#8KiWu

Święta, niedziela palmowa, msza w kościele, ja (5-, może 7-letni leszcz) i tata stoimy gdzieś pośrodku kościoła wraz z innymi wiernymi, których zawsze w ten dzień magicznie przybywa, gdyż nawet ci co nie chodzą do kościoła przez 364 dni w roku, tego dnia idą, aby poświęcić tę jakże swoją ekstra palemkę.

Co istotne, mój tata jest weterynarzem, czasem zdarza mu się wizyta, w której musi "odkleić" łożysko krowie, która się wycieliła, a dalej nie wydaliła go z macicy.
Czasem zdarza się, że przez nieuwagę gospodarza takie łożysko siedzi w tej krowie tydzień, a czasem dłużej, a jak wiadomo jest to hmm... a raczej była żywa tkanka, która jak każde inne mięso (choć w sumie mięso to nie jest) psuje się.
Ostatecznie po akcji usuwania takiego łożyska ręce mojego taty pachną nie najlepiej.

No to stoimy w tym kościele i jak to rodzic ma w zwyczaju, tata kładzie ręce na swojej pociesze, na ramionach...
No i czuję, że wali gównem i padliną, więc mówię tacie po cichu:
- Tata, weź te ręce, bo śmierdzi.
Tata zdumiony, bo nie miał w ostatnim czasie (nawet trzy dni takie ręce potrafią śmierdzieć) takiej akcji, ale wziął ręce i stoimy dalej.
Za chwilę zapomniał się i znów kładzie mi ręce na ramionach...
- Tata, ręce ci walą.
I tym razem dla pewności no powąchałem te dłonie dokładniej i trochę się zaskoczyłem, bo to nie one śmierdzą....

No i tak stoimy sobie w tym smrodzie dalej, kiedy przychodzi moment pierwszego klęczenia.
Jak już wspominałem, ludzi było w kościele całkiem sporo, w tym taka stricte świąteczna sebastianowo-karynowata parka, z której to ta dziewczyna stała przede mną.
Klękamy... dziewczyna nachyla się by klęknąć i tym sposobem jej tyłek zbliża się do mojego nosa, a z tym tyłkiem smród gówna i padliny...

Ufff, klęczenie minęło...
- Tata, to nie tobie śmierdzą te ręce, tylko tej dziewczynie tak z dupy wali....

Jedna z ulubionych i do dzisiaj wspomnianych przez mojego tatę historyjek :D
Xatriss Odpowiedz

Hahaha XD nie wiem komu współczuje bardziej, Tobie, że musiałeś wtedy to czuć czy dziewczynie, że najadła się wstydu. Ale w sumie spoko, na pewno od tamtej pory zanim poszła do kościoła upewniła się, że „jej dupa nie wali” 😅

bazienka

ale jakie najadla sie wstydu? sadzac po zapachu to nie byl wstyd ;p
jesli by sie myla, to by nie musiala sie wstydzic...

Lelonka Odpowiedz

Uśmiałam się, dziecko szczere do bólu 😂

bazienka2

Bawi cię czyjeś upokorzenie?

Lyssa Odpowiedz

Wiesz... twój ojciec nie jest weterynarzem, tylko skończonym konowałem, skoro nie używa rękawiczek . Do tego jego "mycie rak" też musi pozostawiać wiele do życzenia.

Dla osób niezorientowanych w temacie - nieważne jak silne by nie były "efekty zapachowe" - to przy standardowym myciu rąk, zapach nawet do kolejnego dnia nie przetrwa - pod warunkiem, że jest to mycie, a nie np. opłukanie wodą ze studni czy coś.

Do tego - o ile lateks faktycznie potrafi efekty zapachowe przepuszczać (chociaz wystarczy dwie pary założyć by tego nie było) to rękawiczki używane do "dogłębnego" badania dużych zwierząt, są zrobione z folii - przyczyna jest tu prosta - w przeciwienstwie do standardowych, medycznych, te sięgają po same ramię.

bazienka

nie wiemy, jak dawno sie to wydarzylo ( rownie dobrze moglo byc 5lat temu, co 50)
nie wiemy, jakie byly standardy na wsiach
mi dentysta 20 lat temu grzebal w pyszczku bez latksow,a co dopiero weterynarz zwierzeciu
tak, wiem, ze fujka, ale rozne bywa

Irbis

Oh, doprawdy? Powiadasz, że każdy zapach zmyje się od razu po umyciu rąk mydłem? No nie powiem, ciekawe ...

