#Hblo6

Ostatnio robiłem zakupy z córką i synem. Tu wspomnieć należy, że Bartka adoptowaliśmy, więc nie jest do nas zbyt podobny – my z żoną mamy ciemne włosy, córka po mojej babci ciemnorude, wszyscy mamy ciemne oczy, a Bartek jest niebieskookim blondynkiem.

Robiąc zakupy, spotkaliśmy gościa, z którym chodziłem do gimnazjum. Typowy prawilny Sebuś, wieczny singiel, bo chyba jeszcze nie urodziła się taka, która by spełniła jego wymagania. W dodatku towarzyszyła mu jego moherowa mamusia.
Niestety nas zauważyli. Seba zaczął od komentarzy, że robię zakupy sam z dziećmi, a żona pewnie u kochanka. Spokojnie powiedziałem, że po prostu musiała zostać dłużej w pracy. Wtedy jego mamusia stwierdziła, że naiwny jestem, bo to drugie to by głupi się domyślił, że nie moje. Uśmiechnąłem się grzecznie i powiedziałem: „Moje. Po prostu synka adoptowaliśmy”.
Mina baby bezcenna.
Zuzi Odpowiedz

Nie jest ważne czyje, ważne na kogo zapisane 😀

BzykamKaczke Odpowiedz

A mnie zastanawia dlaczego drugie dziecko adoptowaliście?? Były jakieś przeciwwskazania by mieć drugie własne czy po prostu chcieliście uszczęśliwić jakiegoś malucha z domu dziecka??
Jeśli to drugie to szacun dla was, bo niewiele jest małżeństw które mogąc mieć własne dziecko decydują się na adopcję.

Nic nie stało na przeszkodzie żebyśmy mogli z żoną mieć swoje dziecko, ale od początku postanowiliśmy że zdecydujemy się na adopcję.

Postac

Bardzo mnie ciekawi, jak to się odbyło. Jak czytam o adopcji, to bardzo trudno jest adoptować dziecko, mając już biologiczne. Zwykle potrzebne jest zaświadczenie o leczonej bezpłodności.

PaniPanda

Jest też opcja, że adopcja odbyła się przed narodzeniem biologicznego dziecka. Bo w sumie nie jest napisane w tekście, które dziecko jest starsze

Postac

Nic nie stało na przeszkodzie, żeby mieli swoje biologiczne - czyli nie leczyli niepłodności. Ewentualnie zostali rodziną zastępczą.

PannaK Odpowiedz

Nie rozumiem dlaczego niby dzieciak miałby być uważany na dziecko kochanka tylko z powodu koloru oczy i włosów- co innego gdybyście z żoną mieli blond włosy i jasne(błękitne) oczy albo dziecko było np. czarne. Już pomijając to, że dzieci często mają jasne włosy(ja np. urodziłam się z bardzo jasnymi włosami- pod światło wyglądały prawie na białe; potem trochę sciemnialy, ale do tego 6-7 roku życia byłam jeszcze blondyneczka. Teraz mam 20- włosy w kolorze bardzo ciemnego brązu. Sciemnialy całkowicie naturalnie. ;)

ananas1ek

Jeszcze zależy ile lat ma synek, no to co piszesz to prawda. Też za dzieciaka byłam śliczna niebieskooką blondyneczką. Dziś oczy licho wie jakie, włosy brąz, rysy dalej pucowate :)

Ardnaskelad

Ja do 24 roku życia byłam piwno oką blondynką. Po urodzeniu córki mam włosy ciemny brąz i zielone oczy 😁 a moi znajomi oboje ciemne włosy i oczy mają dwójkę dzieci niebieskie oczy i blond włoski (dzieci na pewno ichnie) także podobieństwo do rodziców nic nie znaczy. Mamy taką pulę genów po przodkach, że nigdy nie wiadomo, które cechy okażą się dominujące

grejt Odpowiedz

a ja nie wiem, po co w ogóle tłumaczyć się obcym ludziom, którzy tylko szukają zaczepki ;)

Whereru Odpowiedz

Z takimi ludzmi nie powinno sie wchodzic w dyskusje.

Maik Odpowiedz

Nie bardzo wiem, po co takim ludziom się tłumaczyć. Olać buractwo i proszę Cię, nie rozgłaszaj wszystkim o tej adopcji bo Twój synek też może w życiu trafić na takich debili.

bobylon89 Odpowiedz

Piekielne zachowanie, ale nie rozumiem, czemu autor napisał "wieczny singiel bo chyba jeszcze nie urodziła się taka, która by spełniła jego wymagania.". Tak jakby każdego celem życiowym musiała być gromadka dzieci i partner/partnerka. Niektórzy są singlami z wyboru i brak partnera nie oznacza życiowego przegrywu.

Napisałem tak bo (nie)szanowny kolega ochoczo chwali się że od potencjalnej partnerki wymaga by cytuję: miała niezłe cycki i dupę oczywiście naturalne, żeby nigdy wcześniej z żadnym chłoptasiem się nie prowadzała ale wiedziała jak faceta zadowolić, żeby paru fajnych synów urodziła, żeby wszystko w domu dawała radę ogarnąć itd. Dodam że kolega sam ma do zaoferowania pokoik u mamusi (po co ma iść na swoje), jest niechlujem i fleją, interesuje go głównie kto komu bardziej dowalił po meczu, a każdego kto czyta cokolwiek poza programem telewizyjnym czy ogląda seriale inne niż Kiepscy wyzywa od nerdów, lamusów i idiotow.

bobylon89

Dzięki za sprostowanie, autorze :)

Dodaj anonimowe wyznanie