#NMHib
Pół dnia się zastanawiałem co powinienem zrobić, w końcu z bólem serca postanowiłem następnego dnia zgłosić do banku, że dostałem błędny przelew. Jednak gdy wieczorem zalogowałem się na swoją skrzynkę e-mail znalazłem tam wiadomość. Od kolegi z którym kilkanaście wcześniej chodziłem do szkoły podstawowej.
Siedzieliśmy razem w ławce i codziennie dzieliłem się z nim moim drugim śniadaniem, które każdego dnia szykowała mi mama. Nawet nie z jakiejś dobroci serca, po prostu zawsze miałem słaby apetyt, a kolega nigdy nie dostawał żadnego drugiego śniadania i wszystko co mu dałem zjadał z wielkim zadowoleniem. Lubiłem go, choć w klasie mało kto się z nim zadawał. Chodził w starych łachach po bracie, był cichy i nie wyróżniał się pod żadnym względem, a na dodatek miał nazwisko z którego wszyscy się śmiali.
Tak, przelew był od niego. Okazało się, że lata temu zmienił nazwisko, a potem wyjechał z kraju. Napisał, że kiedyś mi obiecał, że jak w przyszłości będzie bogaty to mi kupi nowy komputer za te wszystkie kanapki (nic takiego nie pamiętałem). Że może bogaty to nie jest, ale radzi sobie bardzo dobrze i przesyła mi kasę na obiecany komputer, bo zawsze dotrzymuje słowa. Numer konta wyszperał na mojej stronie w Allegro.
Jestem facetem, ale muszę przyznać że ze wzruszenia uroniłem męską łzę. Teraz właśnie piszę to wyznanie z komputera, który wtedy kupiłem. To jest najbardziej niesamowita rzecz, jaka mnie w życiu spotkała.
Co za puchate wyznanie :) Jeśli jest prawdziwe to dobry sposób na odnowienie kontaktu z kolegą, kto wie, może staniecie się naprawdę dobrymi przyjaciółmi.
Co to znaczy puchate wyznanie?
mi określenie "puchate" kojarzy się z: miłe, przyjemne, pozytywne, sprawiające, że się uśmiecham :)
Serio, facet bez potwierdzenia że to na pewno Ty wysłał w ciemno kasę?
i jeszcze do tego znał numer konta, i nie przeszła z banku informacja o nadawcy transferu.....Liar, Liar pants on fire.
akurat info o nadawcy było, tylko według wyznania: autor nie kojarzył nazwiska, bo chłopak je zwyczajnie zmienił lata temu.
Jaka odmiana, zwykle jak kolega z podstawówki próbuje odnowić znajomość to raczej chce wyłudzić, a nie dać kasę.