Zacznę od tego że, że nie rozumiem szufladkowania kobiet przez mężczyzn. Mój (już były) facet kiedyś opowiadał o mało atrakcyjnym z wyglądu koledze, który "jakimś cudem zdobył kobietę z wyższej półki". Na moje pytanie co to znaczy - odpowiedział, że piękna, szczupła, wymalowana, duże piersi, usta... Poczułam, że chyba jestem kilka półek pod nią, choć (wówczas) nie uważałam się za brzydszą, jedynie byłam skromna i bardziej naturalna.
Do wyznania dodam, że ten sam facet odszedł ode mnie, bo przytyłam. Tak, dowaliłam zbędnych 30 kilogramów - uwaga - PO CIĄŻY. Zostawił mnie z dzieckiem przez moją wagę.
Ćwiczę, zaczęłam dietę, dbam o siebie, ale robię to wyłącznie dla siebie, bo sama się sobie nie podobam z tą wagą i gorzej się czuję. I nie rozumiem facetów, którzy patrzą tymi kategoriami. A Wy?
Dodaj anonimowe wyznanie
Pewnie będę zjechany, ale przytyć 30kg podczas ciąży? Jak? To chyba trzeba żreć bez opamiętania bo "w ciąży przecież trzeba więcej jeść".
Nie będę też tu męża usprawiedliwiać ale spotkałem się już z żalami że facet zostawił kobietę z dzieckiem bo ta przytyła 20 kg po ciąży, a to przecież nie tak łatwo zgubić! - Szczegółem było to że dziecko miało już 17 lat, a ona od 17 lat zaniedbała się totalnie i nic ze sobą nie robiła mimo próśb i chęci pomocy byłego już męża, przez 17 lat tłumaczyła, że to po ciąży więc nic się z tym nie zrobi.
Normalnie można tyle przytyć, nawet zdąża się więcej. 8 miesięcy leżenia z powodów zdrowotnych i chora tarczyca, dodatkowo nie mogli mi wyregulować wyników. Dobiłam do +30 kg. 2 tygodnie po porodzie ważyłam o 23 kg więcej niż przed ciążą. Minął rok i zostało mi jeszcze 6,5 kg, powoli wracam sobie do formy i jest git :)
Moja matka i babka też tyle przytyly ale to było lata temu gdy mówiło się, że trzeba jeść za dwoje i miało się usprawiedliwienie. I obie do dziś mają nadwagę.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Obecnie jestem w 7 miesiącu ciąży i nie żrę bez opamiętania, po prostu wpisuję wszystkie posiłki w apkę i kontroluję ilość spożywanych kcal. Dzięki temu do tej pory przytyłam ledwo 7 kg. I najlepsze jest to, że inne baby nie rozumieją, jak można odmówić sobie w tym stanie zjedzenia całej pizzy albo tabliczki czekolady. A ja oprócz tego, że już wcześniej raczej zdrowo się odżywiałam, po prostu nie mogę sobie pozwolić na gwałtowny wzrost masy ze względu na kręgosłup. Jak dla mnie takie tłumaczenie się w stylu "przytyłam, bo byłam w ciąży", to jest po prostu lenistwo. Nawet jak się ma problemy zdrowotne, wystarczy się trzymać określonego dziennego bilansu kalorycznego. Ale łatwiej wmawiać sobie i światu, że jest się spasioną bulwą przez ciążę/chorobę.
Zapalenie, uwielbiam Cię😁 też mam takie podejście, sama mam taki plan zachodząc w ciążę, aby przytyć tylko tyle ile to konieczne, bo też ciężej jest to zrzucić niż zawczasu o siebie zadbać. Na szczęście mam silną wolę, ale jak będę się czuła w odmiennym stanie tego nikt nie wie...
A ja uważan, że geny mają znaczenie. W ciąży przytyłam 27kg, a dwa tygodnie po urodzeniu dziecka ważyłam juz o 5kg mniej niż przed ciążą.
Nowyroknowaja super, ale tu nikt nie pisze o genetyce, tylko o objadaniu się w ciąży
Ja przytyłam prawie 30kg w ciąży. Fakt, faktem po porodzie zostało mi tylko 10 na plusie. U mnie powodem były wstrzymywanie się wody w organizmie, a dopiero potem tłuszcz. Także można tyle przytyć i więcej.
