#HfL5h

Kilkanaście lat temu oszczeniła się suka kolegi, więc wziąłem jednego szczeniaka, bo od zawsze lubiłem psy, a kolega nie miał co z nimi zrobić. Ładny mieszaniec husky i białego owczarka szwajcarskiego. Wziąłem najmniejszego.

I najgłupszego.

Gdy wracałem do domu, Aleks z euforii potrafił nie wyhamować na korytarzu i przywalić łbem w drzwi. Raz wybił w ten sposób szybę i nabił guza. Bał się własnych pierdów i burczenia w brzuchu, trzy razy wpadł pod samochód, wybiegając na ulicę. Kiedy się cieszył skakał tak, że się przewracał. Machając ogonem zawsze coś stłukł, wybierając się na spacer, ciągnął tak, że musiałem zmienić obrożę na szelki, bo się dusił. Na widok i dźwięk petard idiota zamiast się schować, czy, jak każdy zrównoważony pies, obserwować te dziwne kolorowe "cosie", ruszał na bój. Gdy tylko widział kota, musiał biec się przywitać, mimo że za tą przyjacielskość miał blizny na nosie. Gdy próbowałem nauczyć go komendy "siad", pojął w mig. Ćwiczyliśmy cały dzień, niestety rankiem przyszli do niego faceci w czerni. Amnezja totalna. Na widok odkurzacza dostawał albo euforii, albo był tak przerażony, że nie wiedział, gdzie się schować. Podczas schodzenia ze schodów myliła mu się prawa łapa z lewą. Spadał z łóżka, bo rzucał się jak opętany. Inne psy go nie lubiły. Zjadł sztucznego kwiatka. Kiedy po randce poszedłem z dziewczyną do domu, zwymiotował na jej sukienkę. Cholernie drogą sukienkę. Kilka razy byłem z nim u weterynarza, bo zatruł się trutką na krety albo wypił psi szampon. Przyzwyczaił się do jednego weterynarza, więc na szczepieniu, kiedy miał się nim zająć inny lekarz, ze stresu go obsikał. Za to gdy słuchałem z nim rocka, był najspokojniejszym psem na świecie. Uwielbialiśmy oglądać razem filmy. Przeszkadzał mi podczas gry. Gdy umawiałem się z jakąś dziewczyną, poddawał ją ocenie. Dosłownie wybierał mi dziewczyny (za co mu dziękuję, bo nigdy nie poznałbym bez niego tak wyjątkowej osoby, jaką jest moja dziewczyna). Potrafił tarzać się w błocie godzinę. Nie lubił kąpieli. Nie przychodził na zawołanie.

Nagle dostał bardzo silnego zapalenia stawów. Podziwiam go za tę siłę, że mimo wszystko, gdy ledwo mógł stać, zawsze podnosił ogon i nieudolnie merdał.

Dziś go uśpiłem. Lekarze nie dawali szans na wyleczenie, zresztą były nawroty. A ja chciałem oszczędzić mu cierpień. Zmarł w ciszy, w wieku 14 lat. W oczach widziałem "Dziękuję. Za wszystko".

Chodzę po mieszkaniu, czując uczucie pustki i samotności. Nie mogę się pozbierać, płaczę. Słyszę jego sapanie, szuranie pazurów po podłodze i to jakby mruczenie, gdy był szczęśliwy. Dla niektórych był głupim psem. Dla mnie najlepszym przyjacielem... który odszedł. I nie wróci.

PS Aleks, chłopie, trzymaj się tam. Tylko nie roznieś całego nieba! Nie mam zamiaru rozliczać się z Bogiem za twoje szkody!
AlaAla21 Odpowiedz

Najpierw się śmiałam, a później miałam łzy w oczach

DanceInRain Odpowiedz

Ale huśtawka emocjonalna.

Uwielbiam takie nieogarnięte zwierzaki, są urocze na swój szczególny sposób.

A Ty, Autorze, trzymaj się. Daliście sobie nawzajem tyle, ile się dało!

Roosa

No teraz behawiorysta nie jest mu już potrzebny.
Zresztą tak jak ludzie są mądrzejsi i głupsi to zwierzęta też mogą.

GoMiNam

@Etanolansodu, jesteś naprawdę świetnym diagnostą na odległość poprzez kable!
Jakbyś zobaczyła jaką ja jestem niezdarą, to byś na pewno mnie skierowała do pokoju bez klamek w białym kaftanie bez możliwości odwiedzin rodziny.

Odnoszę wrażenie, że jeśli ktoś nie spełnia wymogów społeczeństwa - według Ciebie - to powinien się leczyć, bez względu, czy zwierzę, czy człowiek. każdemu wsadzisz szpile, każdego pouczasz, każdemu opowiadasz, jakie Ty masz cudowne życie i wspaniałego chłopaka.
Super. Gratulacje! Ale nie każdy chce mieć tak idealne i wymuskane życie jak Ty.

Ginger26

Etanolan szkoda, że można dac tylko jeden --
Nawet nie wiesz, jak mnie irytują Twoje komentarze.... 🤯

DownZpiekla

@GoMiNam Przecież historie Etanolan o jej życiu są prawdopodobnie wymyślone. Z tego co pamiętam, twierdziła kiedyś, że jej chlopak jest muzułmanem. Dalej aktualne, czy już się zmieniło kilka razy?

