#MPtqK
Moja mama kocha pieniądze, zrobi dla nich wszystko. Pracuje w dobrym zawodzie, ale lubi alkohol, lubi krytykować i uważa się za pępek świata.
Gdy zaszłam w ciążę, miałam 19 lat. Urodziłam mając prawie 20 lat - to już taki wiek w miarę poważny, więc wiedziałam na co się piszę.
Matka zaproponowała mi wtedy, żebym ZRZEKŁA SIĘ SWOICH PRAW RODZICIELSKICH, a ona weźmie moje dziecko jako rodzina zastępcza i będą hajsy.
Dziecko ma 5 lat, a mnie nadal boli jej propozycja. Oczywiście, że nie zgodziłam się na takie rozwiązanie!
Wyobrażam sobie jak by to było, gdybym się zgodziła... Mówiłaby mojemu dziecku, że go nie chciałam, że ona jest jego mamą, a ja jestem tą złą, że do niej ma się zwracać ''mamo''. Do tej pory zdarza się mojej matce powiedzieć mojemu synowi, że go chciałam USUNĄĆ. Fakt - jak zaszłam w ciążę, to byłam w rozsypce, szok dla nastolatki, przecież matura itd... I rzeczywiście RAZ pomyślałam o aborcji. Ale urodziłam, nie oddałabym, nigdy.
Od kilku lat nie potrafię na nią patrzeć jak na człowieka z uczuciami, jest dla mnie bezdusznym człowiekiem goniącym za pieniędzmi.
Na twoim miejscu nie pozwalałabym twojemu dziecku spotykać się z twoją matką. Kto wie co jeszcze może mu powiedzieć...
Jak można tak powiedziec do dziecka! Pobiłabym taką głupią krowę, przysięgam!
Czytałam kiedyś o dziewczynie która się zgodziła na takie coś. Dzień po (Decyzji sądu? Podpisaniu wszystkich dokumentów? Nie pamiętam dokładnie) rodzice wystawili jej walizki za drzwi i zabraniają jakiegokolwiek kontaktu z dzieckiem. A ta kobieta cierpi, bo bardzo kocha córeczkę, zgodziła się, bo chciała żeby było więcej pieniędzy i żyło im się lepiej.
Przy okazji gdyby moja mama powiedziała tak mojemu dziecku z miejsca kazałabym jej WYPIERDALAĆ jak najdalej od mojego dziecka, bo jedynym człowiekiem jakiego powinno się usunąć jest ona sama. I sama znienawidziłabym własną matkę, gdyby powiedziała moim dzieciom takie coś.
Pazerna? Mówisz, jakby w Polsce utrzymanie siebie i dziecka przez młodą dziewczynę było do zrobienia z palcem w nosie.
masz 25 lat i sie nie wyprowadzilas?
uciekaj od niej zerwij kontakt
co z ojcem dziecka?
19 lat zaraz 20 poważny wiek czy nadal nastolatka???
Losie, od razu hejt na matke, a moze to miala byc tylko taka sytuacja na papierze dla zdobycia zasilku? Przeciez ty bylabys matka, do ciebie mowiloby mamo, a twoja mama chciala zapewnic dodatkowy zarobek, bo jak wnioskuje z tresci wyznania ani ty ani ojciec dziecka nie zarabialiscie w wieku 20lat... matka zawsze chce jak najlepiej dla swojego dziecka, twoja chciala zapewnic wam dodatkowe wsparcie finansowe. A to zdanie o usunieciu na pewno wymyslilas, nikt nie odezwalby sie do piecioletniego dziecka w ten sposob. Wiecej pokory zycze.
Słaby troll.
Teraz Ci sie wydaje,ze 20 lat to "powazny" wiek. Nie neguje,ze twoja mama zachowala sie zle ale moze chciala po prostu uchronic cie przed popelnienie bledu lub dac ci opcje? Sama potem dodalas ze to szok dla nastolatki. Moze po prostu nie potrafi okazywac uczuc, moze chciala zaopiekowac sie twoim dzieckiem,zebys ty mogla spokojnie skonczyc studia a nie od razu pchac sie pieluchy w tak mlodym wieku. Moze warto porozmawiac i oczyscic atmosfere?
Co to za bzdura? Jakby chciala pomoc to by nie potrzebowala do tego sadownej opieki nad dzieckiem, tylko zwyczajnie pomagala jak normalna babcia, zostawiajac prawa rodzicielskie corce.
Nick adekwatny do treści komentarza. Chęć bycia rodziną zastępczą dla wnuka, ze względu na pieniądze i wmawianie mu, że matka chciała go usunąć, bynajmniej nie jest przejawem troski.
Nie znam całości kontekstu, ale twoja mama jest bardzo mądrą personą i jeśli trzeba dymać to chore państwo w temacie przyrostu naturalnego i beneficjów, to tylko przyklaskuję.
Jeśli trzeba cię wysłać na inną planetę to ja też przyklaskuję
Polećmy na jedną z planet,
gdzie czas ważny być przestanie,
nasze ciała staną się jednym ciałem,
zmyjemy krew z ust, zagoimy rany.
😕Taaa Grubson ''Jedna z Planet'' czy jakoś tak. Piosenka nawet fajna, ale ogólnie to słucham innej muzyki.
Nie wiem czym tu sie dziwic każdy normalny by wybrał bogactwo. Ale teraz biedaki 500+ dostaja na dzieci to pewnie by sie 2 razy zastanowiła