Moja kilkuletnia córeczka narysowała dla mnie rysunek z okazji moich 30. urodzin. Narysowała siebie, naszego psa i mnie. Ja byłam cała pomazana kreskami. Spytałam więc, dlaczego namalowała na mamie takie dziwne paski. Odpowiedziała:
„To zmarszczki, mamusiu. Masz już baaardzo dużo lat i dużo zmarszczek”.
Przekochane dziecko.
Dodaj anonimowe wyznanie
1000 wyznanie o tym samym, dziecko rysuje/mówi coś mamie że ma zmarszczki/jest gruba.
Zwłaszcza, że to stary kawał.
Czekamy teraz na wyznanie ojca, o rysunku z niebieskimi włosami, "bo nie było łysej kredki".
Mój mnie narysował bez włosów tylko dlatego że jest leniwy.
Najlepsze jest to, że ludzie to łykają... Powiem więcej, te wyznania które są tutaj na minusie i toną, na fb są publikowane...
To prawda, fanpage na fb wstawia wyznania, które bardzo szybko giną z poczekalni. Czasem wstawia je w ekspresowym tempie, dzisiaj coś czytam, jutro znika z poczekalni przez minusy, a pojutrze jest już na fejsie, tysiące komentarzy i reakcji...
Zero dystansu do siebie. Sama pamiętam, że jako dziecko wszystko wydawało mi się inne niż teraz. Jak ktoś miał 30 lat to już dla mnie stał nad grobem. Mówiłam sąsiadowi, że jest brzydki, bo nie podobała mi się jego fryzura, a teraz wiem, że zawsze był bardzo przystojnym mężczyzną. Gadaniem dzieci nie ma co się przejmować.
Przecież autorka nigdzie nie napisała, że się tym przejęła. W każdym razie dla mnie to tak nie zabrzmiało. Bardziej jakby chciała pokazać "zabawną" sytuację z dzieckiem.
Kolejne wyznanie tego typu. Mnie osobiście to nie smieszy, po za tym to chyba normalne, ze z wiekiem powstają zmarszczki, więc co w tym takiego dziwnego? A takie historie to sobie można na rodzinnym spotkaniu poopowiadac, a nie wypisywać głupoty.
Takie historie śmieszą tylko rodziców małych dzieci. I to nie wszystkich, bo mnie np. nie, choć mój pomiot ma 2 lata.
Prawda to!
Sytuacje związane z waszymi dziećmi bawią/szokują tylko was. Nie trzeba pisać o tym wyznań
To nie jest anonimowe. Jest też bardzo powszechne u dzieci.
No ale jestem rodzicem, zawsze mnie to bawi.
Jest anonimowe, nie wiadomo kto konkretnie to napisał.
@Arcoiris
Racja. Pomyślałem w kategorii: "nikomu o tym nie powiem."
Jak dla mnie to przeurocze :3
A tam się czepiacie. Dla mnie to lekcja, że jak będę mieć dziecko, to nie należy się przejmować jego komentarzami, bo to dla dzieci typowe.
Ja jako dziecko uważałam osoby pietnastoletnie (sama miałam ileś tam czasu temu tyle lat, więc wyliczam na oko) za dorosłe i zwracałam się do nich per ,,pani", ,, pan".