Od zawsze doskwierał mi brak asertywności. Miałam niespełna 17 lat, czekałam na autobus. Na przystanku kilka babć rozgadanych w najlepsze. Blisko mnie zatrzymał się menel - z tych, co to "kierowniku, piątka...", więc początkowo nie zwróciłam na niego uwagi. Zagaił grzecznie sam: "Przepraszam, czy mógłbym chwilę na panią popatrzeć?". Myślę sobie o co kaman, ale że wygadana nie byłam, dodatkowo nie kojarzyłam za bardzo o co może mu chodzić, to stałam tylko z karpiem na twarzy. A on... Zrobił sobie dobrze ręką w kieszeni, grzecznie podziękował i poszedł.
Nie byłam w stanie nic powiedzieć, krzyknąć czy odejść, kiedy się na mnie gapił. Czułam się ohydnie... A babcie dopiero w autobusie zaczęły udzielać dobrych rad... Że trzeba go było pogonić, parasolką po krzyżu nakłaść... A kiedy tam stałam jak ostatnia sierota, żadna nie zrobiła nic.
Dodaj anonimowe wyznanie
Podejrzewam, że wiele z nas nie wiedziałoby jak zareagować.
Nie można pozwalać na takie zachowania... Brak reakcji to przyzwolenie dla takich ludzi. Ostatnio też miałam bardzo podobną sytuację w pociągu. Facet usiadł tak, że widział go doskonale, po paru minutach podróży wyciągnął to co miał, i zaczął robić sobie dobrze. Na początku też nie wiedziałam jak się zachować, ale stwierdziłam że nie odpuszczę. Zwróciłam mu uwagę co robi, i do dyskusji dołączyło się paru innych pasażerów. Menel na następnym przystanku został grzecznie wyprowadzony z pociągu ;)
Zgadzam się, że nie można pozwalać na takie sytuacje. Ale brak reakcji ma różne przyczyny. Myślę, że tacy zboczeńcy często wybierają właśnie osoby nieśmiałe, które sparaliżuje strach i szok, zanim zdążą odpowiednio zareagować.
Pamiętam taką radę od kogoś: gdy znajdziesz się w sytuacji, jak ktoś pokazuje swoje przyrodzenie przy publiczności, można skomentować dosyć głośno, że ma małego ;) Ponoć taki delikwent szybko się wtedy zmyje.
Ta, a w odpowiedzi usłyszysz "oj, proszę nie kłamać" :)
Skoro babcie były takie odważne, to dlaczego same go nie pogoniły i nie okładały parasolką po krzyżu?
To jest drugie zasadnicze pytanie autorki.
Najgorsze jest to, że nie zareagował nikt z osób, które akurat stały na przystanku. Jak mnie to niesamowicie denerwuje. Nie pomogą, ale doradzać będą pierwsze.
Pozdrawiam
Również pozdrawiam 🤗
Jako że miałem dlugie wlosy to mialem podobną sytuację. Menel nie mogl sie podniesc przez kolejny dzien
Kurde... Współczuję ci cholernie. A te kobiety.. te to bym dopiero pogoniła!
na następny raz proponuję wyciagnąc smartfona, odpalić ma FB opcję "transmisja na żywo" i zacząć nagrywać - najlepiej komentując w sposób ośmieszający w stylu "ojej popatrzcie państwo co on wyciągnął, nigdy nie widziałam takiego małego i krzywego" itp. - po pierwsze mamy dowód i świadków, a po drugie może się zboczeniec wystraszy
Świetna rada. Menel na pewno przejmie się czarnym PR na social mediach. Wystarczy tylko 2 tysiące łapek w górę i menel złoży przeprosiny. Nie zapomnijcie kliknąć dzwoneczka by być na bieżąco.
Feniks Przynajmniej pojeb będzie rozpoznawalny. Poza tym, można to zgłosić (w mieście tym, obok tego, tamten pan robił sobie dobrze). Zabiorą go, a on będzie miał nauczkę. Na pewno lepsze to niż nicnierobienie i nie zgłaszanie nikomu takiej akcji.
THC tak, masz rację. Można to zgłosić. To lepsze niż robienie stream. Bo po co go robić? Ktoś z widzów na fb zobaczy, zadzwoni na policję i powie: halo, chciałem zgłosić że jakiś facet się masturbuje w autobusie. Jak to gdzie? No na filmiku"
To już na spokojnie menel konia sobie nie może zwalić.
Babcie takie madre dopiero po fakcie.
Are you serious?!