Moje 4-letnie dziecko podeszło do mnie i mówi: „Mamo, mamo, mam coś dla ciebie. Chodź ze mną”. Poszłam więc za córeczką, która doprowadziła mnie do… muszli klozetowej. Pokazała mi swój stolec w kształcie SERDUSZKA.
- Zobacz, wyszło mi serduszko! To dla ciebie, bo cię kocham! – krzyknęła i się przytuliła.
Oto, co macierzyństwo robi z ludźmi - pierwszy raz w życiu wzruszyłam się na widok stolca.
Dodaj anonimowe wyznanie
Bo w zyciu chodzi o to zeby cieszyc sie z byle gowna
Niby gówno, w cieszy 😁
Trza docenić! Nie dość, że w kształcie serca to jeszcze tam gdzie powinno być :-)
Niby obrzydliwe ale trochę słodkie 😊
liczy się gest! fajna kupa :-)
To co się dzieje w głowach dzieci to dla mnie zagadka.
Fajne wyznanie. Pozytywne.
@Puzon Nie wazne jak, wazne co widac :D
uśmiałam się, słodkie to :)
A ja sie zastanawiam: widac kupe, wiec nie przykryla papierem. Wiec co, nie podtarla dupki i chodzila zafajdana, przyszla bez gatek, czy z papieru ulozyla 2gie serce, dla taty
Trzeba było zrobić odcisk na papierze😁😁Na Dzień Matki laurka jak znalazł😂
Za 10 lat będzie wyznanie o dziewczynce, co specjalnie ulozyla kupę w serce dla mamy , i nie wie dlaczego tak zrobiła 😁😁