Panda, nikt nie pisze o genetyce a jedynie o objawianiu to racja. Ale genetyka nie moze byc powodem przytycia az tylu kg w ciazy? Moze byc. Czesto kobietom zatrzymuje sie woda i dlatego tyle tyja. Kilka tygodni po porodzie nie ma juz sladu po tych kg.
O Jezu, jak niektórzy z was mało wiedzą, a głośno szczekają. Niektórym siada organizm podczas ciąży i tyją więcej, niż "wypada". Proste. To, co potem się robi z tą wagą, to już inna sprawa. Ale zostawianie kogoś przez przytycie w ciąży i nie danie kobiecie szansy na to, aby doszła do siebie, świadczy o parszywym charakterze.
Shido ty chyba zycia nie znasz albo sie naogladales filmow, kiedy babki po porodzie w pelnym mejkapie i zplaskim brzuszkiem skacza nad niemowlakiem
dziecko to jakies nie wiem 3-4kilo czlowieka, do tego wody plodowe, do teog lozysko, moze wyjsc nawet 10 kilo
macica strasznie sie rozszerza , potem oczywiscie obkurcza, ale nie wraca do stanu wyjsciowego
zalezy od przemiany materii jedne moga jesc co chca a inne tyja od zalajkowania zdjecia czekolady, do tego hormony strasznie sie rozregulowuja i istnieje ryzyko deficytow hormonalnych, do teog przyplacze sie jakies hashimoto, niedocyznnosc tarczycy, cukrzyca, insulinoopornosc, opuchlizna, wstrzymywanie wody i jest trudniej
a po porodzie nie kazda ma sile i czas biegac na silownie
faceci to kurde mysla, z ekobieta urodzi i bedzie jak z zurnala
PrzezSamoH powodzenia :)
Jak na razie ani jedna osoba nie zabrała się za demonizowanie faceta za to, że zostawił własne dziecko, krótko po tym jak się urodziło.
Gdyby było odwrotnie i kobieta porzuciła faceta z dzieckiem, bo urósł mu brzuch po piwie, to by dopiero leciały na nią obelgi.
Zostawił partnerkę nie dziecko. Jest chamem, ale ma prawo odejść, to, że przytyła to nie jedyny powód. On jej po prostu nie kochał, a z nadwagą nie mógł jej znieść, bo już nawet atrakcyjna nie jest. A dziecko nadal jest jego.
*atrakcyjna według niego.
@hvafaen uhm. Na pewno będzie fantastycznym ojcem. Przecież jest takim fantastycznym i wartościowym człowiekiem.
Mi nie chodzi o to czy on ją kochał czy nie. Tego nie wiemy i nie ma to znaczenia.
Chodzi o niesprawiedliwość społeczeństwa i w jak różny sposób oceniani ocenia się ludzi. Kobieta, która zostawia dziecko z ojcem, no istny potwór, niekobieta. Facet, no ma prawo odejść, bo babka jest gruba u już nieatrakcyjna.
Może ty tak uważasz, bo nikt normalny nie.
Jak coś jest białe to nie jest kolorowe. Jak kochasz to nie odejdziesz z błachego powodu, a on jej nie kochał (Mógł o tym pomyśleć zanim zrobili dziecko, ale ludzie to idioci).
Większość ludzi, która się rozchodzi ma o drugiej stronie zdanie jakoby nie była dobrym i wartościowym człowiekiem. Może być złym partnerem, ale dobrym ojcem, są tacy. No i powtarzam jeszcze raz, że on nie odszedł od dziecka, czy zrzekł się praw? Czy jest coś napisane o alimentach? Odszedł od kobiety podając okropny powód i ją raniąc jak ostatni dupek, gdy go potrzebowała. Miałabym takie samo zdanie o kobiecie i raczej to po facecie by się brzydko pisało, bo facet nie był w ciąży, a tu ciąża jest usprawiedliwieniem, ale nadal mogłaby zostawić mu pod opieką dziecko pod warunkiem, że brałaby je do siebie i płaciła alimenty. Feminizm ma to do siebie, że kreuje sytuacje, których nie ma (lub są w skrajnej patologii) i określa je normami. Oczywiście nie ma zamiaru rozwiązać tych wyimaginowanych problemów, tylko zasadzić ziarenko strachu i nienawiści (poczucia niesprawiedliwości).
