#9OW2Q

Lubię sobie czasem dla odmóżdżenia obejrzeć Hotel Paradise, ale najnowszy sezon przechodzi wszelkie pojęcie pod względem jednego z toksycznych uczestników, który rujnuje psychikę kolejnym uczestniczkom i ciągle się dziwię, że produkcja go nie wyrzuciła. No ale nic, musi się oglądać. Jak na to patrzę, przypomina mi się czasem mój eks, który był dokładnie tak samo toksyczny. Ubliżaniu nie było końca, przemoc słowna była na porządku dziennym. On zawsze wiedział najlepiej i był nieomylnym omnibusem. Ale jak tylko zadziało się coś nie po jego myśli, to armageddon. Moje poczucie własnej wartości spadło do bardzo, bardzo minusowych poziomów. Nie raz patrzyłam na siebie w lustrze i naprawdę nie wiedziałam, kim jestem. Nie wiem dlaczego tak długo zajęło mi zerwanie z nim. Czułam się przez niego zmanipulowana, ciągle słyszałam teksty, że jak odejdę, to sobie nie poradzę, choć przecież zanim go poznałam, radziłam sobie w życiu świetnie i dobrze o tym wiedziałam.
Ile czasu mi to zajęło, tyle zajęło, ale uwierzcie mi, że kiedy przekraczałam próg naszego wspólnego mieszkania z ostatnią torbą i jechałam do nowego mieszkania, to był najpiękniejszy dzień w moim życiu. I on stojący w korytarzu z niedowierzającą miną, że jednak to zrobiłam. Od tamtej chwili zaczęło się moje życie.

Dziewczyny! Nie dajcie sobie wmówić, że sobie nie dacie rady. Nie dajcie się zastraszyć. Nie pozwalajcie na przemoc. ŻADNĄ, która jest skierowana w waszą stronę. Jeśli czujecie, że wasza relacja nie przypomina zdrowej relacji, nie ma w niej szacunku i rozmów, tylko fochy i wieczne awantury i ubliżanie, to wiejcie!
Wiele z nas nie ma żadnego wzorca związku. Przyciągamy toksyków, bo same mamy problemy i nieprzepracowane sprawy, albo marzy nam się, że kogoś uratujemy. NIE. NIE. NIE i jeszcze raz N I E!
Myślcie o sobie, dbajcie o siebie. Zasługujecie na szacunek i normalne traktowanie.
Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda chora relacja, obejrzycie sobie ten sezon. Może wiele z was przejrzy na oczy i się uratuje.

Dziś jestem w szczęśliwym związku, czuję miłość i bezpieczeństwo. Nie ma krzyków, fochów, cichych dni, manipulacji. Droga do tego też sporo zajęła. Dużo dała mi terapia i odcięcie od toksycznego typa, który usilnie lubił o sobie przypominać.

Błagam, jeśli czujecie, że coś jest nie tak, nie idźcie w to. Wasze ciało i intuicja zawsze podpowiadają wam dobrze. Słuchajcie siebie!
nevada36 Odpowiedz

Nie oglądaj tego!

vylarr

Gó.....a

Hvafaen Odpowiedz

Ja nie potrafię nawet minuty tych seriali wytrzymać. Ci ludzie są tak żałośni i niebezpiecznie dla otoczenia głupi, że nie daje rasy

ohlala

Nooo właśnie. Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że oglądają takie rzeczy dla odmóżdżenia zamiast przyznać, że po prostu lubią ten (niski) poziom rozrywki.

ohlala

@elbatory

Ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, że ludzie regularnie oglądają takie durne rzeczy, ale jednocześnie twierdzą, że są ponad tym i wcale nie są zaangażowani. Moją bezmyślną rozrywką jest przeglądanie czasami shortów na YT i biorę to na klatę. :P

ingselentall Odpowiedz

Jesteś bohaterką i inne kobiety powinny brać z Ciebie przykład.

ingselentall

@elbatory - gdybyś była inteligentna (ale nie jesteś) to od razu znalazłabyś ten tajemniczy klucz do różnic w moich komentarzach. Powodzenia! (I oddychaj mocniej, Twój mózg potrzebuje tlenu)

vylarr Odpowiedz

Cały program jest reżyserowany.

Dodaj anonimowe wyznanie