RunawayDevil6

@DownZpiekla ja pamiętam, że gdzieś w komentarzu pisała że była w 1 klasie podstawówki 8 lat temu, a kilkanaście wyznań wcześniej że już jest po pierwszym razie ze swoim chłopakiem, więc naprawdę mam nadzieję że większość jest zmyślona

DownZpiekla

@RunawayDevil6 Ja pamiętam jak rok temu pisała, że ma 17 lat. Jakiś czas później widziałam komentarz o tym, że ma założoną spirale antykoncepcyjną. Co jest jeszcze ciekawsze w zestawieniu z tym, że podobno jest wierzącą katoliczką, jej chłopak podobno muzułmazem, więc co? Seks przedmałżeński w takiej religijnej relacji? Ona się już sama gubi w tym co wymyśla.

PinkiPig

A czy nie pisała ostanio, że jest hinduska o imieniu Neomi, Naomi czy jakoś tak? :D

diq1

Naomi.
Jeszcze jest pół Rosjanka w tym wszystkim i bez przerwy tam jeździ i kupuje futra za grosze.
No i jest na biolchemie, nick wymyśliła podczas nauki.

diq1

Kiedyś szukałam po insta pół hinduski pół Rosjanki o imieniu Naomi, ale laska którą znalazłam zdecydowanie nie mówi po polsku...

SzubiDubi

I chce adoptować dzieci z Indii czy innego kraju trzeciego świata 🙈 nie pytajcie skąd wiem.

Zobacz więcej odpowiedzi (17)
Tulipan95 Odpowiedz

To jedno z najpiękniejszych wyznań, jakie tu czytałam. Trzymaj się, Autorze! ♡

LadyWolf Odpowiedz

Boże, jak ja Cię rozumiem..sama niedawno straciłam 15 letnią przyjaciółkę, rak. Trzymaj się, może moja Jessi i Twój Aleks razem biegają :)

Tosislawa Odpowiedz

Chlip,chlip.Trzymaj się.
Byłeś dla niego wszystkim a on dla Ciebie.

rassdwa Odpowiedz

Wiem co czujesz. Moja psina była najwierniejszą i najłagodniejszą przyjaciółką. Współczuję ci. Trzymaj się.

Nalli Odpowiedz

Święty Piotr wystawi Ci rachunek, zanim przepuści przez bramę ;)
Trzymaj się!

tramwajowe Odpowiedz

Coś w tym jest że najmniejszy, ten ostatni w kolejce do ssania, jest właśnie intelektualnie też ostatni z rodzeństwa.

VampireGrin

Nie wiem dlaczego masz minusy skoro to prawda...

Opiatjeden

Małe pieski bardzo szybko ustalają hierarchię. Najpierw konkurują o najlepsze sutki, a wygrani spychają słabszych. W naturze zdarza się i tak, że najsłabsze jednostki umierają śmiercią głodową, bo rodzeństwo nie pozwala się pożywić. A mleko jest ważnym elementem diety, bo wpływa na odporność i na intelekt młodego ssaka.
Dlatego właśnie najsłabsze szczeniaki z miotu są najczęściej najgłupsze i nie odnajdują się wśród innych psów. Co nie znaczy, że dla ludzi nie potrafią być tak samo kochane, jak te najmądrzejsze.

Opiatjeden Odpowiedz

U mnie w rodzinie zawsze było tak, że pies upodabniał się do osoby, do której przywiązywał się najbardziej. I tak mój brat miał psa, który potrafił uciekać z domu i wracać po kilku dniach. Mój brat był typem buntownika, który wiele razy uciekał z domu jako nastolatek.
Moja mama miała pieska, który bał się wychodzić z domu, najlepiej czuł się na kanapie, bał się innych psów. Mama jest introwertykiem, a każdy urlop spędza w domu, bo nie potrafi wypocząć poza domem.
Mój tata wziął kiedyś suczkę, która ciągle tylko szczekała bez powodu na wszystko, ale poza tym była niegroźna. Tata też dużo gada i narzeka, a mało robi coś, żeby to zmienić na lepsze.
No i ja miałam w dzieciństwie swojego pieska. Temperament miał podobny do mojego, nawet futro miał podobne do koloru moich włosów. Tak samo jak ja, robił różne głupoty, na przykład kiedyś zjadł cement, przez co mój tata musiał jechać z nim do weterynarza. Miałam 12 lat, kiedy zginął pod kołami samochodu. Przeze mnie, bo przechodziłam na drugą stronę drogi, a pies za jakiś czas też chciał przejść (był bez smyczy). Nagle znikąd pojawiło się rozpędzone auto, które rozjechało mojego pieska. Był najlepszym kompanem i do tej pory żałuję, że nie mogłam po prostu się rozejrzeć, czy coś nie jedzie i dopiero przejść. Że mogłam domyśleć się, że przejdzie za mną.

KaskaDupaska Odpowiedz

Słodko gorzkie.

Zobacz więcej komentarzy (31)
Dodaj anonimowe wyznanie