może ma sylwektę Thora z ostatniej części avengersów
Eko, a wiesz, ze o tym pomyślałam czytajac wyznanie 😂
No to właśnie napisałam :) „End game” to film w którym Hemsworth jest gruby :)
Zanim poznałam swojego męża, gustowałam w facetach starszych ode mnie minimum 10 lat. Znam w najbliższym otoczeniu 4 związki z taką różnicą wieku. Dziewczyny lecą na facetów, którzy są pewni siebie i wiedzą czego chcą, a to zazwyczaj przychodzi z wiekiem. A dziecko niczemu nie przeszkadza, jeśli nie planuje się poważnej relacji.
No wiem, ale co to niby zmienia w mojej wypowiedzi? XD w tym filmie aktor ma po prostu grubą sylwetkę, co to za różnica czy to prawdziwe ciało, kostium czy CGI? po za tym jestem kobietą, można się tego dowiedzieć czytając ze zrozumieniem mój komentarz.
Hmmm, a teraz jak było naprawdę... W pracy szykowały się redukcję etatów, więc żeby nie wylecieć zapisaleś się na studia. Tam bardzo chciałeś przeżyć drugą młodość, ale koleżanki że studiów jednak trochę krępuje że dwa razy starszy facet ślini się na ich widok. Z kolei koledzy ze studiów jakoś nie wierzą w ten "wielki sukces" i korporację. Na pierwsze studenckie imprezy chodziłeś, ale później nikt cię już o nich nie informował. Z drugiej strony kumple z pracy się podsmiechiwali, że stary koń a do szkoły chodzi. To zacząłeś wymyslać jak to dzięki temu sypiasz z nastolatkami. A że nie wierzą i do tego cię wkurzają opowieściami o swoich podbojach, to postanowiłeś dostarczyć dowodu w postaci historii na anonimowych. Przy okazji może się kumple ze studiów też nabiorą.
Dobre, :D
Przypominasz Chrisa Hemswortha? Facet wyciska 150 kg na ławce. Ćwiczy wiele godzin trudnych treningów i do tego odpowiednia dieta. Od niedawna wdowiec z 15 letnim synem pracujący w korpo i do tego na studiach i jeszcze prowadzi życie studenckie ma niby na to czas? Marzenie.
Zresztą, mało prawdopodobne, że taki Chris jest naturalny. Wielu bierze towar, mało kto się przyznaje.
Właściwie w czym problem? Ograniczenia sa w głowie i to, ze my sobie mie dajemy radę i wiecznie leżymy przed tv w dodatku z telefonem w ręku nie znaczy, ze inni też...
Wyznanie było spoko do momentu "w każdym razie jak koledzy" . Ja jestem taki świetni, oni są przegrywami. Ja wyrywam na aparycję, oni na kasę. Taaak, wmawiaj sobie tak dalej.
Ciekawe jak zareagujesz kiedy za 3 lata Twojego18 letniego syna na kursie prawa jazdy "na legalu wyrwie" 40letnia koleżanka - kursantka, która po kilku wykładach z udziałem młodzieży stwierdziła, że faceci w jej wieku już jej nie kręcą. I nie żaden paszczur, z twarzy i figury bardzo podobna do Angeliny Jolie.
Życzyłbyś sobie, żeby ktoś przedmiotowo potraktował Twoje dziecko?
Jak bujać to my, a nie nas. Motto takich „daddy” od siedmiu boleści.
Wy baby wcale nie jesteście lepsze pod tym względem. Wiele było starszych ścier co próbowały się dobrać do młodszych.
Mentalność masz godną swojego syna.
Hmm wchodzisz w schemat. Te dziewczyny nie marzą o seksie z facetem w wieku tatusia, tylko często są przerażone życiem, mają kompleksy, myślą że są za słabe by sobie poradzić inaczej niż przez doświadczonego faceta. Ty im dajesz złudna nadzieję, że ktoś je pokocha. Zakładasz partnerstwo, bo ona jest dorosła, ale kiedy ona ma na koncie traumę, porzucenie przez ojca itp. to przez związek z tobą ona te traumy odtwarza, bo tylko tak umie funkcjonować.
Warto sobie te mechanizmy psychologiczne uświadomić.
czyli trzeba zakładać, że ludzie wchodzą w kontakty z tobą, bo mają traumy, czy jak? dopóki on nimi nie manipuluje i celowo nie wprowadza w błąd, to jest zwykła relacja dwojga dorosłych, którzy są za nią odpowiedzialni w równym stopniu.
@chlef jeśli nastolatka wchodzi w relacje z facetem, który mógłby być jej ojcem, to najprawdopodobniej coś sobie rekompensuje. Teoretycznie to dorosła kobieta, ale nie ludzmy się, że to jest relacja partnerska. 19latka jest jeszcze bardzo niedojrzała, jej osobowość dopiero się kształtuje. Inaczej podchodzi do sprawy niż ten 40 latek i on powinien mieć tego świadomość.
Głowa siwieje, siusiak szaleje.
A wyobraznia jaka rozbuchana!