#LabUN

Krąży nade mną jakaś klątwa. Gdzie bym nie poszła w gości/ do restauracji/ na kebaba/ na wesele, zawsze trafi mi się włos w jedzeniu (oczywiście nie są to moje włosy). Mało jest rzeczy, które obrzydzają mnie tak jak to, a najgorzej jest wtedy, kiedy go przeoczę i muszę wyciągnąć z ust. Ludzie często się dziwą dlaczego rzadko jem na mieście, a w gościach wszystko dokładnie przegrzebuję.

Miarka się przebrała kiedy w ostatnim kebabie znalazłam ich aż 3, a przy kolacji wygrzebałam go ze słoika dżemu. Brzydzę się już jeść, jeśli nie przyrządzam czegoś sama. Co ciekawe, nigdy nie przydarzyło się to nikomu innemu w moim towarzystwie. Błagam wszystkie osoby które to czytają: związujcie swoje włosy, gdy gotujecie/przyrządzacie jedzenie, to jest naprawdę obrzydliwe.
Fallin Odpowiedz

Czy tylko mnie jakoś specjalnie nie obrzydzają włosy w jedzeniu? Czasem sie zdarzy i tyle

cherryblue

Mnie też nie 😁

darthmaul

Mnie też nie. Mało tego, kiedyś w sałatce trafiłam na robaczka, ale gdy go zobaczyłam, sałatka była już w 2/3 zjedzona. Nie przejęłam się tym jakoś szczególnie :D

Sretetete

Mnie tez nie. Jak mówisz zdarza się. Nikt nie robi tego na złość. Chyba =D

Anonimus85

gorsze są panzokcie i żywe robaczki

Matik987

Zależy czy włos jest z głowy czy nie ^^

friki Odpowiedz

Tez tak uwazam. Mam traume z podstawowki. Ktoregos dnia w szkole dopadl mnie mega glod, a kanapki zostaly w domu. Znajoma z klasy zaproponowala, ze sie podzieli. Byla to prosta kanapka ze srem i maslem. Wszystko bylo by ok, ale biarac pierwszego gryza zaczal sie ciagnac z metrowy, gruby wlos mamy kolezanki. Ow wlos do polowy byl blond, reszta ciemny
odrost. Odruch wymiotny momentalny, uczucie glodu zniknelo rownie szybko.

tarka8do8sera

kanapka ze srem

Alessandria

W takim razie: Tarka8do8sra

Feniks06

Trauma z powodu włosa w kanapce? Ty biedna, umęczona, delikatna duszyczko.

zejete Odpowiedz

To wyznanie leży dosłownie o włos od dobrego wyznania.

artisticsmile Odpowiedz

No mi się kiedyś tak trafiło, że włos musiałam wyciągać z gardła. Od tamtego czasu już na sam widok włosa w jedzeniu mam odruch wymiotny. Fuj.

SheDevil Odpowiedz

No dobra, to nic fajnego, ale żeby rzygać na widok włosa? Są gorsze rzeczy w tym jedzeniu, zapewniam was.

aceofspades

Ale ty wiesz, że odruch wymiotny nie zależy od naszego chcenia lub niechcenia? To reakcja organizmu, której nie da się zatrzymać siłą woli. Można co prawda dumnie przełknąć to co postanowiło opuścić nasze ciało poprzez otwór gębowy, ale nie gwarantuje to, że żołądek zaakceptuje to, co do niego wróciło.
To, że w jedzeniu można znaleźć larwy i złamanego tipsa, nie znaczy, że nie mogę zwymiotować na widok włosa.

SheDevil

Odruch wymiotny na widok czegoś jest uwarunkowany psychicznie. Ja się tylko zastanawiam jak można się aż tak brzydzić włosów. To raczej jedna z mniej obrzydliwych części ciała.

HowDeepIsYourLove

SheDevil to chyba kwestia tego co kogo obrzydza i wyobraźni. Zaczynasz myśleć gdzie ten wlos był, do kogo należał, jak bardzo był uwalony wydzielinami z ciała, potem, łojem itd, że jeszcze chwilę temu ktoś nosił go latami i nie wiadomo gdzie się szlajal.. Brrrr

SweetLittleWeirdo Odpowiedz

Też mam takie szczęście.. Raz, na wakacjach w grecji akurat trafiłam włosy w jedzeniu 3 dni pod rząd! Sama nie mogłam w to uwierzyć! Z tym że włosy...nie brzydzą mnie tak bardzo. Hmmm. To znaczy brzydzą ale nie aż do porzygu 😣

CukrowaPanna Odpowiedz

Ja mam takie szczęście w potrawach przygotowanych przez teściowa, w każdym daniu zawsze ja mam włos i tylko ja...

JejAlterego Odpowiedz

Ja kiedys znalazlam caly gruby lok w kielbasie, nawt niechce wiedziec jak sie tam dostal.Rzygalam dalej niz widzialam.

aceofspades Odpowiedz

Niczego nie brzydzę się tak jak cudzych włosów. Nie tylko w jedzeniu, ale nawet gdy leży na stole, czy ktoś kto stoi obok mnie ma włosa na swetrze, to robi mi się niedobrze. Włosa na talerzu znalazłam raz i zwymiotowałam xD ale to było naprawdę obleśne, kupiłam pierogi w restauracji, a gdy podniosłam ostatniego, to pod nim, zatopiony w maśle, pływał gruby czarny włos. Nawet gdy to opisuje to mi wino wraca xD

HowDeepIsYourLove Odpowiedz

Nie jestem za bardzo obrzydliwa, ale kiedyś prawie zwymiotowalam przez wlos. Poszliśmy na kebsa, którego przygotowywała kobieta z długim do tyłka kucykiem baaardzo tłustych włosów :x jak się możecie domyśleć jeden jej wlos znalazłam w kebabie i to była jedna z najobrzydliwszych rzeczy w moim życiu..

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie