#AcHzi
Kiedy widzę wyznanie przekopiowane z yafuda, wyznajemy, czy piekielnych, od razu wyszukuję je na wcześniej wymienionej stronie. Wklejam linka historyjki do komentarzy wyznania plagiatora i czekam. Zwykle po kilku godzinach, gdy chcę sprawdzić ile lajków zdobył już mój komentarz, klikam na niego i zyskuję dziką satysfakcję, gdy wyznania już nie ma, a zamiast niego pojawia się wielki napis "Błąd 404 Podana strona nie istnieje". Do tej pory udało mi się pokrzyżować plany 6 plagiatorów. Możecie nazywać mnie konfidentem, ja robię tylko to, co trzeba zrobić.
To ja...
...Nocny Stróż Anonimowych.
A co na przykład jeśli autor wrzuca SWOJE wyznanie na rożne portale np. yafud, piekielni i anonimowych??
Wtedy autor tamtego wyznania ma pecha, bo gdyż ponieważ autor tego wyznania pilnuje, by nic się nie powtórzyło...
Niektórzy piszą swoją historię na kilku stronach.
Ktoś może wstawić swoją historię i tu i tu. O tym się nie pomyślało?
Szanuje :D ja mam misję z kolei aby w CSie banować ruskie ku.....dając im mołotowa i wchodząc w ogień (oczywiście tych co nie potrafią odzywać się po angielsku i tylko drą ryja po neandertalsku (rusku w sensie). Satysfakcja osiąga zenit gdy pojawią się "zbanowany na 7 dni" xD
Ktoś tu widzę nie ma życia.
Że też Ci się chce... Ale dobra robota!
Z ciekawości: jak odnosisz się do historii wstawianych w krótkich odstępach czasowych?
autorze, to zobacz to #URUcD
Konfident
Tylko, że tego wcale nie trzeba robić. Ale co kto woli, ja tyle czasu do zgospodarowania nie mam; a i to, co robisz wydaje mi się być trochę... Zawiało życiowym przegrywem, piwniczakiem 🙃