Wczoraj poszłam na spotkanie z przyjaciółkami i jakoś nam rozmowa zeszła na temat komplementów, które prawią nam nasi faceci. Po wysłuchaniu słodkości o tym, że jedna „przepięknie wygląda bez makijażu”, a druga „będzie najpiękniejszą mamą na świecie”, dotarło do mnie, że jedynym komplementem, jaki usłyszałam od mojego chłopaka jest to, że „mój śmiech brzmi tak, jakby chomik miał zawał”.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jak brzmi chomik, który ma zawał?
@PinkRoom Też się zastanawiam nad tym 🤔🤔🤔
Ale nie wiem dlaczego rozbawilo Mnie to
Opowiedz dziewczynie żart to się dowiemy
pisanie Mi, Mnie, Ja itp. to troche jak masturbacja do lustra
Może nie bardzo było co komplementować:))
Aha, no i obowiązkowa mantra:
- nie jest ciebie godzien
- jeszcze jest twoim chłopakiem ???
- skrzywdził cię
- to jeszcze razem mieszkacie?
- miej honor
- przeprosił cię chociaż?
- prawdziwy facet (wszystkiemu winien)
- skrzywdził cię
- rozpłacz się i wymuś prezent albo cokolwiek za co on zapłaci
- idź na terapie
@kociambe Jak nie ma co komplementować to nikt mu nie każe z nią być.
@Kociambe
Idźże na psychoterapię, bo przecież się wykończysz!
"przepięknie wygląda bez makijażu”, „będzie najpiękniejszą mamą na świecie”
Wow... to są słodkości? Kiedyś to były standardy na odwal się, ale skoro dalej działają...
Może po prostu komplementu nie są w jego stylu. Zapytaj go wprost, to może wiele wyjaśnić.
skomplikowane, nie? Być w związku, mieć problem i przy kolacji czy nawet podczas filmu w tv, półżartem nie spytać: ej... czemu ty mi nigdy komplementów nie mówisz?
Moze nie umie kłamac. Te całe komplementy to śmiech na sali, czyny nie słowa.
Czy to dlatego nie mam przyjaciółek? Co to za pitolenie, konkurs na najlepszy komplement? Obawiam się, że nieprędko znalazłabym psiapsiółkę rozumiejącą moje i partnera poczucie humoru 🤔 jak zdejmuje okulary to zezuje jak łapię ostrość, raz usłyszałam "I to mi się podoba. gałę opier" *#i i plecaka popilnuje ".
a sama jemu mowisz komplementy?
Ludzie czasem dają z dupy takie porównania, że nie wiadomo czy to komplement, czy obelga.
Czasami takie związki z dystansem są bardziej szczere i mocne, niż te z opowieści koleżanek. Chyba, że twój nigdy ci nie powiedział, że ładnie dziś wyglądasz? :)
Właściwie nasze komplementy są mocno ograniczone do ustalenia, że dobrze w czymś wyglądamy :D że mam ładne oczy to wiem, widzę ;)