A jak by się przespał z przypadkowymi laskami to nie musiałby? Przez takaką niedouczoną masę, która myśli, że HIV to choroba gejów, wirus rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie również wśród hetero. Niektórzy też myślą, że przez anal z kobietą można się zarazić, a przez cipkę nie...

Wszystko należy sprawdzić. Ze szczególnym naciskiem na HIV.

Huhulala, wiem, że można, ale mi chodziło o autorkę, która pomimo tych wszystkich dobrodziejstw dzisiejszej myśli medycznej raczej chciałaby pozostać zdrowa.

"A jak by się przespał z przypadkowymi laskami to nie musiałby"
XD
A widzisz gdzieś, by w komentarzu paelli było napisane, że musi tylko przez płeć tych, z którymi zdradzał?

Szczerze mówiąc, zaczynam uważać ludzi doszukująch się seksizmu / rasizmu / dyskryminacji / itp, tam, gdzie ich nie ma, za szurię większą od płaskoziemców.

@Serwatka31 tutaj: uoAJn też był piękny popis. Tej samej osoby. Tak mi się przypomniało przy okazji Twojego komentarza, bo też się tam wypowiedziałem.

"też" to słowo klucz.
W samym komentarzu tutaj nic złego nie ma.

Jezusie, test na HIV najważniejszy - w mojej skromnej opinii - bo wirus ten nie swędzi i nie piecze jak weneryki a wykryty można leczyć. Pomijam fakt, że nie wiedząc o chorobie zaraża się innych a to może być karane prawnie.

Dokładnie. Papiery na stół 🤣

Ależ oczywiście, niezbędne jest pisemne oświadczenie o braku przeciwwskazań do współżycia że szczególnym uwzględnieniem chorób zakaźnych. Poświadczone notarialnie.

No niestety wielu ludzi nie jest świadomych, że chorują. A potem są niespodzianki u partnera, opcja z papierami absurdalna, choć niegłupia.

Badania na choroby zakaźne powinno się raz na czas robić dla samego siebie. Można zarazić się u dentysty, kosmetyczki, fryzjera. Nie trzeba mieć bujnego życia erotycznego.

No jasne, że tak, przezorny zawsze ubezpieczony, ale gdy ktoś zmienia partnerów jak rękawiczki, powinien chyba zwrócić na to szczególną uwagę.

Wiesz co, po każdej wiadomości o zdradzie przydałoby się wykonać taki test, ale tutaj postawiłabym szczególny nacisk na tę jednostkę chorobową, bo takie kluby to niestety wylęgarnia takich rzeczy.

Masz dużą rację, ale przy współżyciu osób tej samej płci biologicznej nie ma ryzyka zapłodnienia więc istnieje wyższa szansa że w szale uniesień zignorowali użycie prezerwatyw/koferdamu. To z kolei oznacza wyższe ryzyko zarażenia.

W dupę bez gumki? Okej...

Też mam taką nadzieję...

Może jest bi?

Nie można wykluczyć, żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek. Ale autorce głównie się pewnie rozchodzi o dorobione poroże