#Mzbqy

Mieszkam w dość dużym mieście. Dziś odwiedził mnie ksiądz po kolędzie.
Po modlitwie i standardowej gadce, pyta gdzie mąż? Odpowiadam, że za granicą, że pierwsze święta spędziliśmy osobno. Mamy dwójkę dzieciaków. Jesteśmy normalną rodziną. Żyjemy w normalnych warunkach. Ale widać było po nim, że się przejął.

Gdy zbierał się do wyjścia, wręczam kopertę a tu zonk. Ksiądz stwierdził, że nie mógłby przyjąć ode mnie pieniędzy. Nie jest w stanie zrozumieć co przeżywają rodziny, gdzie są małe dzieci, a ojciec musi być tysiące kilometrów żeby zapewnić należyty byt rodzinie. Tłumaczył, że wizyta duszpasterska nie polega tylko na zbieraniu kopert. Stałam jak wryta, nie mogąc opanować łez.
To była pierwsza prawdziwa wizyta księdza w moim domu.
radiant Odpowiedz

Jakiś dziwny ten ksiądz, nie chciał kasy, nie interesował się małymi dziećmi.
Gdyby wszyscy kapłani tak postępowali, to może nie tracili tak wyznawców.

3timeilosepassword Odpowiedz

Dobrzy księża to wcale nie fenomen. Ja w swoim na razie dość krótkim co prawda życiu spotykałam głównie takich.

arizona41

Bo spotykasz zwykłych szeregowych księży, ci jeszcze potrafią być normalni. Tu chodzi o postawy reprezentowane przez cały kościół jako organizacja, a zwłaszcza co niektórych hierarchów - biskupów, czy kardynałów, zachowujących się jak udzielni książęta, panowie na swoich włościach, mający nawet papieża gdzieś.

mayme

@arizona41
Może Tobie chodzi o tych księży i hierarchów, ale niestety nie o to chodzi w tej fali nienawiści, jaka ostatnio się wylała na Kościół. Tam jest atakowany każdy ksiądz, choćby niewiadomo ile dobrego zrobił. Mam wrażenie, że steruje tym ktoś, kto ma głęboko w poważaniu skrzywdzonych, ktoś kto tak bardzo nienawidzi Kościoła albo religii katolickiej, że chce zniszczyć każdego, kto ma z nimi jakikolwiek związek. I bardzo sprytnie manipuluje ludźmi, którzy, jak wszyscy, podatni na manipulację, rozszerzają to coraz bardziej. Nie wiem czy można ich za to winić, każdy tak czasami ma, tylko może niektórzy w mniej rozdmuchanych sprawach.
Co do rzucania oskarżeń na hierarchów też byłabym ostrożna. Nie każdy taki jest, śmiem twierdzić że większość taka nie jest

karlitoska

@mayme oczywiście szkoda kapłanów z ,,powołania", bo tacy oczywiście się trafiają, ale bez tej nagonki i obnażania działań kk dalej by sobie poczynało bezkarnie. Jak ktoś pod przykrywką bożej posługi może wykorzystywać seksualnie NIEWINNE DZIECI. A potem jeszcze teksy, że one prowokowały... Uważam, że jako instytucja kościół otrzymuje to na co sobie zapracował... Sama miałam w LO księdza, który chwalił się, że ma oryginalnego Rolexa. Taka z niego była skromna owieczka... Kościół zwrócił się przeciwko kobietą, a kobiety w dzisiejszych czasach są świadome i nie pozwolą drugi raz zrobić z siebie człowieka drugiej kategorii. Parę gąsek jeszcze na wsiach zostało, ale na szczęście ich córki mają internet, wykształcenie i nie dadzą się katolickiej propagandzie. Dlatego kościół upadnie, bo to kobiety dbały o uczestnictwo w społeczności przykościelnej i podtrzymywały tą tradycję.

mayme

@karlitoska
Jeśli naprawdę myślisz, że przy Kościele zostało "parę gąsek na wsiach", to chyba nigdy nie byłaś na spotkaniu wspólnoty młodzieżowej w dużym mieście. Ja byłam na kilku i na każdym z nich było bardzo dużo młodych osób, mniej więcej pół na pół dziewczyn i chłopaków. Wszyscy z własnej woli, zadowoleni ze mogą tam być.
Trzeba odróżnić nagonkę na wszystkich członków od nagonki na instytucję i nagonki na jednostki odpowiedzialne za popełnione przestępstwo. Ja bardzo współczuję tym skrzywdzonym dzieciom, które dodatkowo nie dostały żadnej pomocy, a tylko świadomość, że ten "ksiądz" może zrobić to komuś innemu w innej parafii. Nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak muszą się czuć, bo wiem że kto tego nie doświadczył, nie dowie się co się wtedy czuje. Przykro mi też, że trafiłaś na księdza, dla którego nowy zegarek był największym osiągnięciem. I przykro mi z jego powodu, bo nie rozumie o co chodzi w byciu księdzem i w wierze w Boga. Ale to nie zmienia tego, że to są tylko jednostki. To ludzie, popełniają błędy, jedni takie, które można wybaczyć i przemilczeć, inni takie, na które trzeba zareagować stanowczo i ukarać księdza. Owszem, trzeba reagować stanowczo i nagłaśniać i obnażać. Nie, niepotrzebna jest do tego nagonka na ludzi, którzy są dobrzy i czynią dobro. Nie katolicy, nie księża, nie cała instytucja. Ten konkretny ksiądz, ten konkretny biskup, ta konkretna kuria.
Niestety argument, że ktoś miał w szkole księdza który coś tam mnie nie przekonuje. Ja miałam w szkole nauczyciela, którego przenieśli z poprzedniej, bo miał dziecko z uczennicą (swoją drogą miał też żonę). U nas w szkole potrafił obmacywać uczennice (podstawówka i gimnazjum), wąchać je, mówić świńskie "komplementy" i nikt nie zareagował. A mimo to nie uważam, że szkoła jest zła, ani że nauczyciele są źli. Ten człowiek robił złe rzeczy i powinien zostać za to ukarany. Niestety nie został i to jest błąd innych nauczycieli i przede wszystkim dyrektora. Ale nie wszyscy dyrektorzy są źli.

