Kiedyś, w liceum, na długiej przerwie, zapaliłam z kolegami w szkolnym kiblu. W pewnym momencie do łazienki wpadł nasz inny kolega mówiąc: "Edek tu idzie!" (chodziło o naszego wicedyrektora). W tym momencie wszedł wicedyrektor ze słowami "Edek już tu jest...".
Dodaj anonimowe wyznanie
Edek musiał być spoko gościem :)
Pewnie nawet ich poczęstował szlugami.
Nie, wzial od nich szluga.
Wziął wszysykie szlugi
Nieprawda. Edek był spoko gościem. Wyjął paczkę, zrobił złote rozdanie, sam przyjarał szluga i powiedział, że dyrka też go wkurza.
Nieładnie kopiować wyznania z innej strony :)
z jakiej tym razem?
No fajnie, smiesznie, ale żeby od razu wyznanie?
Wyżej masz o stulejce, a niżej o narzekaniu na ludzkość. Chyba jednak wolę wyznania takie jak to, które komentujemy.
A to dziwne u mnie wyżej jest o narzekaniu na ludzkość, a do tego niżej jeszcze nie doszedłem...dzieki za spoiler :c
Sama byłam na tyle głupia żeby palić fajki z koleżankami w kiblu, ale żaden nauczyciel nas nie przyłapał.
A ja się na takiewkurzałam, bo wyszczać się nie da, gdy śmierdzi.
No oczywiście, bo wchodziłaś akurat do tego kibla co paliłam.
Hvafaen strzelała z ucha u nauczycieli !
Napisałam „takie” czyli te wielce dorosłe palaczki kitrające się po kiblach. I siedziały tam każdą przerwe, a po ich wyjściu toaleta nadal śmierdziała. W sumie żałuję, że nie nakablowałam, ale nauczyciele i tak sami widzieli to i wychwycali. A jaka była zabawa w klasie, gdy te dorosłe nagle płakały, bo dyrektor kazał pokazać torebki😂
Ja miałam taką cwaną nauczycielkę która jak weszła to toalety to wymieniała marki papierosów które palili. A potem się z nich naśmiewała że takie tanie smierdziuchy. Na chłopców bardziej to działało niż cokolwiek innego :)
Ale z czasem u nas zrobili nieoficjalną (dla urzędników itd) palarnię. Wszyscy włącznie z dyrektorem wiedzieli a przed kontrolą grzecznie nikt tam nie smrodził.
Smród to jedno ale łazienka to nie palatnia wiec ma sluzyc do czego innego. U mnie w lo nie dalo sie normalnie skorzystac z toalety bo zawsze kilka madrych dam musialo palic.
Szinigami
Zgadzam się z Tobą absolutnie w 100% i to jako człowiek który za gówniarza sam smrodził dymem po szkolnych kiblach 😔
Musimy jednak pamiętać, że dzieciaki w przedziale wiekowym 13-18 lat nie rozumują w ten sposób. I my jako dorośli możemy to samo powiedzieć o niepotrzebnych wyzwiskach w stronę zahukanych dzieciaków, popychaniu, gnojeniu, zabieraniu kanapek czy rzucaniu czyimś plecakiem.
Pod tym względem uważam, że szkoła idealnie przystosowuje ludzi do dorosłego życia. Przykre ale prawdziwe.
Przypomnij sobie podstawówkę, czy nawet ogólniaka. Naprawdę uważasz, że nauczyciele, pedagog czy dyrektorka mają jakikolwiek wpływ na uczniów ?
Nie powinniście tam palić.
Dzięki za napisanie, nikt nie wiedział
Niezwykle stary żart.
Edek to diler kredek
Stary żart.
To wyznanie już kiedyś było
teraz bawi następną generację
Edek miał dystans i zgasił was jak płonącego Rubina.