#GmrGF

Parę dni temu spotkałam na ulicy babinę, która dość napastliwie nakłaniała mnie do tego, abym dała sobie powróżyć z dłoni. „Za darmo. Pani nie zapłaci. Ja tak z dobrego serca...” - memłała swoją bezzębną buzią. W końcu, nie mogąc się jej pozbyć, dałam jej rękę i poprosiłam, aby się uwinęła. Podniosła swoje druciane okulary i z wielkim skupieniem przyglądała się przez dłuższą chwilę moim liniom papilarnym, pod nosem mamrocząc: „Taaaak… Nooo, taaaak… Ło, jeju jeju, olaboga”. Następnie spojrzała mi głęboko w oczy, aż mnie zmroziło. „Córeczko” - mlasnęła - „w najbliższym czasie stracisz coś bardzo cennego...”. Popatrzyła chwilę jeszcze na mnie, a następnie odkuśtykała gdzieś przed siebie.

W domu okazało się, że podczas gdy babina przepowiadała moja przyszłość, jakiś jej wspólnik w biznesie ukradł mi komórkę z plecaka.
Melancholija Odpowiedz

Naprawdę? Niemożliwe! Przecież to wcale nie jest stary sprawdzony sposób na naciąganie naiwniaków. Za darmo to i w mordę nie dostaniesz.

xpatusx Odpowiedz

Metoda stosowana od lat...

Jestjakjest Odpowiedz

Nie żeby coś, ale to już nawet nie pod naiwność, ale głupotę podchodzi, żeby się dać namamić takiej ulicznej wróżce.

SzubiDubi Odpowiedz

No i o co chodzi? Przecież straciłaś coś cennego, więc Cię nie oszukała...

MagicPower Odpowiedz

Ostrzesz ludzi w swoim miescie a nie na anonimowych nam tu bzdety piszesz..

bazienka Odpowiedz

no i hyc zglaszasz to na policje?

bazienka Odpowiedz

napisz na spotted swojego miasta i ostrzez znajomych

Whatever30 Odpowiedz

Znam to

ogienek Odpowiedz

Czyli jednak "wróżba" się sprawdziła ;D

Rafikk222 Odpowiedz

Historia na pewno zmyślona

Dodaj anonimowe wyznanie