Miałem pacjentkę na oddziale - stwierdzona schizofrenia, przebywała na sali z inną kobietą z zespołem otępiennym. Był to czas Bożego Narodzenia. Wchodzę w nocy do sali i coś śmierdzi i śmierdzi, po sprawdzeniu wszystkich możliwości zapach wciąż pozostaje. Okazało się, że pani ze schizofrenią poczęstowała swoją kupą koleżankę, która to zjadła, uznając prezent za czekoladę. Na choince też znalazły się dodatkowe... brązowe bombki.
Dodaj anonimowe wyznanie
Salowe na pewno były zachwycone tym prezentem świątecznym.
Nie wyjawił danych osobowych pacjentów, nawet płeć mógł zmienić na potrzeby wyznania, nie czepiajcie się.
Wstydzić możesz się tylko ty, za opisywanie objawów choroby u ludzi nią dotkniętych.
Przecież nie wyjawił personaliów, ani szczegółów po których można by rozpoznać pacjentów. Takie przypadki w szpitalach, czy domach seniora często się zdarzają.
Dokladnie. U mojej mamy w pracy na oddziale pacjentka lepiła sobie kulki z gowna
dopoki nie daje danych osobowych lub info pozwalajacych na rozpoznanie, jest to etyczne
poza tym no nie oszukujmy sie, sa rozne oblicza chorob psychicznych niestety :(
A opisywanie objawów to nie jest przypadkiem jego, ja wiem, obowiązek jako lekarza? Może nie w internecie, ale i tak nie podał nawet miasta, gdzie się to rozgrywało, nie napisał nawet, że pacjentka powinna się wstydzić. Chyba że ten fragment usunęto.
Różne rzeczy ludzie robią w chorobie. Może nie powinno ale trochę mnie to rozbawiło.
Nie wiem kim jesteś bo na pewno nie lekarzem a z pracy nie wylecisz tylko ze względu ma potężne braki kadrowe.
Niby dlaczego?
Bo z jakiegoś powodu opisywanie objawów czyjejś choroby przez autora zostało uznane przez pewne osoby jako zbrodnia i w ogóle to wstydź się człowieku, dojadą cię za to jak nic.
Żałosne jest robienie sensacji z czyjejś choroby w Internecie. Utrwalasz w ten sposób i tak już nieprzychylny stereotyp, jaki wisi nad osobami chorymi psychicznie, ale co ja tłumacze i tak nie dotrze...
Od tego jest ta strona i nazywa się ,,anonimowe", aby móc napisać coś, co głupio powiedzieć komukolwiek. Lub zwyczajnie nie można.
Nie powinno się dostrzegać kierowców że jest ślisko, bo się utrwala stereotyp zimy.
Nie wyjawiłeś danych pacjentki, okej, ale mimo wszystko tajemnicę lekarską zabiera się do grobu. Pacjentki lub swojego.
Tajemnica lekarską obejmuje: ,,Lekarz nie może podać do publicznej wiadomości danych umożliwiających identyfikację pacjenta bez jego zgody."
Pracujesz w szpitalu i dla Ciebie anonimowym wyznaniem jest to, że człowiek ze stwierdzoną schizofrenią odwala takie akcje? Chyba nie masz pojęcia na temat tej choroby. Albo jesteś świeżakiem na praktykach. Innego wytłumaczenia nie widzę
A nawet jeśli jest świeżakiem, to jaki z tym problem?
przypomniał mi się wyjątkowo obrzydliwy film "salo" w którym miała być wielka orgia a okazało się że wpierdalają tam gówno na obiad. coś strasznego