#EN9pg
Idziemy sobie powolutku, młoda trzyma torebkę z trofeum, na deser po obiedzie. Widzę, że z naprzeciwka idzie bezdomny - stary, schorowany, pcha wózek ze złomem. Przechodzimy koło niego i idziemy dalej. Nagle Zuzia wyrywa mi się z ręki i biegnie do owego pana, wręczając mu torebkę z pączkiem.
Jeszcze nigdy nie widziałem tak szczęśliwego człowieka.
Młoda podeszła do mnie, chwyciła mnie za rękę i jak gdyby nigdy nic poszliśmy dalej.
I teraz wyobraźcie sobie wytatuowanego wikinga ryczącego ze wzruszenia, gdy opowiadał to swojej żonie.
Chyba nie popełniłem błędu w wychowaniu :)
Kocham moje królewny!
Wyrośnie na dobrego człowieka :-)
Uwielbiam takie historie :-D i uwierz nie ma nic bardziej rozczulającego niż płaczący ze wzruszenia dorosły facet :-)
Szczególnie 'wytatuowany wiking' :D
Pewnego dnia jechaliśmy gdzieś z ledwo 3letnim wtedy synkiem. Po drodze mieliśmy biedronkę, a że wyszliśmy wcześniej wstąpiłam z nim kupić coś na drogę. kupiłam mu batonika. Kiedy wyszliśmy pod biedronką siedziała pani z na oko sześcioletnią córeczką- siedziały z jakąś karteczką i żebrały. Obie były brudne, zaniedbane, siedziały w kurzu. Mój synek wyrwał się i podbiegł do nich, usiadł tak jak one obok dziewczynki i dał jej batonika. Nie dostawał wtedy często słodyczy bo ledwo wiązaliśmy koniec z końcem. Kiedy podeszłam i powiedziałam do niego, że musimy iść bo się spóźnimy na autobus on je obie mocno przytulił. Kobieta się prawie popłakała, głaskała go i mówiła coś w niezrozumiałym dla mnie języku (chyba Romki). W życiu nie widziałam tak wzruszonej kobiety. A moje matczyne serce tak bardzo urosło :)
Masz wspaniałą córkę. ^^
No... przyznam szczerze, że się wzruszyłam :) Mam nadzieje, że kiedyś ja i mój facet stworzymy taką wspaniałą rodzinę :)
Ten post skradł moje serce, jak żaden :D Tak jak nie przepadam za dziećmi, tak uwielbiam, gdy okazują się tak ciepłymi i wrażliwymi istotami. Takie gesty poruszają mnie dużo bardziej, gdy ich autorami są właśnie dzieci, a nie dorośli. A tak na marginesie dodając, dobry wiking nie jest zły. Przygarnęłabym wikinga.
I powiedzcie mi teraz,że wychowanie nie ma znaczenia
A kto tak mówił?
Oby więcej takich ludzi ;)
a ja się zastanawiałam, jakiego kurde "pajączka"?... idę szukać okularów :D
Kro pamięta reklamy "pajączków" do niegarbienia się - łapka w górę ;p
Wyrośnie na dobrego człowieka.