#8uhAz
Biorę tabletki koncepcyjne od paru ładnych już lat, ale na wszelki wypadek poprosiłam mojego amanta, aby założył prezerwatywę. Seks był wspaniały i dość intensywny. Na tyle, że gumka pękła! Jestem typem panikującego hipochondryka, więc następnego dnia z samego rana podreptałam do najbliższej apteki i kupiłam „pigułkę po”, którą od razu połknęłam.
Wiecie co? Jestem w ciąży! Zdaję sobie sprawę, że żaden środek antykoncepcyjny nie daje 100% pewności, ale ja jestem chyba jedynym przypadkiem osoby, która zaliczyła wpadkę po zastosowaniu trzech różnych sposobów ochrony przed zaciążeniem!
Bo tabletki koncepcyjne wspomagają ciążę, skoro to tabletki antykoncepcyjne zapobiegają
ciekawa koncepcja ;)
A może ten przystojny obcokrajowiec też brał tabletki koncepcyjne i zadziałały one ze zdwojoną siłą i tak się skoncepcjonowały, że aż zaszłaś?
Tak to jest jak się bierze tabletki koncepcyjne, zamiast antykoncepcyjnych
Tak to już w życiu bywa,
Raz pęka serce, raz prezerwatywa.
Właśnie to chciałem napisać! Lubię ten tekst, a nieczęsto mam okazję go użyć.
Coś mi się wydaje że to wyznanie jest zmyslone.
"przystojny obcokrajowiec z wymiany studenckiej"
Dlaczego mnie to nie dziwi.
Orgazmus :D
@AlvaroDzikiKasztan, twój komentarz rozbawił mnie niemiłosiernie :D
Chyba jednak źle użyłaś te „środki koncepcyjne”. Może wymiotowałaś po alkoholu, a nie pamiętasz?
Może trzeba jeszcze umieć ich używać?
Nie, nie jedynym :) Szczęścia!
I tacy ludzie mają prawo głosu...
a co to mado historii?