#Fhab3

Może nie jest to jakiś wstydliwy sekret, ale nikt o tym nie wie.

Lubię chodzić po cmentarzu. Zazwyczaj kupuję kilka małych najtańszych zniczy i zapalam je na przypadkowych grobach. Nie, nie tych zapomnianych. Na tych zadbanych, dopracowanych. Poprawia mi humor myśl o tym, jak ktoś przyjdzie kolejny raz na grób i wkurzy się widząc ten jeden mały znicz, który popsuł jego całą aranżację. Albo zacznie rozmyślać kto jeszcze ten grób odwiedził.

Skąd mi się to wzięło?
Kiedyś na spacerze postawiłam znicz na grobie naszego krewnego. Kilka dni później babcia dzwoni do mamy, że zostawiła taki paskudny znicz na grobie. Mama mówi, że to nie ona. Z tego co wiem babcia w sprawie znicza obdzwoniła całą bliższą i dalszą rodzinę i sprawcy nie znalazła. Kiedyś nawet skarżyła się koleżance, że wandale zniszczyli grób, bo fioletowy znicz postawili. FIOLETOWY, a to taki paskudny kolor.

Nigdy się nie przyznałam, ale babci na grobie (bo zmarła jakiś czas temu) zawsze zapalam znicz w jej "ulubionym" kolorze fioletu.

PS Z babcią byłam w dobrych stosunkach, kolor znicza to takie mrugnięcie okiem do babci, bo często w rozmowach używałyśmy określania "ulubiony", by podkreślić, że któraś za czymś nie przepada, np. "o, idzie moja ulubiona sąsiadka" - o tej przez nią nielubianej czy "wpadnij do mnie, bo dziś na obiad zrobiłam twoją ulubioną wątróbkę" - nie cierpię wątróbki.
Ewelina9221 Odpowiedz

Halyna bier tego paskudnego znicza, to pewnie somsiad nam to badziewie postawił.

SpiritOfTheForest Odpowiedz

Myślę, że zmarłym jest wszystko jedno jakie znicze się kładzie na ich groby.

MagicznyCharmix

Najwyraźniej się nie znasz, wyprowadze cie z błędu. Zmarli preferują znicze z wyrytym "Gucci".

CzyToNaPewnoJa

Ważne, że ich odwiedziłeś

naobcenamrzeczy

A co jak jednak nie?

crimsoneye Odpowiedz

Ja bym chciała mieć nagrobek jak np. w USA mają. Jest płyta, a reszta to elegancka trawka i zero bicia się o to, że ktoś komuś coś z grobu zajebał, kto ma ładniejszy pomnik, żeby somsiadowi oko zbielało i w sklepie nie da się przejść, bo znicze są już we wrześniu. Plus po takim cmentarzu na pewno łatwiej się chodzi niż lawiruje między grobami. Zmarłym wszystko już jedno, ale żywi robią z tego jakiś cyrk.

Lunathiel

O, to to to. Choć powiem taką rzecz: osobiście jestem trochę rozdarta. Bo bardzo podobają mi się wysokie, kamienne pomniki w gotyckim stylu albo celtyckie krzyże... Ale tylko na starych cmentarzach. Więc mimo tego, że to jest dla mnie w jakiś sposób piękne, to staram się mieć zdroworozsądkowe podejście. I, jako że żyję w XXI wieku, wolałabym raczej prosty pomnik, właśnie taki jak w USA, z prostą płytą i kawałkiem miejsca, gdzie można przystanąć i chwilę pomyśleć. W końcu to o to chodzi - o pamięć. A nie o przepych czy bicie się "kto ma więcej" i "kto ma droższe".

Tsgsjs

Bardzo fajną opcją są też lasy pamięci. Drzewo z tabliczką i tyle, i dla środowiska lepiej i tym co odwiedzają "przyjemniej", ale chyba obecnie w Polsce nie ma takiej opcji :/

Vampire7 Odpowiedz

Mi byłoby miło, że ktoś obcy położył znicza, wiec u mnie byś nie mogła liczyć na popsucie koncepcji ;) Co innego kradzież z grobów, za to bym rękę ucinała na miejscu...

ogienek Odpowiedz

Uważaj bo jeszcze z zza światów Cię będzie straszyła. A tak na poważnie, ludzie chyba przesadzają z tą "modą" na nagrobkach.

elexen Odpowiedz

ja też lubię chodź po cmentarzu tylko w nocy i nie wiem co ludzie widzą w tym złego :(

Malinowysorbet Odpowiedz

A ja lubię chodzić po cmentarzu i szukać grobów ludzi którzy zmarli młodo, później się zastanawiam co się im stało. W sumie aż wstyd się przyznać.

ThisLove Odpowiedz

Wybacz wszyscy bliscy to mają w nosie. Tylko twoja babcia jest szajbnięta

Ankaaa

@DeathFairy A co jest złego w wybieraniu zniczy i ustawianiu ich w konkretny sposób? Albo wybieraniu kwiatów, które będą ładnie wyglądać i pasować do reszty? Generalnie rozumiem, o co ci chodzi i zgadzam się, że przesada nie jest normalna, ale nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce, żeby grób bliskiej osoby wyglądał ładnie.

Zio

Nie ma nic złego w dbaniu o ładny wygląd grobu, ale zdejmowanie zniczy przyniesionych przez innych członków rodziny, bo nie pasują do kompozycji na grobie , czy są brzydkie, to moim zdaniem przesada. A taka sytuacja zdarzyła się u mnie w rodzinie.

Deifess Odpowiedz

Szczerze to nie rozumiem tego całego stawiania zniczy. Jak przyjeżdżam na groby osób, które były dla mnie ważne jak grób mojej zmarłej dziewczyny Oli zabitej w wypadku przez pijanego kierowcę, to potrafię tam siedzieć po kilka godzin "rozmawiając" z nią , a raczej po prostu rozmyślając o przeszłości. I nie potrzba mi do tego zniczy. Zapałalam je tylko na święto zmarłych. A bratu nie znoszę zapalać zniczy, bo zabił się po pijaku w wypadku, ale moja głupia rodzina i tak go odwiedza, a ja nie cierpię tego. Dla mnie liczy się to jaki ktoś został w naszej pamięci. Można przyjechać na grób raz na rok, a myśleć o nim codziennie, a można dla zasady iść co tydzień na cmentarz i kupować tuzin zniczy.

lessthan3

Głupia rodzina? Jeśli się kogoś kocha to wiele się wybacza. Ty widocznie brata nie kochałeś skoro tak Ci wadzi fakt, że jego grób jest odwiedzany.

Deifess

Tak szkodzi. Zachlał się i rozwalił auto, a przy okazji swój głupi łeb. Nie wiem gdzie tu miejsce na sentymenty. Szkoda mi Oli, nie jego. Sam sobie był winny.

Dodaj anonimowe wyznanie