Naprawdę wierzysz w to, że po tym jak się zachował będzie świetnym ojcem i przykładem do naśladowania dla dziecka? Bajki są na Disney+, a nie w życiu
W takim razie życia moich przyjaciół to bajki, a nie wiedziałam! Przekażę.
Facet to żałosny kmiotek. Po co robił jej dzieciaka, skoro miał ją w dupie? Gdyby zachorowała też by ją zostawił? Jeśli jedyny powód odejścia to nadwaga, to jest naprawdę żałosny.
Aczkolwiek myślę, że nadwaga to tylko dodatek. Pewnie odszedł, bo przerosła go opieka nad dzieckiem. Typowe u facetow.
Hvafaen, aha. Nie kochał ją więc ją zostawił bo nie mógł jej znieść. Ale brak miłości nie przeszkadzal mu by się z nią pieprzyć? Spoko logika, pozdro 600
I znów zgadzam się z Pirat. Typowe dla facetów - ruchac bardzo chętnie, ale odpowiedzialność za skutki tegoż ruchania zostawić kobiecie. Takie to męskie. Bawi mnie, że słowo Męski ma swój synonim w słowie Odważny. Facet nigdy nie bierze odpowiedzialności za swoje decyzje j życie i tak naprawdę trudom życia muszą stawiać czoła głównie kobiety. Taki paradoks 🤷♀️
nikjaknik, ale pieprzenie. nieodpowiedzialni ludzie występują podobnie często wśród obu płci. znam multum przypadków zarowno samotnych matek, jak i ojcow, którzy w swojej rodzinie organizują dosłownie wszystko, a kobieta jest de facto kolejnym dzieckiem, ktore nie pracuje, nie ogarnia domu, a dzieci zamiast wychowywać - hoduje (da jeść byle co, puści bajkę na telefonie i idzie się bawić).
Co tu rozumieć. Facet jest pusty jak plaża w Mielnie w listopadzie
Kwestia gustu. Dla jednego 10 na 10 będzie szczupła z dużym biustem, wymalowana, a dla drugiego ta grubsza, naturalna. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sam fakt porzucenia z powodu utycia może nie jest jakimś strasznym zarzutem. Kwestia tylko jak do tego podszedł. Czy rozmawiał z Tobą na ten temat? Myślę, że wystarczyłoby gdyby Ci powiedział, że wolałby gdybyś schudła. Chyba, że powiedział...
Oczywiście, że powiedział. Ja - oczywiście zaczelam ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Pominelam fakt, że całą ciążę zmagałam się z niedoczynnością tarczycy a nie obsesyjnym żarciem. :)
Haczyk tkwi w tym, że zaczęłam ćwiczyć po kilku miesiącach od porodu, a nie od razu, bo miałam drugie cesarskie cięcie.
Skoro uważał za atrakcyjniejsze panie w stylu godlewskich dlaczego w ogóle się ze mną wiązał? :)
No, nie pojmuje. Miłości tutaj chyba było brak, skoro nie mógł doczekać się poprawy mojej sylwetki... Szkoda, wydawał się normalny.
jestem ciekawa, czy pan sam byl idealny by wymagac tego od partnerki
bazienka, pewnie adonis jakich mało. Jakieś Brady Pitty się nawet nie umywają.
Gaazr30 Frajer jak każdy. Jak znam życie, to oczywiście nie zajmował się niemowlakiem abyś Ty miała czas na siłkę i dietki?
czyli, jak rozumiem, czekalaś z ćwiczeniami kilka miesięcy?
ps. z niedoczynnością tarczycy się nie "zmaga". hormony tarczycy są suplementowane i to w zupelności przywraca (zastępuje) jej funkcję. zwlaszcza w ciąży, kiedy niedobór tyroksyny jest szczególnie niebezpieczny, nie zostawia się żadnej przestrzeni dla "walki" organizmu, tylko całkowicie wyręcza niewydolną tarczycę w produkcji hormonów, więc sorry, albo byłaś nieprawidłowo leczona i stworzono ogromne zagrożenie dla ciebie i dziecka, albo twoja wymówka jest inwalidą, bo wszystkie twoje braki hormonalne były uzupełniane lekami i de facto miałaś prawidłową gospodarkę hormonalną.
chlef123, w sedno!
