#9mr5Y

Czy mieliście kiedyś tak, że rozmawiając przez telefon, ktoś mówił takim głosem, że nie wiadomo było, czy to mężczyzna czy kobieta? Ostatnio miałem taką sytuację w pracy. Dzwoniła osoba, która nie przedstawiła się. Na początku rozmowy zwracałem się bezosobowo, ale w końcu odruchowo zwróciłem się „pani”. Osoba z drugiej strony kontynuowała rozmowę, a ja cały czas zastanawiałem się, czy to facet czy kobieta. Tak naprawdę na tym się skupiałem bardziej niż na tym, co mówi. Po kilku minutach rozmowy wymsknęło mi się „pan” – ta osoba dalej coś mówiła. 
Dopiero na sam koniec usłyszałem „chciałam”. I zagadka się rozwiązała.
ingselentall Odpowiedz

Ja miałem gorzej: przez telefon słyszałem ewidentnie męski głos, ale pech chciał, że rozmówcą był jeden z tych "identyfikujących się jako kobieta", ale twardo mówiłem "proszę pana" przez całą rozmowę.

MojitoGhost

Jeżeli nie potrafisz mieć na tyle szacunku do drugiego człowieka, aby uszanować jego tożsamość, to nie powinieneś pracować na stanowisku wymagającym kontaktu z ludźmi. Tyle. W trakcie pracy swoją prywatną transfobię wsadź sobie głęboko między poślady i zachowaj neutralność.

ingselentall

@MojitoGhost - uszanuj moją "tożasmość" - ja identyfikuję się jako OUTDPB - "osoba uznająca tylko dwie płcie biologiczne' i oczekuję szacunku dla mojej orientacji.

Postac Odpowiedz

Kiedyś zadzwoniłam do biura obsługi klienta, podając się za mężczyznę. Mam damski głos i bezczelnie powiedziałam, że czuję się kobietą i jestem po operacji zmiany płci, ale w dowodzie mam jeszcze imię męskie, na które to imię mam abonament na telefon, w sprawie którego dzwonię. Konsternacja po drugiej stronie słuchawki, ale co miał biedny człowiek zrobić? Rozmawiał ze mną jak z facetem.

Tellmewhy Odpowiedz

Męskie głosy mają często palaczki.

Dodaj anonimowe wyznanie