#5Ah7o

Jako dziecko bardzo nie lubiłam chodzić do przedszkola. Źle. Nie to, że nie lubiłam, co po prostu się bałam. Czego? Kogo? Przedszkolanki. Nie robiła żadnej krzywdy, była przemiłą osobą, ale za każdym razem na jej widok zaczynałam płakać. Tak bardzo, że nie dało się mnie uspokoić.

Twarz tej przedszkolanki... Była cała pokryta pryszczami. Takimi brzydkimi. Wyglądało to okropnie. W mojej pięcioletniej główce wywoływał ten widok strach. Ubłagałam mamę, wręcz na kolanach, żeby mnie stamtąd zabrała. Odniosłam wymarzony efekt. Zostałam zapisana do zerówki i tam już nie miałam takich przygód ;)

A tę panią najmocniej przepraszam. Dzisiaj jest mi za to wstyd, mimo że byłam dzieckiem :(
mere95 Odpowiedz

a ja cię rozumiem. Dzieci z natury lgną do ładnych, miłych rzeczy i osób, bo podświadomie kojarzą to z czymś dobrym i przejemnym. Dzieci lubią patrzeć na kolorowe ubrania, zabawki i dłużej przyglądają się ładnym twarzom. Z kolei to co jest dziwne, brzydkie wzbudza w nich lęk. Nawet w bajkach brzydkie postaci są tymi złymi. Myślę, że wielu z nas tak miało. Ja nawet teraz czuję dyskomfort jak rozmawiam z kimś, kto ma na twarzy masę pryszczy albo jakieś znamię np. myszkę.

BlueBlood

Wydaje mi się, że to właśnie przez bajki. Dziecko naogląda się o brzydkich, strasznych wiedźmach i potem tak jest. Księżniczki są zawsze dobre, piękne i młode.

GoMiNam

@BlueBlood, bajki... A Quasimodo? Był usposobieniem brzydoty, ale był dobry, więc nie można, moim zdaniem, stawiać znaku równości w bajkach, że brzydki = zły, a dobry = ładny, młody. Fakt, spycha Frollo z dzwonnicy (?), ale to w akcie... raczej takiej niemocy, że nie pomógł (Frollo) Esmeraldzie, którą "kochał" (raczej miał na jej punkcie jakiegoś bzika, nie była to - tak mi się wydaje - miłość, a raczej bardziej, hm, obsesja?).

DODA

Ale Quasimodo to tylko wyjątek, który potwierdza regułę. Zazwyczaj, niestety, w bajkach brzydki=zły.

Fina

GoMiNam
1. Quasimodo to wyjątek, najczęściej po tym, gdy ktoś staje sie dobry od razu pięknieje , np. Bestia, żaba przemienia się w księcia, brzydkie kaczątko w łabędzia. Dlatego bardzo doceniam Shreka i Fionę, ktora postanowila zostać ogrem :)
2. Quasimodo nie byl bajką, a powieścią V. Hugo. Generalnie polecam czytanie oryginalnych bajek, często piękna historia, opowiada o gwałcie, śmierci i porządaniu.

ChildOfTheDamned Odpowiedz

Ja jako małe dziecko bałam się prababci, bo miała zmarszczki... Do teraz mi głupio.

czuketa

@ChildOfTheDamned nikogo to nie obchodzi

SzubiDubi

Mnie bardziej odrzucal zawsze specyficzny zapach starych ludzi...i mieszkania/pomieszczenia w którym przebywają. Wstyd mi ale taka prawda..