Zaczęłaś wyznanie od szufladkowania kobiet przez mężczyzn po czym w całym wyznaniu nie napisałaś ani słowa o czymś co można by za szufladkowanie nazwać.
I jakimi kategoriami patrzą? O co Ci tak właściwie chodzi? O to, że faceci mają oczy, gust i są w stanie stwierdzić, że ktoś jest ultra ładny/atrakcyjny, bardzo ładny, po prostu ładny albo brzydki?
No to pozwól, że Cię oświecę... jest cała masa ładniejszych dziewczyn od Ciebie... ładniejszych z twarzy, zgrabniejszych, atrakcyjniejszych. Jest też jednak cała masa takich które są od Ciebie mniej atrakcyjne. A do tego dochodzi jeszcze to, że nie dla każdego "wyższa liga" oznacza to samo. Bo gusta są różne.
Szufladkowanie - że "wyższa liga" to dla faceta szczupła, wymalowana, wielkie piersi, wysokie szpilki, miniówka. Nie spotkałam się jeszcze z określeniem mężczyzn "wyższa liga" na naturalną, szczupłą ale skromniejsza kobietę.
Chodziło mi o to, że jakimi kategoriami tacy mężczyźni kierują się przy doborze kobiety, wyłącznie wyglądem? Bo ten raczej tak...
Wiem, że są i ładniejsze i te mniej ode mnie, ale mam na myśli konkretnego faceta który zapewnia że kocha, a jak chwilowo kobieta wygląda mniej atrakcyjnie - odchodzi, bo już nie pasuje... No, ewidentnie brak tu uczuć w związku.
Ps. Można do tej historii dorzucić wiele, można myśleć że były też inne powody. Otóż, nie było.
Facet aktualnie zaczyna żałować decyzji i próbować ja cofnąć... ;-)
Gaazr, gdyby cię kochał nie odszedłby, bo wygląd nie ostudzi uczuć dorosłych ludzi znając kontekst. Musiał przestać cię kochać, ale z pokrzywdzonej strony zawsze wszystko było świetnie i nagle bum! Zrywa!
Gaazr30
"Zacznę od tego że, że nie rozumiem szufladkowania kobiet przez mężczyzn"
No ok, teraz mówisz, że chodzi o konkretnego faceta. W wyznaniu jednak pierwsze zdanie nie brzmiało "zacznę od tego, że nie rozumiem szufladkowania kobiet przez mojego faceta" ;)
Spróbuję jednak wytłumaczyć to określenie "wyższa liga" w tym kontekście. Kobieta szczupla, wymalowana, z dużymi piersiami, na wysokich szpilkach i w miniowce może być określoną prędzej jako "wyższa liga" niezależnie od tego czy wygląda jak Godlewska - która w mojej ocenie atrakcyjna nie jest - czy jak Shakira. Może to wynikać z pewnej aury niedostępności która w okół siebie roztacza. No bo kobieta która całą sobą mówi, że jest pewna swojej seksualnosci, atrakcyjności, zwraca na Siebie uwagę otoczenia - niezależnie od tego czy to poczucie ma jakieś podstawy - może stwarzać większą iluzje bariery niż skromna, ładna dziewczyna. Po prostu.
Jeśli ten konkretny facet kieruje się tylko wyglądem przy doborze partnerki to cóż... widocznie to dla niego ważne i takie jego prawo. Nie mnie to oceniać. Tak jak mówiłaś widocznie nie było w tym na tyle dużego uczucia.
