#KEgf8
Mam 28 lat, jestem z moim facetem 8 lat, nie mieszkamy razem. Kocham go nad życie, pomimo faktu, że jest on lekko patologiczny. Próbuje mnie wykorzystywać. Chce, żebym go utrzymywała – to mogę przeżyć, bo zarabiam naprawdę dobrze i nie przeszkadza mi zamiana ról, że facet w domu z dziećmi, a kobieta w pracy. Ale on ode mnie oczekuje wszystkiego. Żebym za niego wszystko robiła. Żebym z jego matką po lekarzach jeździła, żebym za niego z psami wychodziła. Zaznaczę, że ja mieszkam prawie 15 km od niego. Obraża się na mnie, bo nie chcę do niego specjalnie przyjechać w największych korkach, czyli stać dwie godziny w korku tylko po to, żeby wyjść mu z psami.
Ciągle stara się mną manipulować i nigdzie ze mną nie wychodzi.
Nie zerwę z nim, bo go kocham. Nie mam z kim o tym pogadać, bo ja nie mam nikogo poza nim. A on jest moim pierwszym facetem w życiu i chcę, żeby był ostatnim. Nikogo więcej nie potrzebuję. Tylko tej mojej aspołecznej, patologicznej drugiej połówki.
Rany, czemu kobiety tkwią w relacjach z takimi parchami? Miej trochę szacunku do siebie i daj sobie spokój z tym nieudacznikiem.
Faceci też nieraz tkwią w parszywych relacjach. To nie zależy od płci.
To prawda, ale wyznanie jest o kobiecie.
Bo są wysocy i przystojni
@GeddyLee co to za incelski bełkot? 😂
Dewitalizacja, owszem wyznanie jest o kobiecie, ale Twój komentarz nie odnosi się bezpośrednio do autorki, a do kobiet ogólnie.
Bo to już któreś z rzędu wyznanie, gdzie kobieta daje tak sobą pomiatać i po prostu mnie to smuci. Kobietom oczywiście też zdarza się pomiatać facetem, co nie jest oczywiście mniej złe niż sytuacja z wyznania.
Atomowatruskawka
Incel, haha, nie rucha i dlatego nienawidzi kobiet
Czy dla osob ktore uzywaja slowa incel jako obelgi naprawde jedyna wartoscia w zyciu jest seks? Bo wysmiewanie tego ze ktos nie uprawia seksu jest naprswde plytkie i wskazuje na to ze takie osoby jak ty nie widza nic poza seksem i nic poza nim nie maja do zaoferowania.
Truskawka wyśmiewa generalizowanie i szkodliwe stereotypy o kobietach, którym incelstwo męczy gdzie się da.
Przede wszystkim termin "incele" jest wykorzystywany i naduzywany dzisiaj przez kobiety i bialorycerzy jako obelga, takze wtedy kiedy ktos sie z jakas kobieta nie zgadza. Idealnie widac to na tej stronie
Poza tym robienie glownego zarzutu z nieuprawiania przez kogos seksu jest plytkie i prymitywne.
Nie wiem, co zrobiło Ci życie, że jedynym światełkiem w Twoim osobistym tunelu jest ktoś taki, jak ten mężczyzna.
On nie jest "lekko patologiczny" - to już podchodzi pod psychopatię lub socjopatię czyli wysoce antyspołeczne zaburzenia osobowości.
Naprawdę chcesz poświęcić każdą niepowtarzalną chwilę swojego życia niezdiagnozowanemu osobnikowi, który zapewne nigdy nie zechce się leczyć? (bo po co, skoro TY zrobisz dla niego i za niego wszystko, co wymagałoby jakiegokolwiek wysiłku z jego strony).
Już pomijając wszystko inne. Podoba Ci się zamiana ról, że facet w domu z dziećmi, a ty zarabiasz ? Rozumiem ,że uważasz, że człowiek który nie potrafi się zająć psem , będzie się zajmował dziećmi ? Wyobraź sobie , że nie dość, że pracujesz to zajmujesz się domem, dziećmi, psami, teściową i tym darmozjadem. Super plan.
Ależ on może być ostatnim. Jak z nim zerwiesz nie musisz wchodzić w nowy związek.
Jak z nim zerwie to może nie mieć okazji wejść w związek z kimkolwiek.
Może nie mieć. Będzie miała więcej czasu i siły na własne hobby. A jak ma ochotę się kimś opiekować, to niech się zaangażuje w wolontariat.
Kompletnie nie to miałem na myśli ale podoba mi się Twój optymizm.
Cystof, to o wiele lepsze niż „facet-dziecko”, który robi z niej matke, prostytutke, służącą.
Ja nie mówiłem Hva o byciu singlem.
E, jest kobietą, będzie miała okazję, byle na litość boską lepszą
Jak dla mnie nie ma tutaj miejsca na zdrowy związek. Ja bym Ci radziła zakończyć go póki jeszcze widzisz, że to chore.
Sama żeś patologiczna. Niedługo ten Twój królewicz zacznie prać Cię po ryju, bo nie przyjechałaś do niego, żeby podetrzeć jego posraną dupę :)
Co zyskujesz w tej relacji? Jakie Twoje potrzeby zaspokaja?
Dlaczego go kochasz? Bo boisz się zostać sama? Bo boisz się zmian? Bo boisz się, że nikogo innego nie znajdziesz? Bo Cię zmanipulował? Dla własnej wygody wolisz trwać w chorym niby- związku i nazywasz to miłością. Zmień swoje życie.
Skoro nie masz zamiaru z tą patologią nic robić - to ok, czujemy się poinformowani o twojej żałosnej sytuacji.
Specjalnie założyłam konto, żeby skomentować. Kochana, nie marnuj życia! Jeżeli faktycznie planujesz dzieci, dopiero poczujesz jakie życie jest krótkie i kruche. Taki ojciec to żaden ojciec i tak jak ktoś wcześniej napisał, skoro z psem nie wychodzi, dziećmi też się nie zajmie. Zobaczysz, jak poznasz kogoś innego/lepszego będziesz żałowała, że tyle lat zmarnowałaś z tamtym. Proszę, uwierz w siebie i odmień swoje życie, na lepsze!