#FaAjB
– Halo, mama! Mogę iść do Kuby?
No ja bym nie skorzystała z okazji? ;)
– OK, ale najpierw obierz ziemniaki – odpowiedziałam.
Dzieciak się rozłączył.
Po jakimś czasie dostałam SMS o treści: „Obrałem ziemniaki. Wrócę około 19”.
Odpisałam: „OK. Baw się dobrze” i żyłam w przekonaniu, że ta prawdziwa mama będzie wielce zadowolona, że ma takie uczynne dziecko :D
A moze ten chlopiec robil sobie jaja i myślał, ze wkrecil matke innego chlopca ;D
Troche nierozsadne, mama wróci i się zdenerwuje.
Jako mama dzieciaka w tym wieku - najpierw pewnie wkurzyłabym się, że wybył nic nie mówiąc... Później, po usłyszeniu jak było - zaczęła się śmiać ;)
Czytając niektóre komentarze mam wrażenie, że niektórzy powinni włączyć trochę poczucia humoru...
Naprawdę, uśmiałabym się szczerze jakby ktoś obcy mi takiego psikusa zrobił. Nie syn, bo on przecież dzwonił i był pewien, że z mamą rozmawia i jest niewinny.
Ps. Na przyszłość polecam jeszcze przypomnieć o lekcjach.
a co jeśli mama tego chłopca nie planowała akurat tego dnia ziemniaków na obiad tylko np makaron ? XD
Jak się nie ma co się lubi to się wpierdala ziemniaki xD
Makaron nie ma szans z ziemniakami 😍
@Dragomir jak cię ku*wa nie lubię, tak się z Tobą zgadzam.
Fajna sytuacja. :p
Fajne !!
Mama wraca z pracy, a tam na stole obrane 25kg ziemniaków
To niby kiedy chłopiec miał czas iść do Kuby? 😉