Zwykle ciężko mi rano wstać z łóżka. Pamiętam, jak raz zaspałam do szkoły i w pośpiechu szukałam ubrań, wzięłam pierwsze lepsze, szybko umyłam zęby i wybiegłam na autobus, nie patrząc się jak wyglądam. Na miejscu koleżanki zachwalały mnie jakie to ja mam fajne spodnie i pytały gdzie je kupiłam, bo też by takie chciały. Ja spojrzałam na swoje nogi i pomyślałam, że rzeczywiście wyglądają ekstra, tyle że ich nie kojarzyłam.
Okazało się, że były to moje spodnie, tylko ubrane na lewą stronę, na której wyglądały o niebo lepiej niż na prawej.
Dodaj anonimowe wyznanie
No to możesz od teraz nosić spodnie na lewej stronie.
Moja kolezanka w pośpiechu ubrala kiedys dwa inne buty, najlepsze jest to, ze jeden to byl adidas, drugi balerina :p
Przebijam glanem (nie zawiązanym) i 10cm koturnem...
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że pies dostał nagłej biegunki o 4 nad ranem.
Moja babka od angola w liceum to zrobiła. Dwa razy. Jeden był na obcasie, drugi nie :)
A i owszem można nie zauważyć. Moja siostra w zeszłą zimę wyszła z dziećmi na spacer. Gdy przeszła ok 500M zorienowała się, że jej syn idzie w samych skarpetkach. Wsadziła go do wózka do młodszej córki i biegiem do domu.
Trendy z przypadku. ;)
Nowy wyznacznik stylu?
Ja raz jak pędziłam z córką do szkoły rano to próbowałam otworzyć drzwi pilotem od auta...
A może w końcu nałożyłaś je na prawidłową stronę 😂
Ja kiedys pojechalam w walkach na glowie do szkoly. (Oczywiscie jak zawykle zaspalam.ma autobus) I to dalekobieznym autobusem. Owym srodkiem transportu o godz 7 jezdzila glownie mlodziez. Cala droge rechotali ale nie wiedzialam z czego. Dopiero jakas starsza Pani mnie uswiadomila co mam na glowie szkoda tylko ze tuz przed moim przystankiem
Ale z ciebie lewaczka...
Na lewą stronę? To miałaś szczęście że nie były żółto brązowe bo wtedy byś została uznana za dyktatora mody.
No i proszę - można? A jak babcia tak zrobi, zbiera się konsylium rodzinne, do którego domu opieki ją oddać...