Velasco

@mayme, arizona41
Arizona ma rację, zwykli księża to w większości normalni ludzie (w większości, co nie znaczy że wszyscy), problemem są działania i polityka kościoła jako organizacji. Zwykli księża często tu nie mają nic do gadania, jak biskup zadecyduje tak a nie inaczej. Poza tym w każdej organizacji, czy dużej grupie ludzi znajdzie się jakiś ch..., czy sk...l, który swoim zachowaniem szarga opinię całej reszcie. W kościele np. problemem jest to, że takiego sk...a się chroni, zamiast napiętnować i się go pozbyć.
I to jest właśnie to za co odpowiadają hierarchowie kościelni i min. przez co ludzie odwracają się od kościoła.
A dlaczego cały kościół jest atakowany? Bo każdy ksiądz, nieważne jakim jest człowiekiem, jest utożsamiany z całą organizacją. Nawet w SS, czy NKWD byli porządni ludzie, co w żaden sposób nie umniejsza zbrodniczego charakteru tych organizacji. A dodatkowo w Polsce to ma jeszcze podtekst polityczny - zwolennicy jednej partii utożsamiają się jako głęboko religijni i afiszują publicznie swój związek z kościołem, a kościół korzysta z tych wpływów politycznych i narzuca swoje poglądy. Co niejako z automatu powoduje niechęć, czy nawet agresję osób o przeciwnych poglądach zarówno politycznych, jak i w kwestii wiary.

DeMonica69 Odpowiedz

Fajnie, że tak się zachowal.
Podziwiam, że macie związek na odległość, ja ze swoim po 13 latach nie wyobrażam sobie być w innym miejscu niż on :(

Dita64 Odpowiedz

Ksiądz też człowiek. W dzisiejszych czasach rzadko, naprawdę rzadko, ale zdarzają się wyjątki. Ja w swoim 30-letnim życiu spotkałam takich dwóch i bardzo dobrze ich wspominam.

mayme

Nieprawda. W dzisiejszych czasach często, naprawdę często, ale zdarzają się wyjątki. Owszem, ostatnio pojawiają się częściej doniesienia o różnych złych rzeczach, ale to nie znaczy że te rzeczy zdarzają się częściej. Są po prostu bardziej rozdmuchiwane i zwraca się też uwagę na błędy z przeszłości. To dobrze, bardzo dobrze. Ale nie jest dobre to, że buduje się wokół tej sytuacji narrację nienawiści do całej grupy społecznej, z zasady dobrej. Należy darzyć szacunkiem każdą grupę społeczną, nauczycieli, księży, rodziców. Mimo że w tych grupach są pedofile, są ludzie, którzy myślą tylko o pieniądzach i tacy, którzy myślą tylko o sobie, te grupy same w sobie są dobre, a ich członkowie, mimo że czasem popełniają błędy, nie zasługują na oszczerstwa tylko dlatego, że poszli za swoim powołaniem. Jeśli ktoś nie wyzywa wszystkich nauczycieli po zobaczeniu materiału o nauczycielu pedofilu, niech nie wyzywa też księży.
Dużo osób zarzuca księżom, że dostają tyle pieniędzy, ale nikt nie bierze pod uwagę tego, że dostają to zazwyczaj jednostki nadrzędne, a ci "niżsi" księża muszą się zająć swoimi parafiami, dbać o kościół i o Kościół. Czasami pierwsze wrażenie może być mylne. Gdybym teraz poznała pewnego księdza, pewnie też myślałabym o nim jak o kimś, komu zależy tylko na pieniądzach, ale znałam go wcześniej i wiem, jaki jest. Przez kilka lat nie brał od mojej rodziny pieniędzy na kolędzie, bo rodzice mieli trochę kłopotów finansowych (nic dużego). Dopiero kiedy miał pewność że sobie radzimy zgodził się wziąć pieniądze. A teraz to on potrzebuje pieniędzy i mówi o tym na każdej Mszy. Właściwie nie on potrzebuje tych pieniędzy, tylko cała parafia, ale w oczach ludzi te pieniądze są dla niego. A po co? Bo w kościele coś się zepsuło i potrzebny jest spory remont, dość drogi. I na każdej Mszy mówi o pieniądzach, i jest to wyjątkowo irytujące, ale co ma zrobić innego? Skąd ma wziąć pieniądze na to, żeby parafianom dach nie spadł na głowę, albo żeby ściana się nie zawaliła?

