#GwWoT

Jestem fanem horrorów i wszelkich strasznych historii. Uwielbiam opowiadania o duchach, morderstwach i inne takie, ale jest jeden problem. Zawsze bardzo się po nich boję i wiem, że wiele osób tak ma i to normalne, ale mi jakoś wstyd się do tego przyznać przed kimkolwiek w realu.


Wszyscy znajomi i rodzina mają mnie za nieustraszonego gościa, któremu podczas oglądania scen krwawych morderstw i wyskakujących przed ekran, powykrzywianych, trupich twarzy nawet nie drgnie powieka. Mój problem objawia się dopiero wieczorami i w nocy, kiedy np. siedzę do późna przed komputerem.


Zaczynam się wtedy strasznie bać i bardzo realistycznie wyobrażać, że tuż za mną stoi jakaś Samara czy inne upiorstwo. I tutaj zaczyna się ta bardziej anonimowa część (bo wiem, że do tej pory, choć dla mnie sam strach to wstydliwe wyzwanie, pewnie dla nikogo innego nie jest ciekawa kolejna historia o bardzo przeciętnej fobii) - tym, co pomaga mi przełamać strach, jest równie realne wyobrażanie sobie, jak do tych paskudztw czy upapranych krwią seryjnych morderców ktoś się dobiera. Np. zjawa stoi w moich uchylonych drzwiach, chcąc nastraszyć mnie, a to za nią pojawia się Łysy z Brazzers i bez uprzedzenia zabiera się za jej... no, sami wiecie, co dalej.
Corazwiecejpustki Odpowiedz

To jeszcze nic. Ja cie przeraze.
Siedzisz wieczorem w domu, jest ciemno, jedynym zrodlem swiatla jest ekran twojego smartfona. Nagle rozlega sie krotki, elektroniczny pisk i akumulator melduje 5% pojemosci. Siegasz szybko po ladowarke, blyskawicznie podlaczasz do gniazdka i w tym momencie nastepuje przerwa w doplywie pradu dla calego miasta. Awaria trafostacji. Siedzisz wiec w prawie calkowitej ciemnosci i patrzysz sie z przerazeniem na cyferke 4, pozniej 3. Zimny pot plynie ci po calym ciele i przy 1 pojawia sie zjawa i lysy. On wyciaga rece i w tym momencie smartfon wylacza sie ostatecznie. Ciemnosc calkowita. Nic nie widzisz. Ani zjawy, ani lysego ani czegokolwiek online. 25 min pozniej umierasz z nudow.

HellBlazer

Ja bym zapalił świece, ale kto może o nich pomyśleć, gdy nie ma prądu...

Corazwiecejpustki

To jest mysl! Plomien swiecy odbijajacy sie od glacy lysego rozswietli caly pokoj.

bazienka2

Cholera, Pustka, przez ciebie prawie udławiłam się chrupkiem! 🤣

Kijofon Odpowiedz

Masz "+" za element zaskoczenia na końcu wyznania XD

Vito857 Odpowiedz

Masz wybujałą wyobraźnię.
Aczkolwiek przyznam, że nigdy bym się nie spodziewał, że sposobem na strach przed zjawą będzie dymanie jej przez Łysego z Brazzers 😂

zastrzelony Odpowiedz

O ile zjawy to jestem w stanie zrozumieć, to takie sceny z seryjnym mordercami...

diabelskie1nasienie

Też nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. W sensie co? Ted Bundy stoi sobie a tu nagle wyskakuje Łysy z Brazzers i to bierze od tyłu? Fujka.

lilsleep

To trochę jak w Harrym Potterze gdzie boginy przeganiało się absurdem. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że takie wyobrażenie jest na tyle głupie, że może kogoś rozluźnić

bazienka2

Albo pokonanie Mroku śmiechem (Strażnicy marzeń)

Ninetales Odpowiedz

Jak zaklęcie riddiculus z HP :D zamienić coś strasznego w śmiesznego. Akurat przypominam sobie serię.

Jutrzenka2104 Odpowiedz

W "Strasznym filmie", bodajże dwójce, była taka scena, gdzie pojawia się demonica z takimi wielgachnymi zębiskami. I zaczyna ją chędożyć ten stale upalony zielskiem murzyn (pardon, Afroamerykanin). Tylko jej założył torbę na głowę, żeby tak strasznie nie wyglądała.

Aswq Odpowiedz

Ja zazwyczaj seanse horrorów miałam u koleżanki. Po północy wracaj do domu sama^^. Bieg ostudził moją wyobraźnie o potworach :D. Uwielbiam ale boję się na szczęście tylko w trakcie oglądania, po już nie ;)

bazienka2 Odpowiedz

Leżę i wyję ze śmiechu! 🤣

Schaboszczaki Odpowiedz

Może wypróbuję Twój sposób, bo jak byłam młodsza bardzo lubiłam horrory (teraz oglądam tylko że znajomymi do piwka, bo wtedy się tak nie boję), uwielbiam też czytać kryminały i thrillery. Im bardziej brutalne tym lepiej, ale potem jak jestem sama w domu, to się strasznie boję, że ktoś się włamie albo już się czai gdzieś w domu

Dodaj anonimowe wyznanie