Nephrite

@SzubiDubi też tak mam, nienawidze tych zapachów, w dodatku boje sie starości, obrzydza mnie strasznie? Zawsze mi głupio jak o tym pomyśle ;-;

bezowysweter Odpowiedz

Też bardzo bałam się w dzieciństwie przedszkolanki, płakałam, nie chciałam tam chodzić aż babcia mnie zabrała i opiekowała się mną w domu aż do zerówki. W sumie nikt nie wiedział czemu, ale utarło się, że to dlatego, że na nas krzyczała.
Gdy poszłam do liceum okazało się, że jestem w jednej klasie z dziewczyną, która była w tej samej grupie. Próbowałyśmy przypomnieć sobie cokolwiek z tamtych czasów (kiedy miałyśmy po 4 lata i podobno się przyjaźniłyśmy) i obie pamiętałyśmy takiego niegrzecznego chłopca, który wbiegał dziewczynkom do łazienek, generalnie był marudny i wszystko psuł, a pani w ramach kary wysyłała go razem z takim przedszkolnym pracownikiem „złotą rączką” do piwnicy, obok placu zabaw. Najdziwniejsze jest to, że obie pamiętałyśmy gdzie dokładnie znajdowała się ta piwnica, pamiętałyśmy, że bardzo płakał, a reszta dzieci bawiła się w tamtym czasie na placu zabaw. Do sedna, wtedy też przypomniałyśmy sobie, że ten „woźny” po latach (miałyśmy może po 12 lat już wtedy) powiesił się w tamtej piwnicy...
Nagle pokojarzyłyśmy fakty i to, co tam się mogło odbywać i do dziś nie wiem jaki był powód ani co działo się w tamtej piwnicy, ale najwidoczniej wszystkie dzieci bały się tej kary, że pamiętałyśmy po kilkunastu latach...

matriarchat Odpowiedz

Ja panicznie się bałam pani od rytmiki. Najlepsze jest to, że już nie pamiętam dlaczego, za to strach przed nią pamiętam do dzisiaj. Przed rytmiką często udawałam, że się źle czuję, noga mnie boli, itp., całe szczęście po roku przeprowadziliśmy się i problem sam się rozwiązał.

JuliusKameleonikus

Też się bałam pani od rytmiki ale to dlatego że byłem słaba i ona ciągle się na mnie darła

Rose94 Odpowiedz

Nie powinno ci być wstyd za to, że czegoś się bałaś jako dziecko. A po wyglądzie oceniamy wszyscy, dzieci lgną do ładnych osób, a nie lubią brzydkich. Tak już jest i tyle. Nikt nie powiedział, że życie jest fair.

Karyna899 Odpowiedz

Ja jak byłam mała kazałam lekarzowi umyć ręce nim mnie dotknie, bo są brudne... A on po prostu był murzynem.

Coolewna Odpowiedz

Ja się bałam mojej Pani z zerówki... była zajebista osoba, ale z pieprzyka nad jej górna warta wyrastala kępa włosów która mnie przerażała...

Salamandraa Odpowiedz

Ja nie lubiłam jednej przedszkolanki tylko dlatego, że nosiła spódnice (welny?) do dziś nie wiem co to za materiał, ale pamiętam jak gryzl, gdy brała na kolana. Co któryś czwartek bywała też z nami jeszcze inna przedszkolanka, która miala sporo zmian na skórze, zawsze w te dni udawała chorą, by tylko nie iść do przedszkola.. Kojarzyła mi się z czarownica, mimo że na prawdę była miła i kochana. Dzieci mają różne skojarzenia, strachy

Redhairdontcare Odpowiedz

To jest normalne, tylko, że jako dorośli trzymamy wszystko dla siebie, żeby drugiej osobie nie było przykro. Mi akuart pryszcze, blizny czy znamiona nie przeszkadzają, ale jak ktoś jest tak gruby, że twarz ma napuchnieta z każdej strony to myślę o tym cały czas jak patrzę na taką osobę. Tak naprawdę to bardzo mało jest ludzi ładnych "z twarzy". O ile figure można wycwiczyc, tak twarzy nie zmienimy. Znam może garstke osób, które na twarzy nie mają żadnych mankamentów, a tak to zawsze jest jakiś problem z zębami, nosem, pryszczami czy oczami. Mówienie, że każdy jest piękny to takie dosaladzanie sobie, bo większość ludzi i tak uważa jednych za ładnych a innych za brzydkich

bug Odpowiedz

Fajnie byłoby przejechać brzytwą do golenia po takiej skórze. Lubię sobie wyobrażać, że wyrównuję skórę przecinając pryszcze.

Dragomir

Zacznij od siebie pryszczolu.

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie