#7YUqn
Trzy dni przed terminem wylotu szef zadzwonił do mnie i powiedział, że zawsze cenił moją pracę i że jeśli chcę, to mogę lecieć z dziewczyną zamiast nich. W pierwszej chwili pomyślałem, że super, taka okazja nie zdarza się co dzień, normalnie gwiazdka z nieba, ale po chwili zapytałem go, czy zamiast mnie mógłby lecieć ktoś inny. Początkowo trochę się zdziwił, ale po chwili wyraził zgodę.
I w ten oto sposób na najbardziej luksusowe wczasy w życiu polecieli moi rodzice. Za darmo, bez żadnych kosztów :) Nigdy nie było ich stać na ekskluzywne wyjazdy, a zawsze marzyli o egzotycznej podróży. Nawet nie wiecie, ile radości sprawił im ten wyjazd, jacy zachwyceni wrócili i jacy szczęśliwi.
Tak oto okazało się, że nawet koronawirus może dać komuś radość ;) A szef po powrocie do pracy powiedział mi, że zaimponowałem mu tym, że zamiast sam skorzystać, wolałem przekazać wyjazd rodzicom, postanowił dać mi bardziej odpowiedzialne stanowisko i wysłać na kilka kursów, dzięki czemu więcej zarabiam i kto wie, może kiedyś sam sobie kupię taką wycieczkę :)
Miłe jest to wyznanie :) powodzenia na nowym stanowisku i zdrowia dla szefa - takich jak on ze świecą szukać.
Ciesze sie, ze istnieja jeszcze ludzie ktorzy postawieni w takiej sytuacji, postawia kogos innego ponad wlasne dobro.
W sumie - mało anonimowe, ale bardzo miłe wyznanie.
No i fajnie :)
Ale all inclusive w Tunezji, zwłaszcza we wrześniu, nie jest jakiś horrendalnie drogi. Wychodzi taniej niż wakacje nad naszym morzem :)
Wiesz ze niektorych nie stac nawet na wakacje nad morzem?
Jeśli chodzi o ceny naprawdę luksusowych hoteli to naprawdę nie ma limitu. Więc naprawdę mogło to sporo kosztować.
All inclusive luksusowe jedzenie, alkohol z wyższej półki, spa, zabiegi pielęgnacyjne, masaże, piękny apartament, wycieczki....
Wszystko zależy od hotelu. "Zwykłe" all inclusive rzeczywiście nie jest takie drogie, ze 2k od osoby, ale w luksusowym hotelu to może być równie dobrze 10k.
bardzo mily gest :)
To chyba nie w Polsce. U nas takich szefów nie ma.
Super postawa, fajny z Ciebie gość :) Powodzenia ☺️
Nie bój się, wszystko odpracujesz. Dostaniesz podwyżkę za 5 lat.
Jeden mankament mnie zastanawia...
Jak do tego doszło, skoro przecież bilety lotnicze są już przypisane na konkretne nazwisko?
Zalezy jaki przewoznik. Lot niekoniecznie byl realizowany przez Ryanair. Sa firmy, ktore szybko i sprawnie moga wymienic pasazera.
Poza tym, moze organizator wczasow sie tym zajmowal.