#EKoG4

Kiedy miałam kilka lat, bardzo nie lubiłam chodzić do przedszkola, niejeden raz chowałam gdzieś worek z butami na zmianę i myślałam, że w ten sposób przechytrzę mamę i nie będę musiała odwiedzać tego okropnego miejsca. Niestety to nie działało.

Pewnego ranka wpadłam na inny pomysł. Mój tato jest policjantem i akurat tego dnia zapomniał ze sobą kajdanek, co mu się nigdy wcześniej nie zdarzało. Uznałam, że idealnym pomysłem będzie założenie ich sobie na nogi. Tak też zrobiłam. Okazało się, że ojciec kluczyk od kajdanek miał przy sobie w pracy. Mama wzięła w pracy urlop na żądanie, aby się mną zająć. I tak oto spędziłam cały dzień z kajdankami na nogach oglądając bajki, a historia jest regularnie wspominana w mojej rodzinie. Dziś mam 20 lat i niczego nie żałuję. 

PS. Ojciec już nigdy więcej nie zapomniał kajdanek.
P4ulin4 Odpowiedz

Przeraza mnie ze dorośli tak łatwo bagatelizują strach dziecka przed jakimś miejscem. U mnie było to samo ale rodzice szybko zareagowali i dowiedzieli się co się dzieje gdy mnie zostawiają. Przedszkolanka została odsunięta od dzieci jak się okazało później znowu ja przywrócono na stanowisko i sytuacja się powtórzyła tylko z dzieckiem znajomych rodziców. Pani została zwolniona i mam nadzieje ze nie pracuje z dziećmi.

Niezywa Odpowiedz

Chwilą dla ciebie i twojej rodziny.

Dragomir Odpowiedz

To smutne nie żałować głupoty, nawet dziecięcej kiedy jest się już dorosłym.

basics

Bez przesady, każdy odwalił coś głupiego w przeszłości i mamy się do końca życia tym przejmować i żałować? Lepiej podejść do takich rzeczy z dystansem tak jak autorka

Dragomir

Nie chodzi żeby się biczować, ale głupich rzeczy się powinno chyba żałować, albo przynajmniej przyznać że się było małym i głupim albo coś. Tak się czepiłem tylko tego, że niczego nie żałuje.

Awruki

Ty jesteś smutny, tą kupę co zjadłeś w młodości tez dalej rozpamiętujesz i żałujesz?

PillEater

@Dragomoir smutne to życie, w którym skupiasz się na żalach. Ja z założenia nie żałuję, szkoda życia na kontemplowaniu czegoś co istnieje jedynie gdzieś w odległej przeszłości.

Ciomak

Bo ty przenosisz dorosłego siebie w miejsce 5-6 latka i myślisz co jako powiedzmy 25 latek byś zrobił. To jest dopiero głupie. Ja w wieku 6 lat miałem umysł i świadomość 6 latka. I gdybym coś takiego zrobił też bym nie żałował. To że sprawił kłopot rodzicom to fakt, ale przecież nie miał świadomości czym jest urlop na żądanie i jakie konsekwencje będzie mama miała w pracy. Jego motywacją było najpewniej chęć zostania z rodzicami. Bo z mamą dużo lepiej spędzał czas niż w przedszkolu którego nie lubił. Czy z punkty widzenia dorosłego było to głupie? Tak. Czy powinien tego żałować? Nie. Był dzieckiem, zaraz powiesz że powinien żałować że oglądał bajki zamiast uczyć się programowania.

Awruki

Bardzo ładnie podsumowane

ogienek Odpowiedz

Ciekawe czy autorce teraz w dorosłym życiu (o ile już jest pelnoletnia) zostało zamiłowanie do zabaw z kajdankami. (O ile wiecie co mam na myśli ;D)

CameleonT

Nie wiemy 😏

kleksownik

Uhuhuhuuu, ty zbereźniku

Corazwiecejpustki

Zostalo. Zaklada na nogi, gdy nie chce jej sie isc na uczelnie.

Ywioan

Corazwiecejpustki mówił o dorosłych ludziach, większość chodząca na uczelnię to młodzież, nie są dorośli.

Dodaj anonimowe wyznanie