Ja nie rozumiem kobiet, które wiążą się z takimi facetami.
denko tylko te dziady nie zawsze od razu pokazuja sie w pelnej krasie :/
@bazienka wiem, wiem, dlatego ich po swojemu testuję ;)
@bazienka z wyznania wynika, że były podstawy podejrzewać płyciznę emocjonalną :)
No niestety, dziewczyny. Oni potrafią naprawdę dobrze grać. A zakochana kobieta niestety wiele wad zakrywa miłością a potem wychodzą takie kwiatki. Dlatego trzeba robić naprawdę ostrą selekcję adoratorów żeby takie chwasty odrzucić.
Tak tak, nie od razu pokazują...To wy baby jesteście na tyle i głupie i ślepe by nie widzieć sygnałów, mimo ze inni dookoła widzą jaki jest. No ale nie spodziewam się myślenia po babach, szczególnie polkach.
Scp jak ci źle w Polsce to wypieprzaj do Afganistanu.
Współczuję. Niestety, ale trafiłaś na typowego polskiego buraka pastewnego.
Ja tam nie współczuję, sama sobie wybrała, widocznie typowa naiwna p0lka
Typowa tępa p0lka, wybrała takiego a nie innego a potem wielki placz, Was to naprawdę trzeba traktować gorzej niż zwierzęta i odebrać prawa człowieka.
Kobiety przecież szufladkują w podobny sposób. Ale ogólnie to zostawianie kogoś z różnych powodów jest tak naprawdę spowodowane, że dana osoba nie kochała, mój mąż obojętnie jakby nie wyglądał czy chorował nie zostawiłabym go.
Dokładnie tak. Ten za niski to tylko kolega. Ten za biedny to nawet nie ma.o czym rozmawiać ani gdzie z nim wyjść. Ten ma krzywe zęby, to "przyjaciele forever". Wszyscy oceniamy innych i jesteśmy przez innych oceniani.
Zgadzam się - jako kobieta :)
a ja rozumiem. 30 kg nadwagi to dramat. gdyvy moj facet tyle przytył i nie widziałabym z jego strony naprawdę konkretnych starań w kierunku powrotu do formy, to zrobiłabym to samo.
Popieram.
„piękna, szczupła, wymalowana, duże piersi, usta... Poczułam, że chyba jestem kilka półek pod nią, choć (wówczas) nie uważałam się za brzydszą, jedynie byłam skromna i bardziej naturalna”
Duże piersi i duże usta również mogą być naturalne. To, że ktoś się maluje, nie może być równocześnie skromny? No chyba, że ta „laska” z górnej półki maluje się jak klaun.
Masz spore kompleksy.
Ps. Od lat leczę się na niedoczynność tarczycy i owszem, muszę uważać na to co jem, ale chyba musiałabym leżeć przez kilka lat, żeby przytyć 30 kg.
Piszesz autorko, że dopiero po ciąży zaczęłaś ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. To jednak w ciąży sobie folgowałaś ;).
ALE jeśli facet odszedł tylko dlatego, że przytyłaś, to zachował się jak niedojrzały dupek.
Nie mam absolutnie kompleksów. :-) Nie mam dużych piersi, usta mam normalne, maluje się naturalnie i uważam, że wszystko ze mną w porządku. :-)
Proszę sobie wyobrazić cycki olbrzymie, brwi odrysowane markerem i napompowane usta - nie czaje CO się facetom w tym podoba. :D
Autorko, ale przyznaj, jadłas za dwoje, a nie dla dwojga. Ok. 15 kg to normalna waga, jaką powinno się przytyć w trakcie ciąży, bo to jest waga dziecka i całego jego majdanu, w którym mieszkał. Dodatkowe 15kg z powietrza się nie wzięło. Każdy zna dziewczyny, które myślą, że jak są w ciąży, to im wolno jeść jak prosiakowi, więc wciągają ogromne ilości jedzenia.
Poza tym dużo dziewczyn jest szczupłych i mają naturalne duże piersi i usta. To, że ty masz małe, nawet pomimo otyłości, nie oznacza, że one robiły operacje plastyczne.
@PiratTomi kolejny który myśli że w ciąży tyje się dużo tylko i wyłącznie przez obżarstwo. Nie, niekoniecznie. Wystarczy że w ciąży kobieta ma problemy z hormonami bądź inne przypadłości związane z tym stanem