karlitoska

mayme no właśnie, Watykan ma swój bank, mnóstwo aktywów, z których czerpie kasę, dostają hasy z konkordatu, NIE PŁAĆ PODATKU (WTF??), a są tak nie nażarci, że jeszcze wyciągają pieniądze państwowe (Rydzyk....) i od takich biednych robaczków jak Twoja rodzina. A Ty jeszcze wierzysz jaki to ten książulek jest biedny. To jest dopiero pranie mózgu. A wiesz, co jest najlepsze? Że jednym z największych antyklerykałów w Polsce, jest były ksiądz - Roman Kotliński. Wiesz, dlaczego? Bo w tej instytucji nie ma miejsca dla porządnych ludzi :(

mayme

@karlitoska
Nikt od nikogo pieniędzy nie wyciąga, moi rodzice sami dają je księdzu, z własnej woli, jakby nie chcieli to by nie dawali. Ja jak jestem na Mszy nie rzucam na tacę i nikt mnie jeszcze z kościoła nie wyrzucił. Ksiądz płaci podatek. Płaci jeśli zarabia. Nie płaci za tacę, ale płaci za parafię. Także płaci za tych, którzy nie dają na tacę. I za tych, którzy nie chodzą do kościoła. Za tych, którzy nigdy nie byli ochrzczeni albo dokonali apostazji również. Płaci za liczbę mieszkańców parafii jako powierzchni. Owszem, nie płaci podatku za grunty, z założenia chyba pod budynki kultu, co jest często wykorzystywane. Często np. ktoś się układa z księdzem, że ksiądz kupuje grunt a ktoś inny faktycznie się nim zajmuje i na nim zarabia. Możnaby coś z tym zrobić, ale nie zabierać całkowicie ten przywilej, bo to nie tylko księdza kościół będzie stał na tym gruncie i nie tylko księdza kaplica. Kasa z konkordatu jest jak najbardziej właściwa, jeśli żyjemy w wolnym państwie. Każdy ma prawo do wyznawania swojej religii, a gdzieś tę religię wyznawać musi. Ktoś za to gdzieś musi zapłacić. I wiesz kto płaci? Ten ktoś, kto tę religię wyznaje. W podatkach. Ktoś kto np. nie chodzi do państwowych muzeów, nie ogląda telewizji, nie ma dzieci. Argument za niepłaceniem na Kościół, że nie każdy jest wierzący, a każdy płaci podatki, to jak powiedzieć, że z podatków nic nie może być zapłacone, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto z danej instytucji nie korzysta.
Co do ks. Rydzyka nie będę się wypowiadać, bo nie mam wiedzy za bardzo na ten temat. Wiem że afera, jakieś samochody od bezdomnych, państwowe pieniądze, ale nie interesuje mnie to za bardzo. Nie oglądam i nie słucham. Za tę bzdurę z samochodami jak najbardziej powinien zostać jakoś ukarany (swoją drogą, od darowizny też się płaci podatek z tego co wiem), tak, jak każdy Kowalski zostałby ukarany. W resztę nie będę się wgłębiać, bo nie znam sytuacji na tyle dobrze, powiem tylko tyle, że ks. Rydzyk chyba mocno politykuje

mayme

@Zmineralizowana
Wiesz co czuje człowiek, który się szczerze wyspowiada? Nie, nie traumę. Ogromną ulgę, między innymi dlatego, że w końcu komuś powiedział o tym, co w nim siedziało i gniotło od środka. Komuś, kto nie może tego powiedzieć dalej, ani nawet do tego nawiązać w rozmowie. Owszem, spowiedź jest zawstydzająca, ale oczyszczająca. Nie wiem co masz na myśli pisząc o obsesji seksualnej. Nie mam pojęcia czym też jest "mit czystości". Celibatu nikt nikomu nie wpycha na siłę, jak ktoś chce zostać księdzem, to wie z czym to się wiąże i ma sporo czasu na przemyślenie swojej decyzji. "Seksizm i patriarchalizm" to Twoim zdaniem to, że kobieta nie może zostać księdzem, czy jak? To się akurat wiąże z wiarą, którą Kościół szerzy, z kimś takim jak Jezus i wgl. A zakaz aborcji to nie jest seksizm i nie popierają go tylko faceci.

nkp6 Odpowiedz

Tacy "normalni" księża istnieją, jednak z doświadczenia wiem, że szybko są przenoszeni. Gdy góra dowiaduje się o takiej dobroduszności, ksiądz dostaje reprymendę.

Dodaj anonimowe wyznanie