I tak, lateks czasem lubi przepuszczać, czego jesteś znakomitym przykładem, ale raczej przedtem mielismy doczynienia z uszkodzeniem mechanicznym ;)

Ogólnie widzę, że mam doczynienia z specjalistka w dziedzinie weterynarii i zastosowania rękawic podczas "badań", jestem ciekaw jakie masz doświadczenie w tej dziedzinie.

Ja osobiście weterynarzem nie jestem, ale nader często zdarza mi się używać wspomnianych przez Ciebie rękawic i przy ogólnym użytku wiem, że te rękawice często przepuszczają.
(Spokojnie ale mam w rodzinie 3 weterynarzy)
Ogólnie wspominałaś, że używa się ich przy badaniach i owszem używa się ich przy badaniach np. na zacielenie krowy i tutaj swoją rolę spełniają znakomicie, gdyż są śliskie, bo jak sama wspominałaś, są foliowe.
Ale co w wypadku, odklejania łożyska, gdy potrzeba mieć czucie w palcach i dodatkowo te palce nie mogą być śliskie?
Albo co w wypadku, gdy przy porodzie musisz ustawić cielaka (albo czasem dwa cielaki) i po omacku musisz odróżnić jakie nogi aktualnie trzymasz w ręce, czy są to w ogóle nogi od tego samego cielaka, a na koniec założyć pętlę...

I nie mówię, że przy odklejaniu łożyska nie używa się tych rękawic, bo używa się ich za każdym razem ale czasem taka rękawica pęknie a czasem w tej rękawicy nie da się nic zrobić bez czucia i dobrego chwytu.
A czasem jedno i drugie. :)

kamkowska

Sama wiele razy z racji wykonywanego zawodu odklejałam łożysko. Odkleja się je przeważnie 2-3 dni po porodzie czasami trochę później i mimo używania długich rękawic ręce śmierdzą. Zdarza się, że taka rękawica pęknie co powoduje bezpośredni kontakt ze skórą. A zapach zgniłej tkanki świetnie "wchodzi" w skórę.

egzemita Odpowiedz

Ludzie prosci w tamtych czasach myli się raz na tydzień - właśnie do kościoła. Więc jedyne sensowne wyjaśnienie jest taki że zwieracz nie wytrzymał.

bazienka

tancereczka ja cie prosze... przy "pacjent lubi smak" mi sie nieco cofnelo...
ale fakt, baby potrafia strasznie brudne i zaniedbane do gina chodzic
majtki odswietne a pod nimi szambo

bazienka

*partner... kurde serio mam jakas autokorekte w klawiaturze, bo to cos za czeste podmianki

Norske nie wnikam w jakosc twojej bielizny ;)

bazienka

co ciekawe, znam kilku facetow, ktorzy lubia taka bielizne, szczegolnie "sliska", na sama mysl robi mi sie jakos tak ... obslizglo...
toz wszystko sie odparza jak sie taka bielizne nosi
jeszcze koronki z bawelnianymi wstawkami sa ok
ogolnie istnieje bielizna do noszenia i do bycia rozbierana... i ta na okres ;)
Waniliowa, bylo tu wyznanie nie tak dawno, ze dziewczyna pare lat chodzila z grzybica

bazienka Odpowiedz

bylo mowic glosniej, moze by sie zawstydzila ;)

bazienka

priorytety nie priorytety
nikt takiemu brudasowi nie mowi to sie i nie myje
moze po prostu potrzebowala bodzca, bo nie wiedziala, ze smierdzi?

Dragomir Odpowiedz

Zwykłej kupy nie czuć padliną. Może to były jakieś paskudne hemoroidy czy coś...Twoj dyskomfort w tamtej chwili to nic w porównaniu z jej ówczesnym problemem. Mam jednak wrażenie, że niczego się nie nauczyłeś przez te lata i nie pomyślałeś nawet raz, że ktoś może mieć problem.

bazienka2 Odpowiedz

Auc... Współczuję tamtej babce 😶

CoronaVirus Odpowiedz

To czekamy na wyznanie o kupie tej dziewczyny.

Przezdziurkeodklucza Odpowiedz

Ogólnie nic nie jest w stanie mnie obrzydzić. Nawet jakby ktoś napisał, że zeżarł własne gówno. Ale przy tym wyznaniu naprawdę mi się cofnęło. Co ona musiała robić albo ile czasu się nie myć??? Obrzydliwe

Liarxxx Odpowiedz

jak dlugo musiala sie nie myc zeby az tak jej dupa waliła? xd

anonimu5

Ejj a może nie jej dupa sama w sobie waliła z jakiegoś powodu, tylko może miała wzdęcia i puszczała takie śmierdzące bąki? Myślała, że skoro udało się cichacza to się nie wyda, że to od niej 😋

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie