#DinJe

Znam rodzinę, która od zawsze korzysta z różnych pomocy. OK, pewnie dużo jest rodzin, które mają ciężko w życiu. Ale ta rodzina nie robi nic, aby mieć się lepiej.

Większość dzieci z tej rodziny jest pełnoletnia, mają już swoje rodziny i żyją dalej tak samo. Nigdy nie pracowali. Na początku korzystali tylko z pomocy miasta, kościoła. Teraz robią zbiórki pieniężne oraz rzeczowe. Jak to piszą, „rodzina w ciężkiej sytuacji, biedni, potrzebujący pomocy”, „zbiórka na urodziny dla dziewczynki z biednej rodziny”. Wykorzystują dzieci, żeby robiły smutne minki na zdjęciach „bo więcej wtedy zbiorą”. Ale pokazać badań już nie potrafią. Zebrali już ponad 30 tys zł + rzeczy do codziennego użytku. Ludzie dalej nabierają się na ich zbiórki.

Jak zatrzymać tę machinę oszustwa?

Nie, nie jestem „zazdrosna” - jak to kiedyś ktoś powiedział. Jestem zła, że ludzie nie sprawdzają komu pomagają. Bo ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy jej nie dostają.
Moonstone21 Odpowiedz

Mam podobnych ludzi mieszkających naprzeciwko mnie.. po co mają pracować skoro wszystko dostają? Gdyby któreś zdecydowaloby się pójść do pracy to większość zapomóg została by wstrzymana. A tak mogą dalej sobie błogo przebąblować dzień za 500+ dary kościoła lub kasę miasta. Wbrew pozorom oni nie są tacy głupi. Lilarose napisała że kiedys to dir skonczy.... szczerze nie sądzę. Mieszkam w tym miejscu od urodzenia i pamiętam dziadków rodziców i dzieci(już dorosle) żyjące w ten sposób.

MrsMarvel

Niestety to "kiedyś" nastąpi dopiero wtedy, jak skończy się wychowywanie "nie męcz się, bo inni ci dadzą" :'). Z biegiem czasu co normalniejsi wyjadą za granicę dla lepszego zarobku i zostaną sami pasożyci, "żyjący" z zasiłków i zbiórek.

rocanon Odpowiedz

Rozumiem, że każdemu może powinąć się noga i mieć problemy, wtedy pomoc socjalna i zbiórki są ok. Ale zbyt duża ilość takich "potrzebujących" to pasożyty społeczne żerujące na państwowym socjalu i naiwnych. Takim ludziom powinno dać się wybór - albo ogarnie się i znajdzie sobie pracę, albo koniec z pomocą socjalną i to nikogo nie powinno obchodzić, czy ci ludzie umrą z głodu - sami sobie winni. To samo jakakolwiek pomoc społeczna dla alkoholików i narkomanów. Państwo powinno za sponsorować im odwyk 1 raz, jak wrócą do nałogu to dalsza pomoc się nie należy. Mieli szansę i sp..i to.

MakoweMleczko

Alkoholizm i narkomania to poważne choroby które od wieków są koszmarem wielu ludzi. To taka sama choroba jak cukrzyca (też można powiedzieć ze "z wyboru"- z resztą jak o wieeeelu chorobach. Wiele z nich wynika ze złego odżywiania czy zaniedbania i bagatelizowania własnego zdrowia. Ale jakoś nie słyszę by ktoś mówił aby tym ludziom ktoś mówił ze sami sobie winni i NFZ nie powinien ich leczyć.) Zacznij myśleć samodzielnie. Każdy chory ma prawo do uzyskania takiej pomocy jakiej potrzebuje!

ZjadaczKsiazek

Zgadzam się z MakoweMleczko. Jedyny problem jest taki, ze pieniądze "za darmo" im nie pomagają tylko szkodzą. To działa na zasadzie Afryki, jak chcemy pomoc to wspierajmy leczenie, pomagamy dając żywność ale przede wszystkim edukujmy, żeby nasza pomoc nie pogorszyła sprawy

egzemita Odpowiedz

Po kilku oszukanych zbiorkach ludzie już się tak łatwo nie nabierają. Poza tym na to trzeba mieć zgodę Urzędu Skarbowego. Wasza w tym głowa.zeby jej tak łatwo nie dostawali.

Ludzie nie widza ze zostali oszukani gdy wpłacali pieniądze, dalej im pomagają bo przecież tamci są „biedni a dzieci chore”. Tylko nikt nie pokazał z tej rodziny ze pieniądze zostały przekazane na jakiekolwiek leczenie którego tak naprawdę nie ma.

TumpTumpTump

@Annamaria0909 może zgłoś gdzieś to?
Jeżeli żadnego leczenia nie ma ,a kasę w ten sposób zbierają, to chyba podchodzi pod wyłudzenie?

bazienka

art 286, jest celowe wprowadzenie w blad, jest wykorzystanie niewiedzy, jest korzysc majatkowa- znamiona wypelnione, nic tylko zglaszac dziadow
i tak za kazdym razem, w koncu pojda siedziec

Gro9 Odpowiedz

Najskuteczniejsi w tym są Romowie (w sensie są obywatelami polski ale z dziada pradziada są Romami). Rozmawiałem kiedyś o tym ze znajomkiem który pracował jako pracownik socjalny. Jak jest zapowiedziana wizyta pracowników socjalu to normalnie z całego budynku przez nich zajmowanego "magicznie" znikają komputery, telewizory plazmowe, wszelki drogi sprzęt, mercedesy sprzed domów wyparowywują. I jest bida i "jak żyć ?" A na następny dzień pojawiaja się wszystko spowrotem i znów jest "na bogato".

egzemita

Po co im komputery jak nie umieją czytać?

lilarose Odpowiedz

Są sprytni ale to się kiedyś skończy

TrendyLady Odpowiedz

Znam taka rodzinę.... rodzice nie pracują - mają 3 córki: Jedna zaciążyła pierwszy raz w wieku 14 lat, obecnie 3 dzieci, ojcowie nieznani, a w praktyce 3 ojców, z ojcem ostatniego żyje i mieszka w domu rodziców, 2 córka 2 dzieci, ale z jednym ojcem, który siedzi w więzieniu, 3 córka uciekła i przyjeżdża raz na dwa lata (ma męża dziecko i pracuje w mieście obok, całkiem dobrze sobie radzi). Dwie z trzech córek mają wszystko: samochody, najnowszy sprzęt (widziałam nie raz jak jeden z synów jeździ na motorze dziecięcym - takim porządnym, w wieku 10 lat, ajfony, itp.), dzieci mają kolonnie darmowe, w wakacje 2 tygodnie od parafii, a dwa tyg od gminy, tydzien ferii od gminy w wakacje, dodatkowo paczki żywnościowe, dofinansowanie na węgiel i darmowy złobek z pierwszeństwem, bo samotne matki.

Też odmowiłam kiedyś wzięcia udziału w zbiórce dla nich i też usłyszałam, że jestem, zazdrosna, że dla mnie nikt nie robi zbiórek...

Aswq Odpowiedz

Nie wpłacać na zbiórki prywatne a tylko takie co są pod "opieką" fundacji. Też róznie bywa ale to taki bardziej sposób nie na oszustwa. I o tym mówić każdemu. 2 zdjęcia zakupionych rzeczy - rachunki. Wpisywać na czarne listy te zbiórki i mówić o tym głośno. Zgłaszać do serwisów pomagających.

Aswq

Serwerów.

bazienka Odpowiedz

art 286 oszustwo, zglos?, szczegolnie na nieistniejace leczenie nieistniejacej choroby

bazienka Odpowiedz

napisz gdzie sie da, ze znasz ich i sa pasozytami oraz nierobami, nie warto ich wspierac, bo to studnia bez dna?

Fantagiro Odpowiedz

Znam taka rodzinę. Kuzyni mojego partnera. Para 30+ Na chwilę obecną mają 6 lub 8 dzieci. Nie wiem dokładnie ile, bo nie nadążam. Ciągle słyszę, że ona jest znowu w ciąży. Nie pracują, on od czasu do czasu na czarno dorabia. Dostali od miasta duże mieszkanie, kilka pokoi. Do tego zasiłki, zapomogi, 500+ na każde dziecko, paczki z jedzeniem, paczki na święta, co roku dostają rzeczy z szlachetnej paczki. Do tego oboje zaglądają w kieliszek ale narkotyki im też nie są obce. Masakra. A my jesteśmy w podobnym wieku, legalnie pracujemy i na własne mieszkanie nas nie stać a co dopiero dziecko. Chyba czas zacząć robić jak oni. Po co będę pracować. Wystarczy zrobić kilkoro dzieci.

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie